Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
A wlasciwie jolu jak samopoczucie kilka dni po chemii?
A ja sobie jeszcze troche mysle o moich dzieciach, nie chce zeby one przezywaly fakt ze mama z lysa glowa po swiecie paraduje. Ale sie okazuje, ze to zaden problm, corka doradza mi w czym ladniej wygladam, zreszta wokol mamy kilka osob chorujacych, w tym bliska kolezanka mojej corki, ma bialaczke, ale Bogu dzieki w remisji i super formie
-
agasia
wiesz co Ci powiem ze tu gdzie ja zyje tez tak jest ze ludzie podchodza do wszystkiego na luzie :) nawet do chorob - dzieki temu szybciej sie z tego wszystkiego podnosza :) i tak jak napisalas maja mniej stresow w zyciu :)
jola
trzymam kciuki za Ciebie i czesto o Tobie mysle- moja ciocia przeszla leczenie raka piersi (zaawansowanego) pisalam juz o tym kiedys i wszystko jest dobrze :) u Ciebie tez tak bedzie ! :)
-
witam wszystkich zadna z was mi nie musi wierzyć a kłamać jaki cel miałabym ? wiem co to jest rak przez niego mam tylko kawałek piersi i wiem że na raka piersi nie umiera się w ciągu miesiąca dlatego najpierw dałam sobie szansę z leczeniem moczem według książki dr Armstrąga Woda Życia jak wy chemią ja zalewałam się 6 litrami uryny w ciągu doby a i mam dwa wyniki z biopsji ten z 3 kwietnia i ten z 23 kwietnia z garbar w poznaniu a na forum o urynoterapii jest 700 stron wpisów i porad i wyleczeń nawet zalecanych przez lekarzy tylko mało z nich ma odwagę do takiego sposobu się przyznać poczytajcie o Mariannie Markus w internecie .oby wam nasz rząd nie obcią dostaw w chemii tega wam życzę i zdrowia
-
Przyznam że to ci dziwne że w przeciągu 3 tygodni zrobiono ci dwie biopsje jako chęć sprawdzenia efektów terapii która nie jest uznawana za skuteczną Kto cię prowadził na Garbarach?
-
Nie wiem , jaki masz cel elaa111 , aby nam tu bajki opowiadac , po prostu nie wierze Ci i prosze nie opowiadaj o swoim cud leku ( czyli uryny ) bo draznisz tylko chorych ludzi , kazdy z nas chce byc zdrowy i zrobilby wszystko aby tak sie stalo , wiec nie wykorzystuj tego w sobie tylko znajomym celu.
-
Zawsze czytając takie wpisy zastanawiam się nad ich celowością.
Czemu ma to służyć?
Jakiś czas temu na pewnym forum o tejże tematyce jakiś "nawiedzony " dawał mi zero szans na wyjście z choroby jeśli nadal będę brała chemię.
Porównywał kursy chemii do doświadczeń przeprowadzanych przez hitlerowców.
Wychodzę z założenia ,że jeśli mi jakiś temat nie odpowiada to jego nie komentuję,a tym samym nie szkodzę innym.
To tak dla zastanowienia elaa111,niczemu Twoje wpisy nie służą.
Wydaje mi się,ze pomyliłaś fora.
-
agasia
ja tez czasami sie zastanawiam czemu ludzie pisza takie glupoty (mowie o tym nawiedzonym czlowieku hihi) ale doszlam do wniosku ze niektorym sprawie to przyjemnosc - takie dolowanie ludzi :/
kiedys na forum ktos napisal ze wszyscy umrzemy na raka :/ nie moglam uwierzyc w to ze ktos wogole moze tak pomyslec !! no ale niestety niektorzy ludzie maja przyjemnosc z pisania takich glupot
-
A ja uwazam , ze powinnismy ignorowac takie wpisy , to ich nie beda pisac , swoja droga glupota nie boli....
-
jolanta
masz racje glupota nie boli hihi :) kiedys ktos wypisywal takie glupoty na innym forum - ze wszyscy poumieramy na raka i inne glupoty az wkoncu zalozyciele forum zablokowali jego :)
dziewczynki mam pytanko :) moja ciocia jest po raku piersi zaawansowanym - teraz jest zdrowa :) ma maly problem jedna reka jest strasznie skuchnieta :/ czy mozecie mi powiedziec od czego jest takie cos ? lekarze mowia ze zajma sie tym ale zastanawiam sie czemu tak jest
kolezanka mojej babci ktora jest 50 lat po raku piersi tez ma spuchnieta jedna reke (nie dlon tylko prawie pod pacha) ona powiedziala ze jej to nie przeszkadza i nic z tym nie chciala robic
-
To sa pozostalosci po operacji , pewnie powiazane z chlonka , ale moze Ci tu madrzejsze glowy odpowiedza , bo ja przed operacja , to malo wiem.
Ale widzialam tez osoby , ktore mialy opuchnieta dlon , po operowanej stronie.