Infekcja wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) to temat dobrze znany w profilaktyce raka szyjki macicy, ale coraz częściej mówi się o jego roli w innych nowotworach odbytu, gardła, krtani, głowy i szyi. Do niedawna, w zaawansowanych przypadkach, możliwości leczenia były ograniczone.

Dziś – dzięki nowoczesnym terapiom immunologicznym – pojawia się prawdziwa nadzieja.

Naukowcy z Rutgers Cancer Institute of New Jersey i RWJBarnabas Health ogłosili podczas dorocznego spotkania Society for Immunotherapy of Cancer (SITC 2025), że u części pacjentów z zaawansowanymi nowotworami nabłonkowymi związanymi z HPV udało się uzyskać pełną regresję guza – czyli całkowite cofnięcie się choroby.

W jednym przypadku remisja utrzymuje się już ponad 12 lat po zakończeniu leczenia.

To efekt zastosowania terapii komórkowych, które wykorzystują własny układ odpornościowy pacjenta do walki z nowotworem. Lekarze pobierają z organizmu pacjenta komórki odpornościowe (limfocyty T), które potrafią rozpoznać komórki nowotworowe. Następnie w laboratorium są one namnażane lub modyfikowane genetycznie, by jeszcze skuteczniej atakowały raka.

Potem trafiają z powrotem do organizmu – gotowe do działania.

Dwa rodzaje terapii, które dają tak spektakularne wyniki, to:

  • TIL (tumor-infiltrating lymphocytes) – terapia z użyciem limfocytów pobranych z guza,

  • TCR-T (T-cell receptor therapy) – terapia, w której komórki odpornościowe są „uczone” rozpoznawać charakterystyczne białka wirusa HPV obecne w komórkach rakowych.

W praktyce oznacza to, że organizm sam uczy się niszczyć nowotwór – celując dokładnie w te komórki, które zostały zainfekowane lub zmutowały pod wpływem wirusa. 

To duży przełom, bo mówimy o pacjentach, dla których nie było już innych opcji leczenia. Terapie komórkowe pozwoliły im wrócić do zdrowia i utrzymać ten stan przez wiele lat.

Dla części chorych – to coś więcej niż remisja. To druga szansa na życie.

Jak podkreślają naukowcy z Rutgers Cancer Institute, u jednej z pacjentek z rakiem szyjki macicy całkowita remisja utrzymuje się już 10 lat po jednorazowej terapii.
To coś, czego dotąd w onkologii HPV-zależnej nie widziano.

To, co jeszcze dekadę temu wydawało się marzeniem, dziś staje się faktem. Rak może ustąpić, jeśli nauczymy układ odpornościowy, jak z nim walczyć.

Zdrowia i trzymajcie się. I pamiętajcie, że przed wirusem HPV chronią szczepienia!