Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Dziękuję majkasi.Skorzystam z Twojej porady ,zapytam lekarza rodzinnego.
Za tydzień będę w Instytucie Onkologii co prawda w innej sprawie,ale może uda mi się coś załatwić w Por. Chorób Sutka.
-
Proszę bardzo cieszę sie ze mogłam pomuc:)
powodzenia
-
Dzień dobry!!!
Jestem nowa - od 07.01. mam zdiagnozowanego guza/raka w prawej piersi. Jestem po badaniach, jutro idę na konsultację internistyczną, 3-go marca mam konsultację anestezjologiczną, a potem mam się spotkać z ordynatorem i ustalić ostatecznie termin operacji - mam mieć mastektomię całkowitą i chyba wraz z usunięciem węzłów chłonnych.
Mam mnóstwo pytań i prośbę o wsparcie od Was - będzie mi raźniej:)))
-
-
Hallo olusia918- na pweno bedzie dobrze tylko musisz w to bardzo ,ale to bardzo mocno
wierzyc,
Pytaj o wszystko co Cie niepokoi a na pewno Ci pomozemy.
Trzymam kciuki i mocno Cie sciskam
Uli
-
Bardzo dziękuję Wam za słowa otuchy:)) Trzymam się , przynajmniej się staram - wczoraj byłam na konsultacji internistycznej, został mi anestezjolog i już ustalenie daty zabiegu.
Kurczę - z tego co widzę, to obawiam się chwil już po zabiegu, jak bardzo będę "niemrawa" - prawa ręka - w ogóle jak to wszystko będzie wyglądało. No cóż, mam nadzieję, że będzie dobrze, ze podołam tym wszystkim nakazom, zakazom, zaleceniom, ćwiczeniom itp.
A poza tym - już nie jestem sama - mam Was:)))
-
olusia918 ja przeszłam to, co teraz Ciebie dotyczy pół roku temu - prawa pierś z węzłami.A na dodatek wcześniej rak jajnika( rok temu) -chemioterapia + diagnostyka guza piersi, który okazał się rakiem nie związanym z jajnikiem.Dwa zabiegi operacyjne miałam w ciągu 6 miesięcy.Pierwszy na jajnikach, drugi na piersi.
Zabieg piersi to był pikuś.Operacja była w czwartek,a już następnego dnia byłam w domu.
Nie brałam żadnych leków p/bólowych.Miałam załozony dren,aby chłonka mogła spływać.
Usunięcie drenu było po kilku dniach.
Musisz oszczędzać rękę,nie nosić ciężarów,nie wykonywaćobciążających rękę prac, no i ćwiczenia.
Nie jest tak strasznie jak zazwyczaj myślimy.Dasz radę ,a potem będziesz wspierać inne walczące.
Trzymam kciuki.Będzie dobrze.
Całuski
-
Nie mam innego wyjścia - wczoraj, na moje stwierdzenie, że ja nie jestem chora tylko jestem tymczasowym przystankiem dla niechcianego gościa, sąsiadka pokiwała głową i ze śmiechem poszła do domu.
Chyba na obecną chwilę obawiam się najbardziej mojego "odstawienia" na boczny tor - żyję do tej pory dość ciekawie i intensywnie - wydaje mi się, że moje życie po zabiegu podzieli się na życie przed i życie po.......ze służbą zdrowia na stałe w tle. Trudne to wszystko jest, ale macie racje, jesteśmy silne babki:)))
-
Olusia918 najważniejsze, aby ten niechciany, nieproszony gość szybko zniknął!
Niestety kontakt że służbą zdrowia będzie wpisany w Twój scenariusz życia.
Trzeba tylko mieć nadzieję,że to jest dla walki o zdrowie i musi być dobrze.
My wszystkie przeszliśmy i przechodzimy różne stadia walki.Dajemy radę.
Masz być silna i myśleć o pełnym wyzdrowieniu.To trochę potrwa, ale póżniej będzie z górki ku lepszemu.
Trzymaj się !!!
Całusy!
-
Kolejny tydzień radioterapii zaliczony -jutro następny:)