Morpheus
, to dlaczego złosliwość raka tak bardzo się zmieniła???????
Czy to znaczy, że chemia zapobiega ewentualnym przerzutom??????
Bolku
Jak jest tak, jak piszesz, to jest błędne koło, ponieważ wyczytałam, że PET, wykrywa najmniejszego raka,takiego, którego nie wykryje TK, ani rezonans, a jesli jest własnie takie mało ognisko, to takie badanie jest chyba wskazane.
I widzisz, takie drogie urządzenie pracuje np godzinę, czy dwie dziennie, a ludzi nie mozna dokadnie i wczesnie zdiagnozować....to powinno byc badanie podstawowe.
Morpheus Jeśli chodzi o chemie to jednym pomaga innym nie ale rezultat jest taki że warto gada zabijać czym się to jest przedłużenie życia żeby nie chemia to by mie tu nie było już dawno i Wiem doskonale co mam i co dalej może być ja rozmawiam z lekarzami w otwarte karty nie daje się zwieść im Jestem w dwóch poradniach onkologicznych i to w dobrych
Sawusia jeśli mąż jest przed zabiegiem to nie masz co pytać dla czego nie było puranę dno guza Po wycięciu pęcherza są brane wycinki i dają na badanie HP i po tym wyniku jest decyzja o dalszym leczeniu Czy będzie chema czy nie Na PETnie dają tak skierowani jak nie ma podejrzenia o przerzutach i badanie trwa ok 10 /15 min to jest jak skaner U męza nie ma potrzeby robić PETA
Uważam, że brak mięśniówki w pobranym preparacie jest błędem i należy ponownie pobrać wycinek.
Po operacji badane jest wszystko co wycięte i tak jak piszesz w badanym preparacie po TURT moja mama miała G3 (high grade) a po wycięciu pęcherza jak zbadali całego 4 cm guza określili go jako G1 (low grade).
Co do chemioterapii po zabiegu to są różne opinie na temat jej skuteczności. Mojej mamie ze względu na zaawansowany nowotwór chciano ją podać, ale stwierdzono że jest zbyt słaba i do tego nie doszło. Dziś ma przerzuty, czy gdyby podano chemię dałoby się tego uniknąć? Nie wiadomo.
Dr Klijer, do którego mąż chodzi i który będzie go operował, powiedział, że zadnej chemii przed operacją nie będzie, a po..... to w ogóle o tym nie mówił, a ja nie pytałam. Chyba to się okaże po operacji. Nie wiem, czy jak nie ma przerzutów to chemia jest potrzebna?
Co do konsultacji z innymi lekarzami, to pewnie trzeba by robić nowe badania, bo mamy tylko papierowe i co inny lekarz je tylko je poczyta?
Co do tego utkania mięśniowki, to nie wiedziałam, że powinna być pobrana, teraz zapytam dlaczego jej nie pobrano, tym bardziej jesli ma to znaczenie przy rokowaniu.
A może najwazniejsza będzie operacja, wtedy lekarz wszystko zobaczy.
Czy w czasie operacji też są pobierane jakieś wycinki?
W Lublinie w PSK4 jest urządzenie do badań PET, tam też są wysyłani pacjenci COZL. Przez dwa lata, jak to urzadzenie tam jest wykonano 1000badań, myslę, że to raczej nie dużo, tym bardziej, ze badanie nie trwa długo coś koło 40min.
Jesli mi tutaj powiecie, to stanę na glowie, a to badanie mąż bedzie miał.
Morpheus, mam rozumieć, że przed operacją mama miała G3, a po operacji, czyli gdy zbadali hp wyciętego pęcherza było G1?
Zadaję dużo pytań, bo sama nie potrafię sobie na nie odpowiedzieć, nie wkurzajcie się na mnie za to.
Mam jeszcze jedno pytania. W wyniku hist-pat jest napisane, że wycinki nie obejmują błony mięśniowej więc jak stwierdzili, że jest stadium T1? Ale z drugiej strony jest napisane, że pobrali wycinki z dna guza i z pęcherza moczowego.
oraz dostał pyralgine w saszetkach
Tru1978 ojciec brał NOLICIN
Sawusia, ja nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Twój mąż miał w tomografii stwierdzony naciek na prostatę, czy tak? Jeśli tak to jest to bezdyskusyjnie stadium 4a. To, że w pobranym materiale nie było mieśniówki nic w tym przypadku nie zmienia. W cystoskopii lekarz widzi często wierzchołek góry lodowej, nie jest w stanie zobaczyć co znajduje się po zewnętrznej stronie pęcherza, od tego są badania obrazowe. Tak naprawdę rzeczywiste zaawansowanie nowotworu uwidocznione zostanie podczas operacji.
Czy PET po zabiegu jest wskazany? Pewnie tak, ale ze względu na koszty lekarz zleci zapewne tomografię. Dobrze byłoby gdyby była to tomografia miednicy, jamy brzusznej i płuc a nie tylko miednicy mniejszej.
Co do oceny złośliwości nowotworu też z tym różnie bywa. Po TURT moja mama miała high grade a po wycięciu pęcherza low grade. Niemniej jednak, ciągle to powtarzam, bardziej liczy się zaawansowanie nowotworu niż jego stopień złośliwości.
Sawusia , brak utkania błony mięśniowej w otrzymanych preparatach oznacza tyle ,że lekarz wycinający guza nie pobrał warstwy leżącej pod podścieliskiem. Pobranie wycinka z mięśniówki i przebadanie jej na obecność utkania komórek nowotworowych jest bardzo ważną sprawą jeżeli chodzi o rokowania. Można w niektórych wytycznych przeczytać ,że brak mięśniówki to błąd w sztuce lekarskiej. Jak my odbieraliśmy wyniki po operacji to lekarz wydający od razu powiedział ,że nie jest żle ale własnie ze względu na nie możność oceny tej blony , cały zabieg trzeba powtórzyć. To się nazywa re turt. Powtórny zabieg nie może byc wykonany pózniej niz do 6 tygodniach .Takie są zalecenia .Jeżeli jest wysoka złośliwość i zajeta mięśniówka , wówczas mogą zaproponowac wyciecie pęcherza ,gdyz jest wysokie ryzyko że nastąpią przerzuty. Tutaj lekarze maja odmienne zdanie. Mnie bardzo zasmuciło ,że w tym typie raka nie podaje sie wlewek.Tak powiedział nam lekarz.Dlaczego , tego niewiem , nawet nie pytałam.Jak zapytałam co będzie gdyby okazało sie że tam coś znajdą ,to powiedział , ze pęcherz do usunięcia.