Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    zoe ..jeszcze nie wiem ...24 spotkanie z ordynatorem i wtedy sie dowiem , prywatnie wiec mam nadzieje ze szybko , bede naciskać , zrobie scene , nie wiem ..musze to zrobic w ciagu najblizszych dwóch miesiecy ..u mnie to trwa od połowy wrzesnia wiec nie ma jeszcze dwóch mc no ale zawsze czas leci i nic niewiadomo ...wiec trzymajcie kciuki 24 ...paietam ze któras z dziewczyń ma konizacje 24 ....:) wiec ten dzień bedzie nerwowy ...:)
    ps.jakby któs pytał który element leczenia jest najgorszy I NAJDŁUŻSZY w leczeniu cinów ......CZEKANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I TO ZNOSI SIE NAJGORZEJ ...reszta to pikus ...

    pozdrawiam cieplutko ....:)
  • 11 lat temu
    ------------------wiec spójrz na to w ten sposób .....MAMY SZCZESCIE ZE NA TYM ETAPIE TO ZNALEZLI ..TRZEBA DAS NA MSZE I NAZWAC SIE WIELKA SZCZESCIARA ...ILEZ TO OSÓB TEGO SZCZESIA NIE MIAŁO ...
    wiec głowe nos wysoko ..ty nalezysz do tych szczesiar ..wyleczymy to i bedzie dobrze ...moi znajomi sie smieja ze mnie bo boje sie troche zabiegu ..ale nic juz nie mówie ...ah bedzie jak bedzie ---------------------
    Musialam zacytowac-PIEKNE SLOWA!! i to swieta prawda!!:):)
    Tak czy inaczej jestesmy szczesciarami-a ja sobie tak tlumacze,ze jednak tam na gorez ktos czuwa....
    Moja droga Mala mi....czytam Ciebie to jakbym czytala siebie:) U mnie bylo identycznie-chociaz co rok cyto(mus,bo staralismy sie o drugie bobo),miliony badan,cyto ok-zawsze 2 lub 1..a tu po przeszlo pol roku-bum! cin 1 gr 3.wycinki-zle pobrane(wyszly ok,zdrow jak ryba).No ale gdyby nie moje przeczucia i drążenie to nie wiem czy dzis bylabym tak zadowolona..nie odpuszczalam-cyto ciagle zla.wymrazanie-guzik dalo...no i zimne slowa lekarza,,eee tu trza wyciac wszystko bo po co to trzymac!,,Najzwyczajniej ucieklam z gabinetu-uryczana,usmarkana..zmienilam lekarza na onkologa.Tam kolposkopia-podejrzenie cin 2.Leep-i sie potwierdzilo,chociaz bylam troche oszolomiona ze to cin 2 a nie cin 1.
    Kochana-bedzie tak jak na kolposkopii,lekarz wie co robi:) Dla mnie to bardziej wyczerpujace byly wyniki z wycinkow,a z leep-nooo balam sie ale nie wpadalam w szal.Sama pojechalam 50 km po wynik,odebralam-ale az mi sie wtedy slabo zrobilo,poszlam do lekarza-uspokoil...noo i wrocilam do domciu:) Teraz regeneruj sily,bierz cos na uodpornienie i ,,lerax,,:Dkawa w reke,nogi na ławe:)
    Ajisza no i wiadomo kiedy bedziesz miec zabieg? kurcze moze pisalam,a ja nie doczytalam??
    A co do hpv to ja bede miec robione badanie z pierwsza cyto po leep.
    Asiu jak samopoczucie?
    kobitki pozdrawiam Was wszystkie:*
    A! Mala mi-pamietaj,zawsze mozesz pogadac z Nami! wirtulanie ale kurcze jaka ulga na sercu!:):)
  • 11 lat temu
    Oj dzięki dzięki ......
    Powiem wam ze trochę mi cieżko bo tak jakoś z nikim nie moge pogadać
    Tak jak pisałam moj maz zachowuje sie jakbym miała katar , moje córki przejmują sie ale nie za bardzo wiedza o co chodzi i nie zdają sobie z tego sprawy (maja po 20 lat ) moja mamusia ma na głowie tate któremu zostało wedlug lekarzy pól roku życia , więc nic jej nie mówiłam po co martwić ja jeszcze i tak jest dobita , ja tez to przeżywam
    Jedyna osoba jest moja przyjaciółka która przechodziła to samo ma wycieta cała szyjke macicy ale od 5 lat jest zdrowa
    Pociesza mnie ale wiem ze zdrowy chorego nie zrozumie
    Staram sie o tym nie myśleć ale myśli same wędrują
    Cały czas obarczam sie wina ze mogłam częściej robić cytologia (co pól roku) a nie co rok jak zawsze
    Wyobraźcie sobie ze dwa lata temu w czerwcu miała grupę I a w tym roku III -gdzie popełnialam błąd czego nie zrobiłam lub inaczej co zrobiłam zle ze to gow........zlapalam
    22 lata jeden facet , fakt przed mężem miałam innego narzeczonego ale to było ponad 22lata temu
    Maz twierdzi ze wierny (ok ! Być może! za materac nie robiłam)
    Ja już popadam w paranoję
    W rodzinie nie było takich przypadków , w mojej rodzinie , bo Tesciowa ma wycięte wszystko
    Postaram sie nie myśleć
    Myślałam ze największe nerwy miałam przed zabiegiem LEEP ale nie .....okazuje sie ze teraz to jest dopiero jazda NA MAKSA , zabieg to był pikus wręcz czysta przyjemność
    Bogu dzięki czekając na wyniki wyjeżdżamy z mężem na pare dni w góry może tam na chwile zapomne o wszystkim MOŻE?
  • 11 lat temu
    ile błedów narobiłam ..hahahah
  • 11 lat temu
    witaj mała mi ...nie bój nic ..tak mi kiedys zoe napisała .....u mnie gorzej bo cin 3 po wycinkach i dopiero jestem na etapie zabiegu wiec całe cholerstwo mam w sobie ...ja tez tak jak ty mam juz raka piersi , raka kosci i nie wiem jeszcze czego ...zwariowałąm na punkcie raka ..ale chyba to bez sensu ...dopatruje sie tez chorób w rodzinie i to juz paranoja ...mysle ze treba odpuscic to myslenie ...zyc dalej i badac sie ..na tym etapie to takie nic ..mój gin powiedział ze on cieszy sie ze to taki wynik ...to taki poczatek poczatku ..wiec spójrz na to w ten sposób .....MAMY SZCZESCIE ZE NA TYM ETAPIE TO ZNALEZLI ..TRZEBA DAS NA MSZE I NAZWAC SIE WIELKA SZCZESCIARA ...ILEZ TO OSÓB TEGO SZCZESIA NIE MIAŁO ...
    wiec głowe nos wysoko ..ty nalezysz do tych szczesiar ..wyleczymy to i bedzie dobrze ...moi znajomi sie smieja ze mnie bo boje sie troche zabiegu ..ale nic juz nie mówie ...ah bedzie jak bedzie

    a ze szczepieniem ja tez pytałam i wszczyscy mówia ze bez sensu ...

    pozdrawiam A
  • 11 lat temu
    Dziękuje za pocieszenie
    Może trochę lepiej mi sie zrobiło ale i tak panicznie sie boje wyników
    W miedzy czasie postanowiłam zrobic sobie inne badania :USG piersi , przebadac tarczyce i takie tam inne
    Zmieniła mi sie polaryzacja widzenia swojego zdrowia (wiem to jest objaw paniki ) już nie jest takie jak 20 lat temu
    A powiedzie mi czy są jakieś preparaty aby wzmocnić odporność organizmu aby trochę wytrzebic to jeb.......HPV? Może znacie coś
    I czy upierac sie jak wyniki bedą dobre na szczepienie przeciw HPV ? Bo moj profesor mówi ze bez sensu
  • 11 lat temu
    Witam:-)
    Mała Mi - super że się odezwałaś w kupie zawsze raźniej jeśli chodzi o CINY to one są "NIBY" wyleczalne w 100% i z tego co wiem to nie ma możliwości przerzutów na inne organy ponieważ to jest stan przed rakowy a nie rak!! ja osobiście nie miałam żadnych komóreK nowotworowych, te CINY to znak że trzeba działać ponieważ gdybyś to teraz zostawiła to za lat kilka 5-10 mógłby być to rak inwazyjny...a tak to odpowiednia chwila, niby do końca nikt nie wie czy to co wytną to będzie koniec....ale mniejmy nadzieje że w większości przypadkach tak jest....Nie jestem lekarzem tylko pisze z tego co się dowiedziałam od lekarza i dziewczyn na tym forum:-)))
  • 11 lat temu
    Witam drogie dziewczyny
    Odwiedzam was od paru tygodni , czytam i chłone pozytywne informacje
    Mam 43 wiosny w czerwcu zrobiłam jak zwykle co roku cytologie i wyszła III grupa CIN1 po kolposkopii CIN2
    Lekarz trochę mnie przez 2 miesiące bajerowal zeby poczekać i powtórzyć badania po nowym roku ale (mamy coś takiego jak intuicja) zmieniłam lekarza i po dwoch tygodniach wyznaczony miałam zabieg LEEP i abrazje kanału
    Zabieg miałam wczoraj , bałam sie tak okropnie jak nigdy dotąd ale było ok , bezboleśnie i milo
    Dzis czuje sie b.dobrze i czekam na wyniki za 14 dni (najdłuższe 14 dni mojego życia)
    Ciekawa jestem co mogą mi w tym co wycięli znaleźć , boje sie strasznie ale nie poddam sie jak trzeba będzie będę wycinać do skutku
    Nie wiem czy dobrze myśle ale czy moje stadium CIN to jest wyleczalne jak sie działa w tym kierunku ? Czy może będę z tym już walczyć do końca życia ? Myśle o przezwyciężyć na inne organy
    Ja z tych nerwów mam wrażenie ze mam raka już wszędzie ,wystarczy ze mnie coś zaboli i panika
    Staram sie być opanowana ale cieżko , szczególnie ze mój maz nie za bardzo kuma o co chodzi , pociesza ale jakoś mu nie wychodzi
    Tak to trochę samotna jestem z tymi mówimy CINAMi i dlatego sie odezwalam
  • 11 lat temu
    Pozdrawiam Was kobitki:*:*:*
    Asiu nie mam pojecia...ale ja jak mialam robioną ostatnia cyto przed zabiegiem to w poniedzialek mi pobral a juz w nastepny poniedzialek dzwonil do mnie z wynikiem.
    Także sama sie wtedy pogubilam,ze tak szybko.
    Pytalam teraz gin ile bede czekac na wynik hpv-powiedzial ze okolo 2 tyg i dostane wynik razem z cyto.wiec nie wiem-czy tamtą robil mi na cito czy jak? nie wiem...
    Milego dzionka zycze.Asiu myslami jestem z Toba!!! :*
  • 11 lat temu
    Ciekawe ile będe czekać na tą cytologie płynna i na hpv miał ktoś?? długo się czeka na wyniki??


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat