Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • Dona Ja aż takich problemów nie mam jesli coś nie wiem to mam naprawdę dobrych lekarzy z Panią urolog znamy się już 10 rok do tego ja mam chemie w tym samym szpitalu gdzie byłem operowany i często sie spotykamy z doktor i Ją o wszystko pytam na spokojnie wszelkie watki są rozwiązywane to samo pani onkolog jest bardzo miło też wszystko wytłumaczy lub kiereje mię dalej też 17.11 ma kontrolne USG w CO celem potwierdzenia PETA. Do tego ja mam dużą grupę znajomych na FB jak i na telefonie i na E-mali tak się też wspieramy tak jak i tu.Mi jeszcze została 1 chemia kończę 20.11 Jesli chodzi o twego męża te bule mogą być od chemii ja też je mam i rozmawiałem z kolegami na chemii to też takie bóle mają ja mam przepisane tabletki przeciw bólowe i mi pomaga Pozdrawiam cię cieplutko i zdrówka życzę Pa <3
  • Marylka nie napisałaś gdzie mama się leczy, czy miała robione badania histopatologiczne lub tomograf, aby decydować się na operację to trzeba wiedzieć dokładnie jaki to rak, jaka złośliwość czy nacieka na mięśniówkę, czy nie ma przerzutów i dopiero decyzja o operacji ,operacja jest ciężka ale wielu z nas ją przeszło i żyjemy dalej, człowiek jak musi to wiele rzeczy przetrzyma, twoja mama też jak będzie musiała to też przetrzyma i wyzdrowieje,co do worków to jedni mają dwa inni jeden a inni mają zrobiony pęcherz z jelita i są bez worka, to decydują lekarze przy operacji, tak że nie martw się na zapas,trzeba znaleźć dobry szpital i dobrego urologa-onkologicznego i z nim porozmawiać, pozdrawiam
  • Witajcie Bolek stawiam się na wezwanie, cieszę się że jednak zostałeś z nami ,wiem że to dla ciebie jest trudne ale forum bez ciebie było by puste i wiele osób czerpie siłę i wiedzę z twoich postów,mało piszesz o swoich problemach a podejrzewam że ci ich nie brakuje, może i my pomoglibyśmy tobie wsparciem i pociechą, czasem człowiek jak się wygada to jest mu lżej i to też pomaga, jeśli chodzi o mnie to w poniedziałek jadę na wymianę wężyka a męża wczoraj przywiozłam ze szpitala, pomogli mu ,wyniki poprawiły się i w poniedziałek też jedzie do szpitala na drugą wtórną chemię,a co dalej to zobaczymy, ten pobyt w szpitalu bardzo mu pomógł ale cały czas narzeka na ból nóg nad kostką i oby to nie były przerzuty do kości, może to tylko chemia daje znać o sobie, a jak ty znosisz chemię i ile jeszcze jej masz przed sobą, pozdrawiam cię serdecznie i życzę zdrówka
  • Witaj Dona co tam u ciebie słychać jak mąż napisz coś Betibeti A jak tam u was jak tata sie ma ? Pozdrawiam :)
  • Marylka Witaj w Gronie Czy mama miała robiony cystoskop i były pobrane wycinki Czy masz wynik badanie H patologiczny i jaki jest stopień złośliwość Czy było robione TK jamy brzusznej czy sie lekarze sugerują że trzeba usunąć pęcherz jest jeszcze takie coś jak leczenie pęcherza Tu pośpiech nie jest wskazany tu potrzebny jest dobry urolog Opisz wyniki jakie masz bo z tego co tu mamy to trudno co powiedzieć A co zworkami to masz jeszcze czas na pewno pomoc dostaniesz Teraz to uspokój mamę i siebie A skąd wiesz że będą worki po obu stronach Powikłanie to mogą wystąpić przy najmniejszym zabiegu Pozdrawiam
  • Dobry wieczór wszystkim. Pisałam o chorobie mojej mamy i poradzono mi tutaj przenieść wątek mojego wpisu a z pewnością znajdę tutaj na moje pytania odpowiedzi. Nie wiem od czego zacząć. Czytam wszystkie wpisy i podziwiam Was za upór i chęć walki. U mojej mamy stwierdzili również nowotwora pęcherza i ma szybko decydować się na operację usunięcia jego. Nie wiem jak jej pomóc, od czego zacząć, o co pytać lekarzy. Mamy przygotować pytania do doktora w sprawie operacji ale zupełnie nie wiemy o co pytać. Mam jest przerażona czy przetrzyma taką operację i jak będzie funkcjonowała po. Czy ktoś może przybliżyć nam jak przygotować się do takiej operacji, co jest potrzebne przed i po. Jak funkcjonuje się z woreczkami po obu stronach, jakie mogą wystąpić powikłania, problemy. Jeżeli ktoś byłby tak dobry to ucieszyłaby się z każdej dobrej rady i wskazówki. Dziękuję, że jest takie forum, gdzie ludzie się wspierają. :)
  • Na pewno napisze.Tato będzie miał zabieg w Lublinie i tam pewnie będzie całe leczenie.pozdrawiam
  • Niebieska odezwij się jak będziesz miała wyniki z hp skąd jesteś jaki region. Pozdrawiam serdecznie. ja
  • Damy radę ... jakoś trzeba .. małymi krokami byle do przodu
  • Dziękuję kochani;*Macie rację nie mogę się za martwic Przeczytałam cały wątek o raku pecherza,wasze historie podniosły mnie na duchu,dodały mi siły;*


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat