Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witaj Niebieska. Tak jak piszą moi poprzednicy rak to jeszcze nie wyrok. Z tym się żyje jest trochę gorzej ale się żyje. Nie możesz wpadać w panikę., bo tym nie pomożesz. Trzeba znaleźć dobrego urologa i zdiagnozować gada. Nakreslic plan leczenia i trzymać się tego..Bardzo ważne to szpital. aby był dobry. Tu na forum ludzie Tobie podpowiedzą.Uspokoić musisz mamę. Taka nerwuwka nic dobrego nie daje. Pozdrawiam serdecznie. Życzę dużo cierpliwośći i wytrwałości.. Rakowi wspak.ja
-
Niebieska1989 Gaja dobrze mówi i jak na razie to bez paniki, trzeba poczekać na wyniki:)
Pozdrawiam:)
-
Niebieska1989 każdy z nas bliskich osoby chorej przeżywał coś podobnego. Nie pozwól aby strach Cię obezwładnił. Umierając ze strachu nie pomożesz Tacie ani psychicznie, ani praktycznie. Trzeba ostro wziąć się do pracy - poczytaj wszystko na temat tej choroby (najlepiej z dobrych źródeł - np. Przegląd Urologiczny), na forum znajdziesz na pewno wsparcie psychiczne. Pilnujcie wszystkiego - badań, zaleceń lekarskich. Na razie jesteście na etapie wstępnej diagnozy, po operacji i wyniku histopatologicznym pobranego guza okaże się, co was czeka - np. leczenie zachowawcze (wlewki, TURT i kontrole okresowe), czy operacja radykalna usunięcia pęcherza. Nie trzeba się jej przerażać - większość osób na tym forum jest po takiej operacji. Głowa do góry, RAK TO NIE WYROK!
-
Witaj Niebieska w gronie
Powoli odpocznij od paniki tu jesteśmy chorzy lub chorych opiekunowie tu warto się trochę cofnąć o kilka stron i poczytać na razie to wstępne badania to jeszcze żaden diagnoza .jeszcze są badania cystoskop wycinki wynik HP i dopiero coś można będzie powiedzieć Strach ma wielkie oczy i nie ma czym się już załamywać tu jest spokój wskazany To każdy z nas to przechodził Tu jest potrzebny dobry urolog a po badani to i onkolog
Pozdrawiam
-
Witajcie.Sama nie wiem od czego tak naprawdę zacząć,od dwóch dni mój świat poprostu runął.U mojego taty wykryto guz na pecherzu,lekarze nie ukrywają,że to nowotwór. Tato ma mieć w przyszłym tygodniu zabieg usunięcia tego guza,a potem okaże się jakiej jest złośliwości.Moja mama po usłyszeniu ze to nowotwór się załamała chodzi płacze,nie potrafi funkcjonować. Tato jak na razie jest bardzo wyciszony,ale widzę po nim ze bardzo to przeżywa; (Ja staram się być silna,ale jak jestem sama to też nerwy mi puszczają i wydaje mi się że sama sobie z tym nie poradzę.Strasznie boję się o tatę, jak będzie to wszystko znosił,dodam że ma 58 lat,i nigdy nie chorował,jedynie co to palił dużo papierosów i pił kawę.Tato jest najważniejsza osobą w moim życiu i naprawdę boję się że mogę go stracić, jedno wiem na pewno ze zrobię wszystko żeby mu pomóc,i być z nim jak najdłużej. Przepraszam ze pisze bez ładu i składu ale ból który
rozrywa mi serce jest nie do opisania,a chciałam się komuś wygadac,wyrzucić to wszystko z siebie,te moje obawy,strach przerażenie to co teraz kotluje się w mojej głowie. Mam 26 lat,i przeraża mnie to z czym w najbliższym czasie będę musiała się zmierzyć. ..; (
-
Eliee ,chciałabym tam kiedyś pojechać .Uwielbiam miejsca spokojne ,bez tłumów. Nigdy nie byłam w tych okolicach. Spacery ,żywioły tak fajnie chociaż pomarzyć, Miłego i dobrego dnia dla Ciebie i wszystkich znajomych z forum.
-
Witajcie sierotka i roza/ja akurat przesadnego ciepla nie lubie, dlatego zima w gorach jest calkiem fajna...a morze w Danii np polwysep Skalingen ( pisownia dowolna) gdzie temperatura oscyluje wokol 20 C , a brak ludzi i wrecz nieskonczona mozliwosc dlugosci spacerow : idziesz i wokol tylko natura ...konca nie widac, fale, szeroooka plaza, zywiol. Czasami foki pluskajace ( przy ogromnym szczesciu ), duuuze muszle ...kocham po prostu nature i zywioly. Chetnie spotkam sie sierotka...tylko nie wiem co mi los zgotuje na poczatku przyszlego roku. <3
-
Roza123 ja też kocham ciepełko ;) ale też od paru lat zachwycam się górami :D .A po takim zachwycie gorące winko z dodatkami w góralskiej chacie cudo ha ha :D i pogaduchy ze szczerymi ,przyjaznymi ludżmi . :D <3
-
Eliee , sierotka , ja z kolei kocham ciepłe miejsca.W górach bywam b rzadko, tal szczerze to byłam tam raz. Ale widoki to chciałabym podziwiać .Jestem przywiązana do domu , mam dużo obowiązków, i te moje zwierzęta. Ale podróżowac lubię. nawet bardzo. Miłego dnia.
-
Witaj Eliee och tak góry to samo piękno :D byłam w Szklarskiej jest tam cudownie :D Kiedys znów pojadę.Fajnie by było jak byś mogła dołaczyć w styczniu np na taki wypad ,pooddychać chociaż chwilkę od domu i problemów . :D mam nadzieję na poznanie Ciebie Eliee kiedyś :D <3