Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Oj, jak rosna.
Wczoraj mialam bardzo mile towarzystwo na chemii, poznalam pania, ktora jest 8 lat po raku piersi i ciagle sie leczy, bo ma przerzuty na watrobe. 8 lat. Bardzo pogodna, wesola kobieta, zreszta sama mowi, ze jak tylko troche siada jej humor, to od razu stan watroby sie pogarsza!! Wiec kobitki, zero dolow, usmiech na twarz i nie dajmy raczysku zwyciezac!!
-
Wierzę Rubenko, z eurosły i rosnac będą :) Pozdrawiam
-
I prosze bardzo, dzis rano sie budze i moge was zapewnic ze 3 wlosy urosly mi przez noc o jakas 0,001mm i niech mi ktos udowodni, ze nie!!
-
Taterniczko to świetny pomysł Można by coś takiego zorganizować. Co o tym sądzicie?
-
Pewnie, z zobaczymy i to moze pod Tatrami na naszym "zlocie" forumowiczów i oczywiscie nie tylko.... Kiedys trzeba bedzie go zrobic. Pozdrawiam
-
WLASNIE WROCILAM ZE SZPITALA, i zaczynam zdrowiec, chociaz jeszcze rok herci, radioterapia i tamoxifen 5 lat, ale nie narzekam, naprawde, wiedze przyszlosc na rozowo, nawet wlsoy zaczna mi jutro odrastac, zobaczycie!!!
-
Rybenka
Ty nawet inaczej nie myśl.Dostajesz ostatnią i jesteś zdrowa.
Pozostają kontrole i dzielenie się z nami swoimi spostrzeżeniami i przeżyciami.
Pamiętaj do maja nie długo a dla synka masz być zdrowa na komunii.
Trzymaj się.
taterniczko będzie ok dziękuję.
Pozdrawionka dla Wszystkich.
-
Agasiu, nigdy nie ejstes byle jaka, chociaz moze tak sie czujesz i czuc sie źtak to tylko ludzka rzecz. Ściskam
-
Dobrze, ze sie Agasiu odezwalas.
Ja pozdrawiam ze szpitala, wlasnie mam dostac ostatnia chemie, przynajmniej na razie, a moze uda sie wymodlic, ze raczysko nie powroci i to naprawde ostatnia?
Caluje wszystkie dziewczyny
-
Jestem ,jestem tylko byle jaka .
Pozdrawiam.