AniaWajs - cieszę się, że się odezwałaś!! Zawsze kiedy rozmawiam z dziewczynami - pytamy się wzajemnie o Ciebie.
Bidulko - Ty chyba bardziej przejmiesz się chorobą męża niż On sam - skoro było drugie ryzyko udaru. Dbaj o siebie kochana, dbaj!!! Ściskam Cię bardzo serdecznie!!!!
Fajnie jak widać, ze Wszyscy chcą działac :)
Tylko na pisaniu nie mozemy sie zatrzymać.
Trzeba ustalic z Naszym koordynatorem termin spotkania, tematy rozmowy, zaprosic jak najwiecej ludzi chorych, oraz ludzi, którzy moga nam pomóc (z fundacji, z forum, z Ministerstwa, Lekarzy, itp...) i wtedy zrobić "białą aferę: :))
Możemy próbować pieniądze rząd obiecuje i pewnie im zależy na największym poparciu to może będą mieli okazje się wykazac refundując nowe leki...
Dziś napotkałem artykuł: "6,8 proc. na zdrowie - projekt już w Sejmie" teraz jest 4,7 proc.
Tylko musimy mieć duże poparacie i mocne argumenty.
Ja zaglądam ale nie wiem czy ktoś jest moimi wypocinami zainteresowany.
Ciekawostka robiłam dziś badania bo w środę mam wizytę u hematologa.No i czyżby zapowiadało się "cudowne ozdrowienie"? Spadło mi WBC do 15,9 a było 18,22 we wrześniu , w związku z tym zwiększyły sie neutrofile , a zmniejszyły limfocyty. No dziwne. Byłam przygotowana na gorsze wyniki badań.Śmieje się z tego ozdrowienia bo pierwszy raz odkąd robię badania spadły mi płytki krwi poniżej poziomu. A tu w sobotę bioderko do operacji. Zobaczymy co hematolog na to.Ciekawe dlaczego takie wahania występują? żadnej cudownej diety nie stosuję.