Ja miałam ogromne problemy z potasem i magnezem. Lekarka natychmiast kazała mi brać jakieś suplementy diety z tymi pierwiastkami. Skład takich tabletek mnie powalił. Śmieci i chemia. Zmieniłam dietę, jadam produkty bogate w te pierwiastki i naprawdę mam doskonałe wyniki.
Porządny dietetyk ustawi Wam dietę która w naturalny sposób doda Wam sił i odporności.
Nowe osoby serdecznie zachęcam aby zapisały się na warsztaty zdrowego odżywiania które odbędą się 21 marca zaraz po forum.
Chodzi o to aby bez zgody lekarza i bez porady dietetyka nie faszerować się niepotrzebnie "lekami" dodającymi sił i energii. To naprawdę niepotrzebne. Pamiętajcie, że każda tabletka dodająca "sił witalnych" o której Carlo napisał to tez chemia. Każda tabletka zawiera substancje przeciwgrzybiczne, przeciwzbrylające, barwniki, subst. konserwujące które mają ogromny wpływ na nasze zdrowie.
Proszę nie trujcie się dodatkowo takimi specyfikami.
Ja zapisałam się na takie warsztaty. Będę robiła notatki, później podzielę się z wami nową wiedzą.
Moniu - zbliża się wiosna to dopiero docenisz rentę!!!!!!!!!! Zauważysz kwitnące krzewy i drzewa, spacery w południe aby nabrać vit D kiedy słonce jeszcze nie pali. Ćwierkające ptaki. Czas na porządne zakupy w piątek aby weekend był już tylko dla Was. Będzie pięknie i wspaniale!!!!!
Jakiś czas temu interesowałam się na jakie zabiegi i masaże możemy sobie pozwolić przy pbl. Znalazłam ten artykuł i zrezygnowałam z takich przyjemności🤔
UWAGA nowi forumowicze. Jeśli chcecie się przyłączyć do nas w walce o nowe leki dla chorych na PBL, to poproszę o namiary do kontaktu w wiadomości prywatnej do mnie. Poproszę o adres e-mail, i jeśli możliwe - numer telefonu i chociaż imię chorego. Mailowo informowani będziecie o kolejnych działaniach. Na wiosnę ma się odbyć spotkanie, zamierzamy wspólnie złożyć petycję w sprawie wprowadzenia do refundacji nowego leku dla nas.
Wspiera nas bardzo Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych i Faqrak. Nasi przedstawiciele (m.in. Carlo) byli w lutym w Sejmie, wraz z przedstawicielami PKPO. Chcemy obalić stereotyp, że na PBL chorują wyłącznie osoby starsze i zawalczyć o naszą przyszłość.
Witam nowe osoby.
Mój mąż został zdiagnozowany w wieku 38 lat. W styczniu bylismy u hematologa. Wbc wzrosło z 12 na 18 tyś. W maju usg jamy brzusznej i węzłów. I kolejna wizyta.
Tydzień temu wrocilismy znad morza. Było super i zimno. Mieliśmy mieć jakieś zabiegi ale jak powiedzielismy o PBL to pani powiedziala że mąż nic nie może. Trochę się zdziwilismy że nawet masażu nie mógł mieć. Ale ja zgarnęłam jego zabiegi.
Póki co nie choruje. Zaszczepil się na grypę i jest ok.
Pozdrawiam