Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    andzia, ja 2 lata ponad jestem po chemii i radio ciągle nie jestem w super formie ale trzeba się starać ćwiczyc, ruszać ale i tak od czasu do czasu ogarnia mnie niesamowita niemoc... lekarz mói, że stres może mieć w tym bardzo duzy udział!!
  • 10 lat temu
    mariola, a co mówią wyniki? dasz radę miła moja:) buziole
  • 10 lat temu
    czasem ludzie najbliżsi nie umieja zrozumieć ja tez starałam się żyć normalnie jak zachorowałam to mój najmłodszy miał 7 lat, mąż w pracym nie było zmiłuj, trzeba było się po szkole zająć dzieckiem czasem trzeba powiedzieć wprost co się czuje i czego się oczekuje!
  • Iwo,wskazane byłybynko jeżeli chodzi o chemię to musisz przez to paskudztwo przejść i to nie jest wcale łatwe.Ja brałam tą czerwoną chemię i wszystko chciałabym zapomnieć. Ale Iwonko parę rad z których jak będziesz chciała to skorzystasz. Numer jeden to pij dużo wody niegazowanej, dużo buraczków czerwonych , jeżeli Ci to nie podchodzi to w Aptekach są tabletki z buraka czerwonego na polepszenia odporności , kochanie dużo bananków , wskazane brokuły , natomiast z daleko trzymaj się od cytrusów.Ja miałam chemię od I-VII i wszystko minęło i wierz mi że człowiek może dużo przejść i wkrótce Ty będziesz to miała za sobą czego Ci serdecznie życzę.Dużo odpoczywaj.Wszystko będzie dobrze.Trzymaj się cieplutko i milutko.Dużo zdrówka i mocno Cię kochana ściskam i pozdrawiam. Jestem do Twojej Dyspozycji o każdej porze dnia i nocy.Ewa ze Śląska taka Hanyska która trzyma mocno kciuki za Ciebie.Jeżeli zdrowie Ci pozwoli to napisz mi coś o sobie , będzie mi bardzo miło. Pa.
  • 10 lat temu
    Cześć Dziewczyny, dawno nie pisałam. Andziu, Rybeńko, Krysiu, Mariolu, Olusiu, Ewo bardzo dziękuję za słowa wsparcia. Andziu nie poddam się, ale jak jest ciężko to tylko Wy jedyne wiecie. Dziś 12.dzień po pierwszej chemii i włoski powoli wychodzą, widzę już małe zakola, cóż na to się przygotowywałam. Peruka i chustko-turban czeka w pogotowiu, choć ciągle jeszcze nierozpakowane, jakoś po powrocie ze sklepu nie miałam ochoty na nie patrzeć. Muszę się przemóc i ten zakup trochę odświeżyć, bo później nie zdąży wyschnąć. Ale wiecie co, kupię sobie długą spódnicę pod kolor turbanu i będę wyglądała etnicznie, a co! I z takiej pani w szarej marynareczce i czarnej spódniczce stanę się kolorowym ptakiem :)! Hehe, zabawnie będzie :) Super są te plany odnośnie spotkania :). Z Olusią na kawę jesteśmy umówione po leczeniu, prawda ;)? Trochę mamy od siebie daleko, bo ja podobnie jak Krysia leczę się w Szczecinie i tu też mieszkam, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Ewo, chociaż może powinnam pisać Pani Ewo (mam 30 lat), dziękuję za bardzo cenne rady. Stosuję się, owoce wcinam, a cytrusów faktycznie unikam (lekarka zabroniła grejpfrutów). Problem mam z tym burakiem - nie mogę na ten sok nawet patrzeć. Mam taki sposób, że proszę mamę by mi go zrobiła, by jak najkrócej na niego patrzeć, później zamykam oczy i piję na siłę. Te tabletki to świetny pomysł, kupię! :) Staram się wierzyć, że wszystko przezwyciężę, ale to trudne. Może jakby ta choroba dopadła mnie w wieku 60 lat byłoby mi łatwiej się z nią pogodzić. Z drugiej strony przecież nawet dzieci chorują, a ja przeżyłam całkiem niezłe, dość szczęśliwe 30 lat, za to też trzeba Bogu dziękować. W skład mojej chemii także wchodzi czerwony woreczek, poza tym jeszcze biały i coś, chyba żółtego, w strzykawce. Taki podły koktajl, oby był skuteczny. Z obliczeń wychodzi mi, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to ostatnią chemię będę miała 22 września, sporo przede mną. Ale co Cię nie zabije to Cię wzmocni :). Pozdrawiam serdecznie, NIE DAMY SIĘ! Mariolka, dasz radę, bo musisz.
  • 10 lat temu
    05.06 mija cały rok od ostatniej radioterapii , chemia była wcześniej . Już cały roczek :) oby buło ich więcej . Iwonazm też piłam sok z buraków ( 300- 350 ml przez całą chemię i radioterapię )Sok piłam co ok 4 dni na początku chemii , a później rzadziej raz w tygodniu. Wyniki miałam zawsze w normie , za to kuchnie czerwoną od wyciskania buraczków . Te panie które piły kupne soczki jednodniowe miały złe wyniki - nie chciało im się wyciskać :)) Trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie walczące . Ściskam mocno
  • 10 lat temu
    Iwonko do buraków dodaj marchew i jabłko , będzie Ci smakowało :) a co do włosów kiedy pojawiły się zakola i zaczęły wypadać najlepiej zgolić ( ja tak zrobiłam) nie wiem czy branie jakichkolwiek tabletek to dobry pomysł ja nie brałam zadnych oprócz zofranu to na wymioty przepisał lekarz . Dodam ,że 7 lipca minie 7 lat i jest ok Pozdrawiam wytrwałości i zdrówka życzę też Iwona
  • 10 lat temu
    cześć moje drogie;Rybenka,moje wyniki-na 13 węzłów wyciętych 3 zajęte,HER2(1+),gad żywił się hormonami,guz śr. 2,5 cm(ale się pożywił),nie wiem co jeszcze napisać;Iwonka,Olusia,Krysia,Andzia,Ewa i wszystkie,które tu zaglądacie,te przed (ja),w trakcie i po,trzymajmy się,damy radę,nie ma innej opcji,buziaczki i uściski,papa
  • 10 lat temu
    chodziło o chemię i te inne cuda,pa
  • 10 lat temu
    mariola, dobrze rozumiem,że hormonalny, ? to ze wszystkich najlepszy::))) zazdraszczam najpozytywniej:** sciskam mocno!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat