JAK WYKRYLISCIE RAKA?
witam
zadadaje to pytanie aby byc moze ktos kto ma jakies dolegliwosci czytajac wasze doswiadczenie uda sie na badania i tym samym szybko wykryje chorobe...
wasze doswiadczenie jest bezcenne..
zycze duzo zdrowia siły i radosci chocby z tych najmniejszych rzeczy...
buziaki
-
Mam 30 lat.W wieku 27 lat podczas kąpieli wykryłam guza w piersi.Diagnoza rak.Najpierw zabieg oszczędzajacy, trzy tygodnie później konieczna amputacja- przerzuty na węzły.Po mastektomii 6 dawek chemi, 7 tygodni radioterapii, a później rekonstrukcja.No i dalsze leczenie Tabletki i zastrzyki.Jestem z siebie dumna bo dałam radę choć czasami bywało ciężko.Żyję dalej bo mam dla kogo.
-
u mnie wykryto chorobę dość póżno,byłoby szybciej gdyby nie konował który leczył mnie antybiotykami na węzły chłonne,które były przerzutami.Mam złośliwego raka noso-gardła z przerzutami do węzłów chłonnych szyjnych,dużo czasu minęło zanim usłyszałem diagnoze,jedna biobsja wkłuta która wykazała brak komórek rakowych,jednak następna już nie.Chemia,radioterapia w Olsztynie,37 naświetlań.Dziś jestem po leczeniu 4 m-ce,włosy mi odrosły,wróciłem do pracy i staram sie żyć dalej
-
Ja miałam duszności a lekarka mi mówiła, że mam astmę (bo mama miała babcia miała to i ja mam) Nagle ogłuchłam, potem zaczęłam mieć problemy z chodzeniem, aż w końcu całkiem mnie sparaliżowało od pasa w dół. Wmawiano mi SM, migreny...........................że symuluję. Miałam zaniki pamięci, nawet dwa dni ślepa byłam i wiele innych W końcu jeden lekarz stwierdził, żeby mnie nie neurologicznie przebadać i wyszło szydło z worka: grasiczak i już był tak ogromny, że to on mi miażdżył lewe płuco i dlatego się dusiłam.
Dziada nie ma już, na onkologii rok temu stwierdzono, żem wyleczona, oczywiście badania już do końca życia. Zaczynam chodzić z balkonikiem (a jak sobie przypomnę, że sama na łóżku usiąść nie mogłam to nie chce mi się wierzyć, że to ja) Wzrok wrócił jak był przed chorobą. Teraz czekam aż słuch wróci (bo ja w to wierzę, że wróci!!!!!)
-
Witam!Mam 30 lat i choruję na raka piersi.Przeżut pod pachą wykryłam podczas kąpieli. Było to po ciąży w 2009r.Niestety ogniska nie byłam w stanie zbadać gdyż karmiłam piersią i odstawienie od niej córci z dnia na dzień było najgorszym przeżyciem.U mnie w rodzinie nikt wcześniej nie miał nowotworu więc diagnoza była straszna ale szybko się"pozbierałam".Potem szybko 4 kursy chemii,pełna mastektomia i kolejne 4 kursy.Obecnie czekam na radioterapię i później 12 m-cy herceptyny.Droga jeszcze długa ale warto walczyć bo mam dla kogo.Wsparcie rodziny i przyjaciół jest duże a największą radość daje mi moja Marysia która skończyła właśnie 13 m-cy!
-
Witam ! Mój 6-cio leni synek rok temu miał wykryty nowotwór - ganglioneuroma ( na szczęście nie złośliwy ) Wykryto go przy okazji badania USG jamy brzusznej - od chwili owego USG do operacji minęły 2 miesiące. Obecnie jedyna "pamiątka" po tej chorobie to blizna na brzuchu.
-
Mam 66 lat a od 33 choruję na raka piersi.Przeszłam 19 operacji wynikających z komplikacji pochorobowych.Po pierwszej operacji miałam naświetlania promieniami rentgena bo innych w tym czasie nie było.Po 30 latach od pierwszej operacji miałam wznowę na drugiej piersi i ja tez usunięto.Po drugiej operacji przeszłam chemię i wróciłam do zdrowia ,no nie całkiem normalnego ale funkcjonuję i cieszę się życiem.Pozdrawiam tych co wierzą że można wygrać.
-
Mam 24 lata w 2007 w marcu poszłam do lekarz rodzinnej ponieważ bolało mnie w klatce pirsiowej,a przy okazji chciałam, żeby sprawdziła co to za malutka kuleczka nad obojczykiem,która pojawiła się nagle, lekarz zareagowała odpowiednio poniewaz skierowała mnie na usg i biopsję punktową, (a nie dawala jakis masci np. jak to sie zdaża). Dzięki temu wczesnie wykryto chorobę Hodkina-Ziarnicę złośliwą.Objawami było mdlenie, bół węzłów po alkocholu. Od grudnia 2007 jestem zdrowa.(13 abvd + lampa kobaltowa+pozytywne nastawienie)
-
Chorowałam na ostrą białaczkę limfoblatyczną. Wykryto ją u mnie w wynikach morfologii. Miałam obniżoną hemoglobinę, podniesione wyniki białych krwinek i obiżoną ilość płytek. Do tego jeszcze powiększoną śledzionę. Byłam osłabiona, blada i ledwo się trzymałam na nogach. Miałam też podwyższoną temperaturę ale to dlatego, że byłam przy tym chora.
-
ja miałam raka jelita, w sumie to operację przeprowadzono przy rozmiarze guza 3cm*5 cm, zablokował mi jelito i wtedy się dowiedziałam, wcześniej nie miałam w zasadzie objawów, no może czasami wzdęcia, ale kto się tym przejmuje /miałam obniżony poziom hemoglobiny, ponoć jest to typowe dla raka jelita ale to wyszło juz w szpitalu/
przeszłam chemioterapię 6 tygodni /przez pół roku, 1 tydzień w każdym miesiącu/ było to w 2007r
-
Mam obecnie 22 lata, zaraz po skończeniu 19 lekarz domowy skierował mnie na badania, ze względu na nawracającą anemię i dużą podatność na choroby oraz częste przypadki nowotworu w rodzinie. Wynik biopsji był pozytywny, na szczęście jednak rak został wykryty w bardzo wczesnym stadium i udało mi się wygrać z tą chorobą, nie unikając chemioterapii. Kiedy dowiedziałam się o tym byłam świeżo po maturze, wieści były dla mnie traumatyczne. Dołączam się z przyjemnością do akcji. Pozdrawiam wszystkich!