Hej dziewczyny
Ja już w domu od poniedziałku i teraz czekanie ma hp. Jeszcze średnio się czuje ale może w domu to zawsze lepiej i szybciej dochodzi się do siebie. Rana się prawie zagoiła pomimo tego że była bardzo duża ale jeszcze problemy z pecherzem i sikaniem mam nadzieję że to się wyreguluje z czasem. Miałam jedna akcję ze złym samopoczuciem 2 dni temu wieczorem ale może to po furaginie która wzięłam już nie biorę. Skoczyło mi tętno powyżej 100 a wcześniej miałam niskie ciśnienie 93/60 rece mokre i ciezko oddychac ale po jakims czasie przeszlo, moze to brak hormonów. Wszystko w środku musi się wygoić i są jeszcze bóle w brzuchu ale to dopiero 11 doba po operacji.
Moze wy też miałyscie takie objawy czy to moze juz wczesna menopalza czyżby tak szybko.
Niki38, te nocne poty to niekoniecznie efekt menopauzy. Ja zachowałam jajniki, a przez około dwa tygodnie po operacji też się pociłam w nocy. Myślę, że to osłabienie organizmu...A co do wypróżniania, u mnie w szpitalu przykładali do tego ogromną wagę...właściwie nikt nawet nie wspominał o nowotworze, ale ciągle mówili o sikaniu i robieniu kupy. W pierwszej dobie po operacji, pielęgniarka sprawdzała ile moczu jest w moim pęcherzu, robili coś w rodzaju usg takim śmiesznym urządzeniem, a potem miałam badanie polegające na zabarwieniu mojego moczu na niebiesko i sprawdzeniu czy pęcherz jest szczelny.To badanie jest rutynowe. No i do dnia dzisiejszego podczas każdego USG wewnętrznego mówią mi ile kału mam w jelitach i muszę wytłumaczyć co jadłam i czy na pewno normalnie się wypróżniam. Miałam też specjalne leki wspomagające wypróżnianie się...więc nie miałam z tym najmniejszego problemu...Myślę, że boją się, że przy zaparciach mogą zrobić się uchyłki i kał przedostanie się do otrzewnej. Wracaj szybko do zdrowia. Pzdr
Jak tylko przyjdzie wynik to mam napisane w wypicie że konsylium i tel.do mnie. Tez czekam na ten wynik zniecierpliwiona ale az tak nie skupiam sie na mysleniu bo sfiksuję A nie potrzeba mi więcej stresów. Piękna pogoda jadę spędzić go nad wodą poczytam poleze na lezaku zobacze jak moje miejsce relaksu na jeziorem Jeziorak bo ostatnio byliśmy w sierpniu
Dzieciaki też odpręża się tam jest cisza o spokój a w bloku to wiecie jak jest.
Dziękuję wam za wsparcie dla mnie to wiele znaczy bo sama to już bym po mału wpadala w panikę
Niki38 pojedziesz, odpoczniesz, odsuniesz niepokoje i czarne myśli. Co do wcześnieszej menopauzy to do mnie przyszła naprawdę szybko, do dzisiaj trzymają mnie jeszcze uderzenia gorąca ale są już sporadyczne, nocnych potów ja tak męczących jak u innych nie miałam. Po mojej radykalnej jakiś tydzień miałam bóle, nawet tutaj o tym pisałam chyba ze 3 lata temu, jak widzisz to typowe choć jak każdy ból męczący na dłuższą metę musi zostać zgłoszony lekarzowi. Ja z tym bólem nie poszłam bo tak szybko jak się zaczął to się zakończył, obyło się bez przeciw. bo nie chciałam na własną rękę nic takiego brać. Dziewczyny mi wtedy napisały, że też tak miały i jeśli te bóle będą dłuższe i częste to koniecznie do szpitala no ale przeszło i co ważne nie wróciło. Zdecydowanie najważniejsze jest to, że masz wszystko usunięte, nasza głowa ma już dość takich strachów. Tak jak pisałam powoli powoli i wszystko dojdzie do siebie, Ty również. Razem z Tobą czekamy na Twój wynik, bądźmy w kontakcie.
Macie rację głowa trochę spokojniejsza chociaż jeszcze tydz.i wynik i im bliżej będzie to będę przeżywać. Powiedzcie czy długo mieliście problemy z sikaniem bo mnie cały czas boli. Staram się chodzić ale jak zaczyna ciągnąć dół brzucha to się kładę nie ma co się forsować. Wiem że miałam najtrudniejsza operację ginekologiczna i potrzeba czasu ale słyszę też że to może nie przejść. Mam 38 lat i nie wyobrażam sobie że to miało by tak zostać. Rana super się zagoiła już nawet strupkow nie ma podobno to jest bardzo szybko a tam w środku jeszcze nie
Wiem że trochę narzekam teraz ale męczące to jest dla mnie gdzie ja zawsze tyle werwy.
Dziewczyny dziś tylko dobre wiadomości po 2 tyg. jest wynik pomimo tak trudnego nowotworu wynik jest zajebisty 1cm marginesu czysty i węzły też. Po konsylium wczoraj decyzja nie ma leczenia radio ani chemia aż się poplalalam. Teraz po wynik i na kontrolę po operacji i co 3 m-ce kontrole.
Aż takiegiego wyniku to nawet lekarze się nie spodziewali
Jeszcze to do mnie nie dociera chociaż nie wiem czy to dobrze że nie ma leczenia uzupełniającego
Niki38 tak jak napisałaś masz wynik zajebisty !! Na to czekałaś, wszystko masz wyrzucone, o to chodziło. Ja również nie miałam przez lekarzy zaleconego leczenia uzupełniającego, cieszyłam się z tego i teraz jak wiesz to była decyzja słuszna choć zapewne wszystko zależy od danej kobiety, od danego przpadku, tutaj musimy zaufać lekarzom. I tyle. Najważniejsze to dochodzenie teraz do tzw.normalności. A niech tam będą uderzenia gorąca, niech będą nocne poty, czort z nimi, poradziłyśmy sobie z rakiem to z tym też nam się uda. Pamiętaj o kontrolach, u mnie już są co pół roku, trzeba i już. Cieszę się bardzo, że dałaś radę, ciesz się życiem !! 👍👌👌