Niki38, gratulacje!!! Poprawiłaś mi dzisiaj humor tą wiadomością. Dużo zdrowia!!!
Będę uważała bo nie da się odciąć całkowicie zawsze będzie jakiś strach.
Ale diagnoza była dla mnie ciężka nawet lekarze mówili że to będzie taka moja wojna i jeszcze te konsylia i tylko jeden ordynator za operacja zresztą wiecie jak to jest ,pytania a może ta reszta ma racje i nie ciąć.
W następnym tyg.jade po wynik i na kontrolę i zamknięcie karty Dilo uff
Wczoraj wypiłam w domu toast lampką wina chociaż nie pije wogole alkoholu 😉
Będę uważała bo nie da się odciąć całkowicie zawsze będzie jakiś strach.
Ale diagnoza była dla mnie ciężka nawet lekarze mówili że to będzie taka moja wojna i jeszcze te konsylia i tylko jeden ordynator za operacja zresztą wiecie jak to jest ,pytania a może ta reszta ma racje i nie ciąć.
W następnym tyg.jade po wynik i na kontrolę i zamknięcie karty Dilo uff
Wczoraj wypiłam w domu toast lampką wina chociaż nie pije wogole alkoholu 😉
Niki38 no to teraz nie rozumiem..to skoro cytologie wychodziły Ci bardzo dobrze to jakim cudem lekarze pobrali Ci wycinek? Dlaczego chodzilas od lekarza do lekarza(poprzednie,pierwsze posty)? Cos musialo Cie niepokoic. To nie jest tak ze cytologia nie jest potrzebna. Nie obraz sie,ale z Twojego postu wynika ze nie warto robic cytologii... a warto.
Co prawda ja nie mialam konozacji bo z mojego cin1 zrobila sie piękna stara grupa II. Ale kontroluje sie co pol roku. Teraz tylko plynna.
Cytologia w polaczeniu z kolposkopia daja ogromny obraz calej sprawy.
Nie no jestem za cytologią ale w moim przypadku coś zawiodło. U mnie objawy były dziwne od 3 lat. Bóle po prawej stronie pod łopatką (mówili że może nerka) ale zrobiłam prywatnie wszystkie badania i nie nerka. Objawy jakbym przechodziła menopalze napady gorąca poty drżenie zawroty problemy z pulsem. Ale i nagle bo w ciągu 2 miesięcy pojawiły się guzy na tarczycy i zespołu poniekąd na to. Do gin.chodzilam co pół roku min.az w styczniu podczas stosunku zauważyłam krwawienie i cały czas problemy z pecherzem. Zmieniłam gin.w lipcu i to on zobaczył dopiero guz. Chociaż ten mój w lutym podczas cytologii nic nie widział A guz w lipcu miał 3.5cm. Więc szybko skierowane na łyzeczkowanie i oto przyszedł wynik rak gruczolowy
Zania1313 jak trafilam do drugiego gin.a minęło 4 miesiące od kontroli po cytologii w marcu to miałam kalafiorowate zmiany i ten odrazu skierował mnie na zabieg. Ale był zdziwiony że ja jednak systematycznie chodzę do lekarza. Później stwierdził że pierwszy raz się spotkał z taka sytuacja bo przy pobraniu cytologii w lutym to gin. musiał to widzieć Więc nie wie dlaczego nie zareagował