Złe rokowania.... czyli co mówią statystyki

14 lat temu
Witam. Nie będę tu pisać, że diagnoza: "nowotwór złośliwy" jest najgorsza z możliwych ani też temu zaprzeczać. Wiem, że Wy - zdiagnozowani już wiecie, że można żyć długo po jej usłyszeniu... Jednak zgodzicie się na pewno, że wszystko zależy od rodzaju nowotworu i jego stopnia rozwoju. Jestem ciekawa czy interesujecie się statystykami i czy mają dla Was znaczenie, tzn. wpływaja na ocenę choroby i stosunek do niej, Motywują do walki czy podcinają skrzydła? Co sądzicie o diagramach i wykresach zamieszczonych na str POLICZMY SIE? Czy ma dla Was znaczenie wysokość słupka obrazującego Wasz typ raka? Szczególnie ciekawią mnie odczucia tych, którzy tak jak ja, są w grupie kilku czy kilkunastu osób na ponad 8000, którzy pokonali raka i mieli szansę się policzyć. Ewa z rakiem przełyku
11 odpowiedzi:
  • 14 lat temu
    Statystyki to jest średnia dla danej grupy, a więc obraz nie do końca rzeczywisty, bo uśredniony. Każdy przypadek choroby należy więc rozpatrywać indywidualnie!!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat