Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 7 lat temu
    Kika cżesto tu zaglądam ,czytam i jestem sercem ze wszystkimi Tez jestem po przejściach i chcę ci powiedzieć ,ze mialam operacje oszczędzająca mimo przerzutu do węzla wartownika oczywiscie była chemia radioterapia, chormonoterapia i .żadnych badań genetycznych nie miałam ŻYJĘ 9,5 ROKU I MAM ZAMIAR JESZCZE DŁUGO DŁUGO Zyczę Ci wytrwałości cierpliwosći no i oczywiscie zdrówka i masz tak napisac jak ja jestem juz 10 lat ,20 i td Pozdrawiam Iwona
  • 7 lat temu
    Iwona bardzo dziękuję <3 Jest mi bardzo ciężko i w tym momencie trudno mi myśleć że będzie dobrze, przeważają te gorsze myśli ;( Staram się pozbierać ;(
  • Kika82 mam HER dodatni i raka piersi G2.Wymiary guza 6cm x 4cm x 2,5cm.Tak było 4 lata temu.Dodatkowo zaawansowany rak jajnika IV stopnia.Chemioterapia zastosowana w raku jajnika spowodowała,że w piersi pozostał tylko naciek po guzie.Onkolodzy sugerowali zabieg oszczędzający piersi, lecz ja sama podjęłam decyzję o mastektomii z usunięciem węzłów chłonnych.W badaniu hist-pat. wyszło,że węzły były czyste.Odmówiłam radioterapię.Nie podano mi Herceptyny z powodu istniejącego raka jajnika. Mam okresowe kontrole pod kątem raka piersi.Do tej pory jest ok.Stosowałam hormonoterapię.- Egistrozol.Mam uszkodzony gen TP 53. Obecnie mam wznowę raka jajnika i biorę chemię. Piszę Ci to ponieważ da się żyć mimo uszkodzenia genu i dodatniego Her. Słuchaj lekarzy ale kieruj się własną intuicją.Życzę Ci powodzenia i wiem że wszystko dobrze się zakończy.Trzymam kciuki. Pozdrawiam <3 <3 <3
  • 7 lat temu
    Dziewczyny jesteście wspaniałe <3 te słowa, wsparcie to naprawdę pomaga! Wiem,że strach już zostanie na zawsz. Zrobię wszystko aby wygrać i wierzę, że z pomocą Boga uda się!
  • 7 lat temu
    Cześć dziewczyny nie chce zaczynać nowego wątku więc pisze tutaj (nie wiem czy dobrze robie) ale do rzeczy.. ma pytanie do Was odnośnie USG czy na badaniu może nie być widoczny guz dość spory który bez problemu jest wyczuwalny pod palcem??? Byłam na dwóch badaniach i na każdym z nich nic USG nie pokazało? Miała któraś z Was tak? Ja już sama nie wiem co mam myśleć.. za odp z góry dziękuję i pozdrawiam
  • lala, to niestety jest mozliwe ja mam dwie koleżanki, u ktrych nawet na mammografii nie widać nic, a miały raka moja rada - idź do onkologa on nawet pod palcami umie odróżnić , czy trzeba dalej się diagnozować
  • anowi:) Twoje świadectwo jest na wagę złota:*
  • 7 lat temu
    rybenka1 to straszne:( a powiedz mi proszę jak to jest z onkologiem mogę umówić się na wizytę z którymś w moim mieście czy najpierw trzeba jakieś skierowanie od rodzinnego itp ? Wiesz może ?
  • z tego co wiem, to rodzinny powinien wydac Ci tę kartę onkologiczną, DIlo czy coś takiego i z nią masz szybką ścieżkę do onkologa i na badanie nie jestem zbyt dobrze zorientowana, bo nie mieszkam w Polsce ale nie martw się na zapas, po prostu musisz sie upewnić, że to nic groźnego, a w tej sprawie może się wypowiedzieć tylko onkolog
  • 7 lat temu
    Bardzo się boję nie ukrywam, że to sprawa sprzed roku , a ja zamiast działać to to olałam ;( bo na tym USG nic nie wyszło, a na dodatek ciążą potem dziecko na pierwszym planie itp głupia ja :( A teraz strach do lekarza bo jak się okaże najgorsze to nawet nie chce myśleć... ;(


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat