Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • Dokładnie. To było moje największe marzenie..marzenie całej mojej rodziny. Oby ten stan trwał jak najdłużej
  • 8 lat temu
    kazik_1982 jestem z innego wątku,nie znam Ciebie ani Twojego taty ale wiadomość jak to przekazał lekarz jest najpiękniejszym wymarzonym darem od losu. Trzymajcie się, pozdrawiam
  • Kochani! Wracamy właśnie od lekarza. Przejrzał wyniki, zbadał tatę i powiedział "uważam że jest Pan wyleczony i nie mam powodu twierdzić inaczej" Popłakałam się ja, tata i lekarz tez. Kazał za jakieś pół roku -rok zrobić tomograf kontrolny i tyle. Oczywiście kontrola u niego co 6 tyg. Wtedy wymiana weżyków i kontrolne usg.
  • 8 lat temu
    Ech, Aniu,rozczulilas mnie swoim wpisem. To naturalne, nieszczęście zbliża ludzi. Jesteśmy w podobnej sytuacji, wystraszone, niepewne przyszłości, pełne obaw o życie bliskich. Takie (nawet wirtualne) wsparcie i potrzeba rozmowy jest bardzo potrzebne. Kiedy znalazłam to forum, najpierw tylko czytałam historie innych, potem odwzylam się napisać. Odzew był natychmiast, Ci ludzie są niesamowici,pomoc jaką tu uzyskałam -bezcenna! <3My mieszkamy w podkarpackim, a operację mąż ma mieć w Lublinie. To najbliższy ośrodek kliniczny w moich okolicach. Na naszym terenie ma dobrą opinię, wierzę, że wszystko będzie dobrze i wyjdziemy na prostą. Masz rację, to czekanie jest okropne, ale na procedury nie mamy wpływu, więc zostaje wiara, że lekarze wiedzą co robią planując takie terminy. Pozdrawiam serdecznie <3
  • Moje gratulacje! Myślę że wszyscy cieszymy się razem z Tobą bo pomijając wszystkie inne aspekty to daje to ogromną nadzieję!
  • 8 lat temu
    Witam. Jak to dobrze, że dzlelicie się na forum pozytywnymi wiadomościami :)Daje to nadzieję dla nas, zaczynających walkę.. Tak trzymajcie!Pozdrawiam serdecznie <3
  • Gaja Gratulacje takich wyników aby jak najdłużej to trwało i sie wam udało Pozdrawiam
  • Gaja, takie wiadomości są tutaj bardzo potrzebne. Bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku. Mężowi życzę tylko dobrych wyników i duuuuużo zdrówka. Co do ostatniego zdania, na pewno się uda, trzeba walczyć. Pozdrawiam.
  • Gaja, takie wiadomości są tutaj bardzo potrzebne. Bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku. Mężowi życzę tylko dobrych wyników i duuuuużo zdrówka. Co do ostatniego zdania, na pewno się uda, trzeba walczyć. Pozdrawiam.
  • 8 lat temu
    Dzień dobry. Melduję się króciutko - za 2 dni mija 2 lata od operacji radykalnej męża. Kontrolne TK z wczoraj - czysto, brak podejrzeń o meta. Ale dziś jest w szpitalu na kolejnej wymianie cewnika DJ - gdyby nie to powikłanie (zwężenie moczowodu), to wszystko byłoby super. Tylko rak niestety pozostał w rodzinie :( Ale walczymy. Wierzę, że i tym razem się uda.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat