Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
beata no własnie sama sie zastanawiam czy ta moja teściowa chce żyć nie chce słyszeć o innym lekarzu o badaniach i na operację tez nie chce się zgodzić mówi że woli przeżyć pół roku ( tylko nie zdaję sobie sprawy jak będzie cierpieć a w raz z nią my) niż umrzeć na stole i nic ją nie przekona niestety my jesteśmy bezradni :(
-
o tak beat wyjęłaś mi to z ust że okoliczności pojawienia si,e ewik nie są powodem do radości ale cóż musimy się wspierać wszyscy
-
ewik65 witamy na forum może nie będzie zle poczekaj na wyniki
-
BEATA41 no i super u nas przed operacją taty cała rodzina i kilku znajomych oddawalismy krew do banku. Dobrze że jest konkretny termin zle że wciąż jeszcze trzeba czekać bo to szarpie po nerwie was wszystkich . trzymaj się jak to mówią jest bliżej niz dalej
-
Jest krew, jest termin operacji na poniedziałek rano,Czekamy co będzie dalej...
-
Witam
Wszystkich gorąco pozdrawiam i życzę, bardzo dużo zdrowia.
Niestety ale będę chyba zmuszona dołączyć do tego forum.
W pierwszych dniach lutego trafiłam na pogotowie z boleściami , zrobiono mi usg i powiedziano że muszę się liczyć z rakiem.
UKM nerki prawej poszerzony-miedniczka do 38 mm ,kielichy do 20mm. Poszerzony odmiedniczkowy odcinek moczowodu śr. do 16mm.
Rozmyta hyperechogeniczna struktura wielkości 25x15mm łącząca się ze spływem moczowodu prawego. Moczowód prawy poszerzony w odc. dystalnym do 10mm , obraz nie jest jednoznaczny , może odp. złogowi ,nie można jednoznacznie wykluczyć innego charakteru zmiany.
W pierwszych dniach marca kładę się do szpitala na wycięcie tego czegoś , prawa nerka praktycznie już nie pracuje. Narazie jestem w szoku .
Czy po cystoskopji człowiek nadaję się do pracy czy trzeba iść na zwolnienie ?
Pozdrawiam
.
-
Witam
Przekazałem to pismo od ubezpieczyciela mojej kadrowej i powiedziała że bedzie cos z tym działać a na co czekam po cystoskopi oczywiscie na wyniki 2 tygodnie czekania to juz drugie badanie wycinka pierwsze miałem przy turt mam nadzieje ze nie bedzie gorzej jak za pierwszym razem .
PS: Co sie dzieje z czarownicą juz chwile nic nie pisze .
-
Witam Wszystkich,
tata operację miał mieć w piątek ale, no właśnie ale jest problem z krwią i nie mamy ostatecznej daty!
On jest bardzo optymistycznie nastawiony i chce ,żeby już było po...bo dają mu jeść, coś jak to mówi "co się nie da zidentyfikować" ale trzeba połknąć.
karola0704 czy ta kobitka nie chce żyć???
Może poczytaj jej trochę forum ,jak ja mojemu tacie, jak ludzie pomimo tak wrednej choroby mają silę i chęć do walki!
REMIL przyjmijmy wersję ,że to jednak gaduły to są!!!
Pozdrawiam
-
tylko są takie osoby które za chole.... nie da sie przekonać mowa o mojej teściowej
-
Joanno napisz jak pielegnować skórę etc i co zrobic by płytki się nie odklejały pomożesz innym .Pozdrawiam:)