Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • cześć Bod i jak ten lek, bo mi tez dziś wyszedł wynik pozytywny. Jak się po nim czułeś? Była jakaś wyraźna poprawa czy podobnie jak bez leku? 

  • 1 rok temu
    Lek rewelacja, szybko działa, dobrze się czułem po tym leku, po 3-4 dniach wyraźna poprawa, po 5 nie ma śladu po Covidzie. Ten lek należy wziąć jak najszybciej i po 5 dniach jesteś zdrowa. Ja leczę się Tasigną i przy covidzie mógłbym się sam nie wyleczyć. Tak więc nie zwlekaj, jutro dzwoń do swojego hematologa.
  • dzięki Bod zadzwoniłam i moja hematolog uważa ze nie ma potrzeby a lek jest zarezerwowany dla osób bez remisji i ze złymi wynikami morfologii. Jak widać u nas to leczenie to jak kto uważa niestety :(

  • Wczesna diagnoza przewlekłej białaczki szpikowej, leczenie i staranne monitorowanie odpowiedzi mogą pomóc w wykryciu wczesnych przypadków, które wymagają zmiany leczenia. Wybór odpowiednich schematów leczenia u pacjentów opornych na imatynib, Vampire Survivors takich jak zwiększenie dawki imatynibu, zastosowanie inhibitorów kinazy tyrozynowej nowej generacji lub przeszczep hematopoetycznych komórek macierzystych w celu zwiększenia odsetka odpowiedzi i wydłużenia czasu przeżycia pacjenta.
  • 1 rok temu

    Witam. Pytanie do wszystkich biorących imatynib. Bo zauważyłem że po latach brania tego cuda moja wątroba na USG ma cechy stłuszczenia (podwyższona echogeniczność). Czy to przez leki, dieta, mało ruchu, a może wszystko razem?            I co polecacie na taki stan bo chciałbym to trochu zniwelować?

  • Witam wszystkich. Juras, wątroby nie badałem ale jak zachorowałem nawiązałem kontakt z Panem Janem Salomonikiem wtedy przewodniczącego ogólnopolskiego stowarzyszenia chorych na PBSz, zresztą sam też choruje od ponad 20 lat... powiedział mi parę cennych spostrzeżeń i rad czysto subiektywnych...nerki i wątroba najbardziej dostają po Immatynibie...i na wątrobę polecał ostropest mielony nic innego ponieważ i tak trujemy organizm...po co jeszcze dodatkowo obciążać. I w temacie ostropest oraz na jelita siemię lniane, na kurcze mięśni potas i magnez...i cieszyć się życiem...tyle jego cennych rad które ja stosuję. Pozdrawiam serdecznie.

  • Artur to wszystko prawda, siemię lniane i ostropest mielony. Tylko z ostropestem trzeba  robić przerwy, tak mi powiedziała  farmaceutka. Ja ostropestem posypuję kanapkę, surówkę i to działa już 26 lat.😍.        Pozdrawiam wszystkich wiosennie i zdrowia życzę.

  • 1 rok temu

    Dzięki Arturecki za odpowiedź na moje pytanie.     Siemię lniane już stosuje bardzo długo, a olej z ostropestu zacząłem dopiero od miesiąca używać. I moje pytanie czy lepiej mielony, czy olej z ostropestu? I jak długo to brać i ile najlepiej na dzień żeby nie przesadzić?

  • Dzień dobry.  Mi na wątrobę  hematolog mówił, żeby brać essentiale forte  i olej z ostropestu. Pozdrawiam  wszystkich. 

  • Dzień dobry wszystkim 🙂, tym razem ja mam pytanie do Was...a mianowicie na początku leczenia pobolewał mnie staw dużego palca u prawej nogi...teraz generalnie pobolewają dwa prawy i lewy. Wiem, że podczas leczenia Immatynibem dochodzi do razpadu komórek białaczkowych w wyniku czego zwiększa się poziom kwasu moczowego we krwi i następstwem mogą być objawy podobne do dny moczanowej (podagry). Na początku hematolog przepisywał mi Milurit a poziom kwasu utrzymywał się w górnych lub środkowych normach. Ostatnio robiłem wyniki i też był w normie a nie biorę Miluritu od ponad roku...a ból jest... Jak jest z tym u Was?



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat