Rak pęcherza moczowego

13 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
13043 odpowiedzi:
  • 2 lata temu

    Witajcie kochani. Ja pierwszy raz na tym forum pojawiłem się  gdy Hania już była opłakiwana. Przez pozostałych użytkowników byłem bardzo serdecznie przyjęty. Dopytywano się kiedy radykalna, jak się czuję. To informacje z tego forum spowodowały że zapomniałem o strachu i zdecydowałem się na radykalną.  Po operacji pytano mnie jak się czuję. Tak naprawdę to to urodziłem się ponownie.( w trakcie operacji odszedłem i reanimowano mnie). To forum  stało się dla mnie rodziną która dbała o mnie. Gdy już wyzdrowiałem starałem się pomagać tak jak mi pomagano . Naszego Bolka pamiętam doskonale. Jego pierwsze wpisy dotyczyły wlewek. Jego syn przekazał nam tą przykrą informację. 

    Szkoda że to nasze forum prawie........... To chyba inne komunikatory  spowodowały.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka. 

  • 2 lata temu
    Witam. Mam 45 lat. W wyniku cytologii moczu wyszły komórki rakowe. Szukam dobrego lekarza i szpitala w Warszawie , Krakowie lub na śląsku. Poczytałam wyrywkowo forum i jest tu kopalnia informacji :) Bedę na pewno korzystać. Na początek szukam szpitala . Na pierwszy ogień mam skierowanie na cystoskopię wraz z biopsją. Zastanawiałam się też nad Urovitą? Bardzo proszę o pokierowanie.
  •    Witaj Maalena    

    Trudno jest kogoś kierować albo doradzać w tak poważnej sprawie ale wspomniałaś o Urovicie tak się składa że ja byłem operowany przez dr Szurkowskigo i dr Trybka jestem bardzo zadowolony. Nie obyło się bez komplikacjach w puznijszym okresie ale nie było to spowodowane komplikacjami po  operacji. Mam wstawkę Brikera i pracuje bardzo dobrze nie miałem żadnych zakażeń nerek. Operacje miałem robiona w szpitalu pow na podchalu  jak byś potrzebowała więcej info to pisz 

    Pozdrawiam Wojtek 

  • 2 lata temu

    Cześć Wojtek. 

    Dzisiaj właśnie rozmawiałam z Panią z Urovity i z poradnią przyszpitalną w Krakowie. No i ręce trochę opadają. Mam wystawioną kartę DILO.. I okazuje się że to źle że ja mam. Ze to będzie tylko generowało problemy. W Urovicie wogole nie chcą tej karty. A w Krakowie chcą ale inaczej wypisanej niż ja mam. Mam wystawiona DILO od razu na przyjęcie na oddział i zrobienie cystoskopii. Tomografię i usg mam już zrobione. Ale jakoś to do nikogo nie przemawia. W związku z tym muszę się tak jakby cofnąć do tyłu i zacząć wszystko od podstaw. 

  • 2 lata temu

    Witajcie.

    Jestem nowa na forum.  

    Mój mąż ma ogromnego guza w pęcherzu .

    17 grudnia operacja. Rak już go wyniszczył.

    Jak dotrwać?

    Pozdrawiam.

  • Mimo wszystko trzeba być dobrej mysli. Moja mama również 17.12 będzie mieć operacje. To już 3 . Być może teraz rozpocznie się konkretne leczenie. Ja byłam na skraju załamania ale zmieniłam nastawienie znajdując to forum i korzystając z pomocy zaprzyjaznionego specjalisty. Wierzę, że będzie dobrze i u mamy I u Pani męża. Pozdrawiam serdecznie :) :* 

  • 2 lata temu

    Dzień dobry wszystkim! 

    Jestem nowa na forum. I w związku z tym mam trochę pytań. 

    Mój ojciec ma raka pęcherza ( brodawczak) i jest już po 2 zabiegu TRUT.

    lekarz stwierdził - że przez nawroty najlepiej usunąć pęcherz i prostatę. 

    9 grudnia będzie miał operację -i czeka go urostomia. 

    pomijając, że strasznie się boję. to mam takie podstawowe pytania do tych co są już po. 

    * co poza podstawowymi rzeczami dać mu do szpitala?

    * jak długo leży się w szpitalu, a potem dochodzi w miarę do siebie?

    *  czy będzie po zabiegu szkolony ze zmiany worka itp, czy ktoś to ogarnia ja początku?

    * czy worki są refundowane, czy lepiej ogarniać je prywatnie? 

    * co jako czas wymienia się worek? 

    Wiem, że pytania mogą się wydawać prozaiczne - ale dla mnie to kosmos jakiś, a chciałabym się przygotować do tego. 

    Z góry dzięki za ponoć i odpowiedzi. 

    pozdrawiam  

     

  • 2 lata temu
    Witaj aj jestem już ponad 9 lat po operacji i rzadko tu zaglądam ale dziś zajrzałam i może choć trochę odpowiem Ci na pytania, do szpitala potrzebne są podstawowe rzeczy jak zawsze, ja leżałam w szpitalu 7 dni bo nie miałam żadnych komplikacji,po 10 dniach od operacji wyjęli mi szwy, z tym dochodzenie do siebie jet różnie bo to zależy i od wieku i od organizmu, ja miałam 57 lat gdy miałam operację a że nie było żadnych komplikacji, nie było przerzutów i chemii to po 2 miesiącach jeździłam już sama samochodem a 11 miesięcy po operacji pojechałam na wczasy do Egiptu, wymianę worków powinna nauczyć pielęgniarka stomijna przed wyjściem ze szpitala, mnie na początku pomagała córka ale to kilka razy a później już sama doszłam do wprawy i teraz zajmuje mi to kilka minutek, ja od początku jestem na sprzęcie z firmy Dansac i mam zestaw dwuczęściowy , płytkę wymieniam co 6 dni a worek codziennie rano, nie każdy sprzęt nadaje się do każdej skóry więc na początku trzeba wypróbować ,ja np po Coloplascie miałam wysypkę a innym takie właśnie pasują, szpital przy wypisie wypisuje zlecenie na worki i z tym idzie się do sklepu medycznego i dostaje się worki ,nie bierzcie wszystkich naraz bo nie wiadomo jakie skóra ojca będzie tolerować, takie zlecenie później wypisuje lekarz rodzinny na rok i pobiera się je w sklepie przeważnie co 3 miesiące, pytania nie są prozaiczne bo wszystko jest ważne a na początku człowiek nic nie wie , poczytaj nasze forum od początku a na pewno dowiesz się wielu rzeczy z pierwszej ręki, pozdrawiam Was gorąco i trzeba wierzyć że wszystko ułoży się dobrze i wspieraj tatę też psychicznie bo to mu bardzo potrzebne już tera i po operacji też, będzie dobrze, pozdrawiam i trzymam kciuki.
  • Wszystkim zaglądającym na nasze forum chorym i ich rodzinom składam serdeczne życzenia Świąteczne, zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i szczęścia w gronie rodzinnym ,przede wszystkim zdrówka i wiary że będzie dobrze a Nowy Rok 2022 będzie lepszy od mijającego. Pozdrawiam.
  • Cześć wszystkim

    Mój tato ma raka pęcherza G3, operacje wycięcia guza miał 30 listopada. Wynik 2 tygodnie temu. Czeka na chemię przed całkowitym usunięciem pęcherza. Z waszych doświadczeń ile się czeka na chemioterapię? Dziękuje za każdą podpowiedź.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat