Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Cześć!! Chciałabym na wstępie podziękować Wam za ogrom wiedzy i otuchy, jaki tutaj znalazłam. W całej netosferze nie spotkałam tylu przydatnych informacji i tak inspirujących swoją postawą względem choroby osób jak na tym forum. Dotąd tylko czytałam, a dziś postanowiłam napisać, podpytać. Mój Przyjaciel leczy się na PBSz od 3 lat, najpierw Glivec, obecnie od ponad roku Sprycel. Od tygodnia źle się czuje, zawroty głowy, kłucia w kręgosłupie, kołatanie serca, uderzenia gorąca. Wizytę u lekarza ma dopiero za 3 tygodnie, kawał czasu... Duży stres i niepewność, co się dzieje. I stąd moje pytanie do Was, osób zaprawionych w boju, czy mieliście coś podobnego? Czy możliwe, że to od leku albo że tak to może czasem wyglądać przy tej chorobie? Czy wspomniane objawy mogą mieć związek z fazą akceleracji? Martwię się o niego. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, sugestię.
Basiu a mi się podoba imię dla suczki Zoja. Pa👍
Basiu zafundowalas sobie dziecko,bo niestety przy szczeniaku jest trochę roboty. Ale to Ci wynagrodzi jego bezgraniczna, bezwarunkowa miłość. Jadę na badania molekularne, jestem obecnie w pociągu. Pozdrawiam 🙂 ❤️
No witaj Dorotka, pod drzwiami gabinetów lekarskich można spotkać różnych ludzi. Tam czasami jest skarbnica wiedzy. U Ciebie dobrze jest? Czas leci jak szalony i pesel też. 🙂 ❤️ Pozdrawiam
Jadziu witaj🙂 Też czytałam o tym Panu. Ja to nawet spotykałam tego Pana pod gabinetem i rozmawiałam. Pamiętam jak mówił, że zaczął kurację tym lekiem i że wyniki ma dobre. Na zdjęciu widać, że ma się dobrze, zupelnie inny mężczyzna .Slyszalam jak mówił, że musi brać leki na rozrzedzenie krwi i . A tak nadmienię, że u nas są bardzo, a to bardzo dobrzy hematolodzy.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zdrówka życzę wszystkim
Janinka tak to juz jest, jeden ma tak a drugi inaczej. Ja choruje prawie 23 lata i jak patrzę z perspektywy czasu wstecz to ile moich znajomych już zeszło i nie chorowali na pbs a moja świeczka się pali. Pozdrawiam Ja wierzę w przeznaczenie, że każdy ma swój czas. Pozdrawiam, wszystkiego dobrego.