nowotwór dwunastnicy

13 lat temu
Witam, Mam niespełna 37 lat. W lutym zdiagnozowano u mnie nowotwór brodawki większej dwunastnicy (brodawki Vatera). 12.04.11 poddałam się operacji w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu. Usunięto mi część żołądka, dwunastnicę i głowę trzustki. Jestem dobrej myśli i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Najgorsze mam już za sobą. Jeśli jest tu na forum ktoś, kto miał podobną dolegliwość to bardzo proszę o kontakt (camill1@op.pl).
45 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Witam ponownie!!!

    Mam prośbę do wszystkich tych, którzy mają za sobą operację z powodu nowotworu trzustki bądź żołądka. Napiszcie proszę jak się czuliście, jak szybko dochodziliście do sił, jak długo nękały Was dolegliwości bólowe (delikatne skurcze żołądka), jak wygladała Wasza dieta. Mnie zalecono dietę lekką, wysokobiałkową. Nie jem niczego tłustego, smażonego, nie piję napojów gazowanych oraz kawy. Od dwóch tygodni zaczęłam przybierać na wadze. Bardzo proszę o jakis odzew.
  • 13 lat temu
    Kami nowotwór dwunastnicy to rzadki nowotwór musisz uzbroić sie w cierpliwość może zajrzy tu ktoś z tym schorzeniem.
  • 13 lat temu
    Dzięki Lord za wypowiedź. Wiem, że rak dwunastnicy jest bardzo rzadkim schorzeniem. Wiem też, że atakuje on przeważnie mężczyzn i raczej po 50 roku życia, dlatego bardzo się zdziwiłam jak usłyszałam swoją diagnozę :-( W całej mojej rodzinie nikt na to nie chorował.
  • 13 lat temu
    Hej!!! Dziś wróciłam do pracy, w końcu ile można chorować ( od 04 kwietnia na L4 to wystarczająco długo). Czuję się bardzo dobrze. Nic mnie nie boli, wyniki mam dobre. Z nadzieją wchodzę w nowy rozdział mojego życia.
    Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się!!!
  • 13 lat temu
    moje wyniki:
    1. kreatynina w surowicy 0,5 mg/dL norma 0,5 - 1,2
    2. bilirubina całkowita 0,5 mg/dL norma 0,2 - 1,0
    3. transaminaza alaninowa 30 U/L norma 0 - 41
    4. transminaza asparaginowa 24 U/L norma 0 - 35
    5. Ag. karcinoembrionalny 0,9 ng/mL norma 0,0 - 5,0
    6. CA-125 2,38 U/mL norma 0,00 - 35,00
    7. CA-19.9 0,60 U/mL norma 0,00 - 37,00
    8. GGTP 16 U/l norma 9 -36
    9. CRP 0,10 mg/l norma 0,00 - 5,00
    10. CEA 0,99 ng/ml norma 5,00
    11. AFP 4,27 ng/ml norma 1,09 - 8,04

    ... czyli niby okay, ale wynik KT mnie niepokoi, bo znaleźli niby conajmniej dziesięć ognisk hipodensyjnych na wątrobie podejrzanych o charakter przerzutowy :-(( 27.10 mam badanie PET, które ma wyjaścić co jest grane.
    Kochani, co o tym myślicie? A, i jeszcze jedno - czy ktoś z Was wspomagał się sokiem z owocu noni w walce z rakiem? Znacie jakieś wiarygodne źródło jego zakupu?
    Bardzo, bardzo proszę o rady.

  • 13 lat temu
    Lepiej nie eksperymentuj z sokiem póki sie nie wyjasni co jest na wątrobie. Czy wcześniej było robione KT czy to było pierwszy raz?
  • 13 lat temu
    Dzięki house za dzew!!!
    Tomografię miałam już drugi raz od operacji. Pierwsza była w czerwcu, a pod koniec września druga. Opisy do obydwu badań robił ten sam lekarz. To drugie KT zaczyna się od słow: '' Pogorszenie obrazu w porównaniu z badaniem z 13.06. Poza wcześniej obserwowanymi zmianami o charakterze naczyniaków pojawiło się conajmniej dziesięć ognisk hipodensyjnych podejrzanych o charakter przerzutowy..." I dalej jest mowa, że pozostała część trzustki, żołądka, śledziona, nadnercza, nerki i węzły chłonne zaotrzewnowe są w porządku, a na zespoleniach jelitowych nie stwierdza się mas patologicznych.
    Dyskutowałam wczoraj na forum podczas "gorącej godziny" z panem dr Banasiewiczem i uzyskałam info. , że dobre wyniki krwi i morfologii nie są gwarancją braku przerzutów :-(
    Pocieszam się jednak, że skoro markery cały czas spadają, to może jednak nie przerzut?
  • 13 lat temu
    Musisz zaczekać na wynik badania PET. Ono rozstrzygnie.
  • 13 lat temu
    Jutro mam badanie PET i bardzo się denerwuję co z tą moją wątrobą;-( Jak tak wszystko analizuję, to dochodzę do wniosku, że dwa szpitale wielkopolskie, do których trafiłam nie podeszły należycie do sprawy. Gdyby już w sierpniu 2010 roku przy pierwszym ostrym zapaleniu trzustki wykonano mi odpowiednie badania, tzn. ERCP i odpowiednie badania krwi, to teraz pewnie nie miałabym takich problemów jakie mam. Wyprzedziłabym całą sytuację aż o 8 miesięcy, co w przypadku raka to bardzo długi czas! No cóż, okazuje się, że jak się zachoruje, to trzeba szybciutko douczyć się z medycyny, żeby potem wiedzieć o jakie badania się upomnieć i jak diagnozować. W szpitalu wojewódzkim jedna dowcipna pani doktor podejrzewała mnie o alkoholozm :-( Tak, jakby nie było innych przyczyn ostrego zapalenia trzustki :-( Rozwaliłam wszystkie statystyki, ponieważ nigdy nie paliłam papierosów, nie piłam alkoholu, nie jadłam tłusto, wypijałam średnio jedną/dwie słabe kawy, zdrowo się odżywiałam i w wieku 36 lat zachorowałam na raka brodawki Vatera :-( W rodzinie nikt nigdy nie miał problemów z drogami żółciowymi i dwunastnicą. I co? Skąd ten nowotwór u mnie? Przepraszam, że tak się żalę nad sobą, ale potrzebowałam wyrzucić to z siebie.
  • 13 lat temu
    Jestem po badaniu PET i do 17.11. (urodziny mojej mamy) czekam na wynik. Bardzo się boję. Ten strach nie pozwala mi normalnie funkcjonować... Do tego usłyszałam ostatnio, że jestem "błędem genetycznym" i dlatego choruję... Niektórzy, to umieją podtrzymać na duchu, nie ma co :-(


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat