RAK ŻOŁĄDKA poczatek leczenia

8 lat temu
Witam. Od miesiąca mąż mój walczy z rakiem waśnie przeszedł pierwsza chemie nie dopuszcza mnie do lekarza a ja głupia go słucham. Staram się robic mu papki do jedzenia które mu nie smakują nutridrinki spróbował wszystkie tez nie smakuą twierdzi ze chce mu się wymiotować i zawsze pod wiecór zamyka się w łazienne i wymiotuje ??? czy to jest wina jedzenia bo sam jak się żywi to wszystko je. Teraz miał mieć druga chemie tylko wyniki sa gorsze CO takiego można dac mu żeby krwinki się poprawiły. Czekaja go jeszcze 2 chemie poznij operacja i znów 3 chemie. C
23 odpowiedzi:
  • tupikot czymam kciuki za was i ogromnie się ciesze ze jest ok.Napisz co wyjdzie w TK buzka :-)
  • w TK przerzuty płuca węzły rak powiększony czekamy na decyzje co do operacji
  • Hejka co u was ? Jak decyzja mój tato idzie pod koniec kwietnia do szpitala i wiemy już ze będzie operacja
  • Czekamy dalej badanie pet zalecone nie wiadomo czy będzie a operacja tez pod wielką niewiadomą. Cholera dlaczego to wszystko tak się przeciąga takie czekanie jest okropne same nerwy. :P
  • co w ogóle zjadacie i czy oprócz lekarstw przepisanych cos innego zażywacie np. wit c siemię. Mojego straszne wymioty biora po jedzeniu tylko ze wpycha palce i wydziera wszystko ma ktoś tak bo ja już nie wiem jak mam rozmawiać z nim
  • Witajcie, w styczniu zdiagnozowano u mojego męża raka żołądka, nasz świat zatrzymał się na chwilę i zmienił na zawsze...teraz jesteśmy po czwartej z zaplanowanych przed operacją sześciu chemii typu Flot. Bywa różnie, ale próbuję być silna w tym wszystkim, ale wiecie sami jak to jest...chętnie podzielę się tu z Wami swoimi odczuciami, razem łatwiej...życzę Wam Wszystkim dużo sił i zdrowia, zdrowia, zdrowia i NIE MOŻEMY SIĘ BAĆ!
  • co to jest ta chemia typu flot
  • 8 lat temu
    to skrót od nazw podawanych leków.
  • Dokładnie, to skrót składu. Mieszkamy w Niemczech, taki rodzaj chemii zaproponował onkolog. Właśnie jesteśmy po piątej, została jeszcze jedna i potem się okaże, czy to coś dało. Nie wiem, czy też tak jest w Waszych przypadkach, ale po zakończeniu chemii, podłączają mu do portu wlewu taką pompkę i z nią jedziemy do domu. To malutkie jest, w takiej specjalnej torebeczce na pasku w pasie. Następnego dnia w szpitalu demontują mu to i cześć, musi mieć ją przez noc. Boże, chciałbym żeby ta chemia pomogła... Trzymajcie się <3
  • rak nieoperacyjny jest masakra co robicie dalej


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat