Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Jolusia78 Twój brodawczak to byl maluszek...mój w w porównaniu to niestety już gigant...gdyby nie ciąża to nie wiem czy wogle bym się o nim dowiedziała. Ciesze się, że nie masz wznowy i oby tak dalej :D
  • Witaj Ewelka nic sie nie martw tak jak napisala Czarownica nasza pocieszycielka ;) Ja jestem pol roku po wycieciu brodawczaka pecherza (malego okolo 6mm) i jest ok konrrolna cystoskopia nie wykazala wznowy w czerwcu kolejna .Miesiac to nie dlugi czas wiec usmiechnij sie i mysl pozytywnie .Tak samo jak Ty bylam przerazona i chyba nadal jestem bo nie da sie tak myslec jakby nic sie nie stalo kazde kontrolne badanie wiaze sie u mnie z ogromnym stresem .Musisz byc silna zwlaszcza teraz i zagladaj tu czesto na forum to naprawde pomaga nie bedziesz sama :) <3 ja jestem tylko.troche strasza od Cb mam 36 lat .Glowa do gory <3
  • 9 lat temu
    2416 dziękuję za pokrzepiające słowa. Mój urolog też twierdzi, że to w 79% są zmiany niezłośliwe, ale strach jest. Będzie wiadomo dopiero jak go usuną i zbadają. póki co ja już trochę ochłonęłam, szko miną teraz pozostaje mieć nadzieję :D
  • 9 lat temu
    2416 dziękuję za pokrzepiające słowa. Mój urolog też twierdzi, że to w 79% są zmiany niezłośliwe, ale strach jest. Będzie wiadomo dopiero jak go usuną i zbadają. póki co ja już trochę ochłonęłam, szko miną teraz pozostaje mieć nadzieję :D
  • 9 lat temu
    2416 dziękuję za pokrzepiające słowa. Mój urolog też twierdzi, że to w 79% są zmiany niezłośliwe, ale strach jest. Będzie wiadomo dopiero jak go usuną i zbadają. póki co ja już trochę ochłonęłam, szko miną teraz pozostaje mieć nadzieję :D
  • 9 lat temu
    2416 dziękuję za pokrzepiające słowa. Mój urolog też twierdzi, że to w 79% są zmiany niezłośliwe, ale strach jest. Będzie wiadomo dopiero jak go usuną i zbadają. póki co ja już trochę ochłonęłam, szok miną teraz pozostaje mieć nadzieję :D
  • 9 lat temu
    Rosa , napisalam co powiedzial profesor . Pozytyw to szybkie dzialanie , ale chyba maz martwi sie jak zniesie chemie?
  • 9 lat temu
    2416-> dr Demkow przejrzal wyniki i wyglada to tak, ze rak naciekajacy sciane pecherza przeszedl do jelita grubego co zmniejszylo droznosc tegoz jelita. Maz praktycznie musi zyc blisko lazienki bo potrzebe wyproznienia czuje co 15-20 minut. Okazuje sie , ze przed operacja ( wyciecia prawie wszystkiego tam) nadrzedna sprawa jest zmniejszenie tego guza w jelicie aby nie doszlo do zamkniecia swiatla /droznosci. Trzeba podac chemie , a pozniej operacja. Wyglada na to , ze nie ma nigdzie przerzutow , wezly chlonne niepowiekszone itp. Jesli bedzie miejsce to maz jutro kladzie sie do szpitala , porobia badania i tu mam pytanie : czy chemie przyjmuje sie w szpitalu czy w domu ?
  • 9 lat temu
    Eliee, masz racje ta operacja ratuje życie, też jestem po takiej , diagnoza G3,T2 jest ok operacja b yła 1rok i 6miesięcy temu ,pozdrawiam
  • 9 lat temu
    Witaj ewelka, głowa do góry, brodawczak z tego co wiem, to nawet nie musi być zmianą złośliwą.Mój urolok mówił że brodawczaki to niewielki problem,w porównaniu do guza naciekającego wysokiej złośliwości, który został odkryty dopiero przy cystoskopi. Ani USG ani KTG niepokazywało tego raka,Gdyby nie te brodawczaki to kto wie, kiedy by to zdiagnozowano.Pamiętaj że nie każda zmiana to rak , twoja wieże ze na pewno nie jest ,myśl pozytywnie, szczęśliwego rozwiązania. pozdrawiam. :) <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat