Aniawajs, każde wyniki to dla nas niesamowity stres, który nie jest wskazany przy naszej chorobie. I tak jesteśmy skazani na ten stres co 3 miesiące. Ja również rozumiem Twojego męża i też unikam robienia wyników pomiędzy wizytami u hematologa. To niewiele daje oprócz dodatkowych nerwów.
Aniawajs ja rozumiem Twojego męża, ja też się boję i już od pewnego czasu nie robię sama badań, trzymam mocno kciuki za wizytę 9 października, musi być dobrze.
Dziewczęta moje zalecenia po szpitalu-pić ok 2 litrów wody dziennie, regularne wypróżnienia,jeść lekkostrawnie bez smażonego, no i spokój ,a z tym najgorzej mając taką diagnozę ściskam Was mocno.
Dostałam tylko płyn wieloelektolitowy to takie przygotowanie przed chemią , nic więcej , może przypadek nie wiem profesor powiedział że tak może być ilość leukocytów może się zmieniać .Miałam pozostałe wyniki w normie czyli płytki ,erytrocyty,hemoglobnia, dlatego czekamy.Wizytę mam 14 listopada , będą już wyniki badań.
Dziewczęta jestem nie podano mi chemii hura ! wczoraj wypisali mnie ze szpitala,w poniedziałek miałam 102 tys białych a wczoraj spadły mi na 80 tys profesor na obchodzie powiedział ze mamy jeszcze czas, że jeszcze czekamy bardzo się cieszę chyba ktoś na górze czuwa..Bardzo , bardzo Wam dziękuję za wsparcie .Jeden plus że pobrali mi badania genetyczne i pobrali szpik do badania.🙂