Kaju..... pytasz o mądrą dietę.... super :( od tego miał być mój blog kulinarny :( ale znajomi skarżą mi się, że nie mogą go tu na forum znaleźć :(
O Kaju, to ty młoda kobietka jesteś.Wcześnie zachorowałaś.W mojej przychodni przez 5 lat interniści twierdzili, że to wirus ponieważ wszystkie inne badania były ok.W końcu zmieniłam przychodnię i trafiłam do kierowniczki dr.Jagiełły ona od razu powiedziała, że to białaczka i że miała takie przypadki, dała skierowanie do hematologa,który z wyników badań potwierdził jej diagnozę.U Ciebie tego co napisałaś rzeczywiście jest tak jak u mnie.Ja mam nadzieję, że dożyję do tych 20 lat jakie są prognozowane w tej chorobie. Wiadomo ,że jak ktoś ma 70 lub więcej lat jak zachoruje to perspektywa jeszcze 20 to bardzo długo. Przy młodszym wieku zachorowania to gorzej wygląda.Staram się o tym nie myśleć.Żyję normalnie, jak mam gorszy dzień to ryczę -wiadomo.Trzymaj się .Pozdrawiam
Ilusia, u mnie jest podobnie. O chorobie dowiedziałam się przypadkowo, parę miesięcy temu. Mam 45 lat. Nie miałam i nie mam żadnych objawów. Tylko te podwyższone leukocyty (ostatnio 16 tys.) i trochę powiększone węzły chłonne. Oczywiście od kiedy wiem, ze jestem chora, bardziej o siebie dbam, staram się zdrowo się odżywiać,więcej odpoczywać, mniej denerwować się.
Ilusia, ja się dziwię, że internista przez lata śledził Twój wzrost leukocytów i nie zalecał wizyty u hematologa?
...
Dziękuję Kaja za odpowiedź, opisałam sie już wcześniej ale jakoś moja odp. nie dotarła. Ja nie mam jak dotychczas żadnych objawów. Oprócz nieprawidłowych wyników krwi i powiększonych węzłów chłonnych.Poty zdarzyły mi się raz ale to może być menopauza.Jo lekarze określają stan ogólny dobry. Ta choroba jest jak topór wiszący nad głową. W każdej chwili może spaść.A jak jest u Ciebie
Administacjo, dziękujemy za informację. Ja chętnie zgłoszę kilka uwag
Ilusia, ja nie miałam zadnych zabiegów, ale pytałam o to swojego hematologa, bo też być może czeka mnie zabieg ginekologiczny. Hematolog powiedział, że spokojnie mogę. Ale radziłabym jeszcze skonsultować ze swoim hematologiem i oczywiscie zgłosić lekarzom przeprowadzajacym zabieg, że masz pbl.
Ilusia, czy Ty często łapiesz infekcje, czy chudniesz, masz poty nocne, jakieś stany podgorączkowe? A może masz jakieś swoje sposoby na zdrową dietę?
Gosia ,Nala leczę sie w Świętokrzyskim Centrum Onkologii , Klinika Hematologii. Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Tak naprawdę to człowiek jest bardzo samotny w swojej chorobie.Ja jestem tak jakby na początku drogi ale zdaję sobie sprawę ,że w każdej chwili sytuacja może się odwrócić i choroba nabierze galopu. Cieszę , że jest takie miejsce gdzie ludzie tacy jak my mogą podzielić się swoimi doświadczeniami, radą i wsparciem.Ja dostałam jeszcze od lekarki skier. na usg obwodowych węzłów i tomograf brzucha i klatki z kontrastem.Mam nadzieję że badania szybko pójdą w szpitalu.Powiedzcie mi czy będąc chore robiłyście jakieś inne zabiegi operacyjne?. Mnie czeka wymiana stawu biodrowego , a to rozległa operacja. Wiadomo chodzi o zakażenia szpitalne.
O sobie powiem, że pracuje w budżetówce i jestem pracownikiem socjalnym , kocham zwierzęta o czym świadczą przygarniane przeze mnie bezdomne pieski. Pozdrawiam
Cały czas pracujemy by poprawić szczególnie wersje mobilną. Logowanie również. Problemy prosimy zgłaszać na PW lub w pokoju Hyde Park w temacie "Nowe forum".
Pozdrawiamy
Administracja
Kaja zgadzam się z Tobą, tamta wersja mi też bardziej pasowała.
Znalazłam uśmieszki, ale można je dodać tylko z komputera, z telefonu nie wchodzą😡