Tess - trzymam kciuki za dobry wynik!! Sama też dalej czekam na swój, ale mam już też zaplanowany na 18-go lipca rezonans. Jutro mija tydzień od 4-tej chemii, czuję się całkiem dobrze. Niestety zrobiła mi się przepuklina pooperacyjna :( czy któraś z Was miała i co z nią zrobić? Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam :*
witajcie Dziewczyny, pisalyscie ze okres powrotu do sil po operacji jest rozny, ale czy zdarzyly sie Wam wymioty?moja Mama ma dzisiaj 5 dobe i juz 3 razy zwymiotowala od wczoraj. Na usg niby okej, lekarz twierdzi ze obserwujemy, uznal ze jelito nie dziala jeszcze prawidlowo. Bardzo sie boje bo to moze ją strsznie oslabic. Pozdrawiam Was
Hej dziewczyny!Chciałam zapytać jak z waszą kondycją po chemii.Przyznam się ,że niechętnie się ruszam i zrobiłam się jakaś mało ruchliwa.Może dlatego że podczas spaceru bardzo szybko się męczę i denerwuje mnie to.Poza tym przytyłam .Obiecuję sobie ,że po badaniach wezmę się za siebie ,ale jak tu się zmotywować.?😆Pozdrawiam
Dziewczynki.jutro.mija.4.lata.od.zakończenia.chemi
Cześć Dziewczyny!
Piszę w nadziei na pomoc. Moja mama jest chora na raka. W 2014 zdiagnozowano u niej raka piersi. Poddała się całkowitej mastektomii. Przeszła chemioterapię i mieliśmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Wykonywała wszystkie badania kontrolne. W styczniu 2017 okazało się, że mama ma raka jajnika. Markery takie, że w szpitalu myśleli, że aparatura się zepsuła - 28 000!! Lekarze zdecydowali o chemioterapii przed operacją. Właśnie jesteśmy w jej trakcie. To już piąty cykl, a o operacji na razie cisza. Brak wszelkiej informacji od lekarzy. Boimy się, że w ogóle nie zamierzają tej operacji robić. Markery spadły dużó, ale i tak ciągle są na bardzo wysokim poziomie - około 12 000. Czy ktoś był w takiej sytuacji??
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i komentarze.