bara wróciłam wczoraj a Twoja mama już po operacji i już z tego co czytam 2 doby jest po a więc z każdym dniem będzie tylko lepiej, zobaczycie same/i, trudno czuć się po tak rozległej operacji dobrze ale naprawdę wszystko dojdzie do normy, małymi kroczkami, małymi kroczkami ...
Ja z mojej krótkiej laby musiałam wrócić bo mam dzisiaj kontrolę u mojej gin ale nie spodziewam się niczego złego, wszystko gra więc nie szukam dziury w całym.
Któraś pytała niedawno o suchość pochwy, nie miałam z tym problemów ale wiem, że są na to odpowiednie żele, trzeba pytać w aptece.
Tasza odzyskała swoją dokumentację, w sobotę dorotakoz wiezie ją do konsultacji a więc trzymajmy mocno kciuki, to się musi udać !!
Pozdrawiam wszystkie Kobietki
bara mi przywozili różne sałatki bo akurat miałam na nie ochotę, piłam dużo wody mineralnej niegazowanej albo lekko i maż robił mi soki w domu bo wiedział, że je pochłaniam zawsze; generalnie szpitalnego jedzenia unikałam a jeść się chciało a więc przywieź to na co mama ma ochotę, przy Twoim wsparciu mama z pewnością wróci do formy a poza tym wyniki najważniejsze, na to się czeka potem z niecierpliwością, pozdrawiam
agadomini właśnie o smoothie mi chodziło a tam możesz wpakować wszystko co chcesz tak czy inaczej najważniejszy jest błonnik a on jest w owocach, warzywach oraz pełnoziarnistym pieczywie. Unikaj produktów mlecznych bo mogą powodować zaparcia, podobnie jak czerwone mięso.
Podobnie jak stan fizyczny ważny dla kobiety jest stan psychiczny więc ja miałam wielką ochotę na bezowy ....no i co....no i był na mój powrót do domu chociaż taki tort bezowy to jeden wielki słodki ulepek 🙂🙂🙂🙂
bara Twoja mama ma 69 lat, sporo przeszła a w tym wszystkim diagnoza którą otrzymujemy potrafi powalić najbardziej dziarskiego człowieka dlatego daj mamie czas.. Zapewne mama otrzymała zalecenia od lekarza prowadzącego tak więc wypada się teraz tego trzymać. Z każdym dniem powinno być lepiej. Zdrowe odżywianie jest wskazane zawsze a po tak rozległej operacji zdecydowanie niezbędne. Polecam buraki w każdej postaci np.sok z buraka i wątróbkę drobiową (niestety jest smażona więc może na parze lepiej). Z uwagi na samą operację polecam błonnik, on pomoże w toaletowych sprawach. I tak jak wcześniej napisałam naprawdę po tym co przeszłyśmy jeśli mama ma ochotę na to czy tamto a to nie będzie zabronione przez lekarza to niech je, niech poprawi sobie nastrój czymkolwiek bo stan psychiczny jest bardzo bardzo ważny. Naprawdę z każdym dniem będzie lepiej, powoli powoli. No i te zastrzyki w brzuch....o tym nie wolno zapominać. Pozdrów mamę, pozdrawiam i Ciebie ściskam, to bardzo miłe jak się mamą opiekujesz.