@Domikule Witaj, jak tam u was? jak się mama trzyma, pozdrawiam
Bardzo się cieszę że wszystko jest w miarę dobrze, z tata już wszystko dobrze, w styczniu jedzie na badania kontrolne, stan ogólny dobry, robi to co robił przed covidem, pozdrawiam
Na Nowy Rok życzę wszystkim z forum zdrowia, szczęścia, nadziei, wytrwałości, dobrych wyników i dostęp do nowych leków, aby ten rok był lepszy dla nas wszystkich walczących i wspierających
Witaj, mama po 3 dawce FCR. Samopoczucie fatalne. Osłabienie. Tydzień po podaniu chemii leżała, potem aktywność tylko w domu. I w tym tygodniu niby lepiej aż do dzisiaj kiedy powróciło osłabienie. Poprzednio czyli te 6 lat temu nigdy nie było cyklu żeby tak złe się czuła. Mam nadzieje ze bedxie lepiej. Pozdrawiam
Musi być lepiej i będzie lepiej, po chemii tak się dzieje, a FCR to jedna z możniejszych więc niestety takie sytuacje mogą występować, zdrowa dla rodziny i w szczególności dla mamy, pozdrawiam
witam,
U moje taty diagnoza padła 3 lata temu. Na szczęście wyniki były na tyle dobre, że nie było potrzeby leczenia...aż do dzisiaj. Nastąpił wzrost wbc di 18 tys i limfocytowa do 13 tys. Natomiast wzrosła liczba płytek i hemoglobiny. Wizyta za dwa tygodnie. Strasznie się boję. Tata jest w dobrej formie. Skąd takie pogorszenie?..
#z82 taka jest ta choroba, czasami po czasie dochodzi do sytuacji gdzie zmieniają się parametry krwi. O ostatecznym podjęciu leczenia decyduje szereg badań m on. takich jak cytometria, trepanobiopsja i ogólny stan chorego. Diagnostyka jest kluczowa a leczenie zaczyna sie w sytuacji całkowicie koniecznej. Po podjętym leczeniu pacjenci często cieszą sie długa remisja. Z lekami tez jest już coraz lepiej. Głowa do góry i zaufać lekarzom. :)