Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • dziękuję Wszystkim za miłe słowa , byłoby cudownie gdyby tylko takie wpisy były na tym forum, ale niestety wiem z doświadczenia że nie zawsze udaje  się wygrać. Moj ojciec zmarł na raka pęcherza a 9 miesięcy po jego śmierci okazało się że mam to samo cholerstwo. To był bardzo trudny okres dla mnie.

    Tak swoją drogą myślę, że o wiele więcej osób można by było uratować, gdyby diagnostyka w Polsce była na wyższym poziomie. Mnie diagnozowano 9 miesięcy 4 różnych lekarzy , dodam że trzech prywatnie. Tak nie może być. Mnie się udało ale inni nie mają tyle szczęścia bo w tym czasie rak się już zdąży rozprzestrzenić i ktoś umiera bo inny ktoś coś przeoczył. Straszne........

    Heńku drogi , jaki ty jesteś pamiętliwy z tymi fajkami :). Niestety nie uwolniłam się od tego wstrętnego nałogu :(  . Z mojej strony szacun dla Ciebie za całokształt 🙂

    pozdrawiam

  • 7 lat temu

    Bravo Majka!!

  • 7 lat temu

    Witam                                                                         Róża, Majka jak zazdroszczę (nie mylić z zawiscia!) Wam tych szczęśliwych wiadomości. 🙂To potwierdza jedynie fakt, że szybko podjęte leczenie skutkuje. Gratuluję! I naprawdę cieszę się, że tylu osobom udaje się "dokopac" skorupiakowi.  

    Mam nadzieję, mąż dostał dzisiaj kolejną chemię, wyniki krwi w normie, samopoczucie mierne, apetyt wrócił. Cóż, przed nami kolejne wlewy (w tym rzucie ma być 12, trzy tygodnie wlew, potem dwa tygodnie przerwy).Ponieważ w pierwszym rzucie brał cisplatyne +gemzar i nie było zadowalającej odpowiedzi, tym razem dostaje Taxol w monoterapii. 

  • Witam Wszystkich walczących i wspierających

    Dawno się nie odzywałam :( no cóż pęd życia codziennego ale często  czytam i odwiedzam  forum . Dzisiaj chciałam się podzielić dobrymi wiadomościami byłam w dniu dzisiejszym na wizycie kontrolnej TK, prześwietlenie płuc i wszędzie jest czysto. Uff. 12 listopada będzie 5 lat więc jest co świętować. Życzę wszystkim takich wieści choć czasem jest pod górkę ale jak powiedział Św. Augustyn "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą".

    Pozdrawiam Wszystkich

  • Róża to świetna wiadomość. U nas sytuacja ma się tak: tata wyszedł w sobotę ze szpitala. Wynik his pat z guza jest taki ze to przerzut z pęcherza. W środę jadę do onkologa z wynikiem. Tata bierze antybiotyk bo mocz paskudny. Oby ta chemia już się zaczęła. Powiedzcie mi czy są tutaj takie przypadki jak mój tato z przerzutem na odbyt? Boje się tego co będzie ale nie tracę madzieji.  Maba co u was? Pozdrawiam wszystkich 

  • Bardzo Ci Heniu dziękuję. Nerwówka była ,oj była. Teraz spokój do kwietnia, w między czasie tradycyjnie robimy usg.

  • Witam. Dzisiaj mąż miał kontrolną cystoskopie. Pęcherz czysty. Jesteśmy  ponad 2 lata po usunięciu guza .Pozdrawiam wszystkich walczących. 

  • 7 lat temu

    A mój mąż dzisiaj bez Targinu, zupełnie inne samopoczucie, nie jest taki "zmulony", apetyt wrócił, j. ustna czysta. Tylko jutro następny wlew chemii... i znowu się zacznie. 🙁

  • 7 lat temu

    Witam                                                                          Leonie, fajnie, że się odezwałeś. No i oczywiście gratulacje z postępu leczenia. Czysty pęcherz... marzenie! Tylko zastanawia mnie jedno, jeżeli robisz tyle żeby uratować pęcherz, dlaczego tak "poniewierasz" wątrobę? 😜                                                              Mój brat mieszkający na stałe w Kanadzie, po ostatnim pobycie w Polsce, stwierdził, że jeszcze tydzień polskiej gościnności i po jego wątrobie... A był tylko parę dni.                            Pozdrawiam. 

  • 7 lat temu

    witam Leon,to już 4 miesiace jak tutaj nie zagladales?:) ale ten czas leci...Dobrze że u Ciebie wszystko ok,byle tak dalej :)



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat