Kasiulka jeśli mogę tylko coś doradzić , kiedy lekarz zaproponuje Ci usunięcie macicy , skonsultuj się jeszcze z innym specjalistą, a nawet 2. Zauważyłam że operację to wykonuje się dosyć często bez dostatecznych wskazań , a szereg powikłań , które ta operacja za sobą niesie często jest ciężki do ogarnięcia . Lekarze nawet nie informują o tych powikłaniach pacjentek .
jestem po konsultacji z 3 lekarzami tylko że w tym samym szpitalu. Mówią że chcą uratować. Jakie są konsekwencje bo ja sama nie jestem chyba do końca świadoma. Tyle co wyczytałam w Internecie w sumie wielkie nic. Mówią że sama macice bez jajników to wcale nie jest radykalne. Ja podchodzę trochę tak niech zrobią tak żeby tylko to był koniec. Jeśli jestem w błędzie proszę uświadom mnie
Kochana , owszem zdrowie jest najważniejsze , z jednego szpitala zapewne koledzy nie będą wzajemnie podważać swojego zdania , warto skonsultować się z kimś niezależnym . Ze względu na wiek warto o macicę walczyć , bo bez niej i te jajniki często szwankują, odcięcie od tętnic macicznych powoduje że są gorzej ukrwione ,pojawiają się na nich torbiele i nie rzadko kolejna operacja to usunięcie jajników , jeśli torbiele nie poddadzą się kuracji hormonalnej . Druga sprawa to statyka reszty narządów , tutaj wiele zależy od umiejętności operatora. Skutkami zaburzeń statyki , którą powoduje usunięcie macicy są :nietrzymanie moczu , obniżenie a nawet wypadanie pochwy , problemy z wypróżnianiem . Ja tez stanęłam oko w oko z wizją usunięcia macicy , na szczęście amputacja szyjki wystarczyła , mam nadzieję że na długo
Kochana dzięki za informacje. Tego się obawiam że zrobią że mnie trochę kaleke. Ale perspektywa mam dla kogo żyć i muszę walczyć jak nigdy dotąd jest ważniejsza. Ja tylko chce żeby ten koszmar się skończył. Zobaczmy co powie mi mój lekarz ja będzie chciał bardziej radykalna operację niż konizacja to na pewno będę to konsultować z kimś innym. Dzięki za wszystko będę się odzywać
Kasiulka86 nie nakręcaj się ani nie martw póki nie wiesz z całą pewnością a poza tym dziewczyny radykalna histerektomia to nie jest tylko usunięcie macicy a znacznie poważniejsza operacja bo oprócz całkowitego usunięcia macicy i jej trzonu, szyjki, jajników,usuwa się także górną część pochwy oraz okoliczne węzły chłonne. To nie jest koniec świata nie nie a u Ciebie przecież żaden z lekarzy z tego co widzę o tym nawet nie wspomniał. Nie jesteś chora na raka, po prostu zabieg konizacji nie przyniósł oczekiwanego efektu. Najczęściej powinien ale nie ma reguły. Uwierz mi na słowo bo ja przeszłam i jedno i drugie. Bez badania i nie będąc fachowcem nikt nie powie, że coś będzie albo nie ale możesz zasięgnąć opinii u tutejszego BIO, namawiam/główna prawa strona.
Kaa dzięki nie chce się nakręcac ale to chyba jest silniejsze niestety. U mnie ma we wtorek zapaść decyzja czy kolejna konizacja jeśli po badaniu lekarz stwierdzi że jest jeszcze z czego ścinać jeśli nie ma to sama macice maja usuwać bez jajników itd. Wiem że to jeszcze nie rak ale i tak jestem spanikowana. Ty jesteś po radykalnej jak się czujesz jakieś masz skutki uboczne nie możesz robić czegoś co robiłaś przed operacja? Jak sprawy łóżkowe zmieniło się coś?
Kasiulka86 przed radykalną naczytałam się wiele, właściciwie to sama już wiedziałam tyle na temat skutków radykalnej, że jak lekarze w szpitalu a zwłaszcza ta moja lekarka która miała mnie operować zaczęła mnie na spokojnie już przygotowywać co będzie itp. to ja nawet nie musiałam jej słuchać, byłam na to po prostu przygotowana. Wtedy zgodziłabym się na wszystko, ale u mnie rak był zdiagnozowany, po konizacji wyszedł jak malowany. Wyjścia nie miałam. Jajniki, macica czyste ale zdecydowałam się na radykalną żeby nigdy już przenigdy nie bać się niczego jak nagle zacznie się coś dziać np.jajniku, chciałam zminimalizować powrót choroby i tyle. Teraz mogę na spokojnie o tym pisać i mówić ale wtedy...ciarki mi do dzisiaj przechodzą i naprawdę wcale nie dziwi mnie strach kobiet które piszą tutaj, że wariują. Pytasz o skutki; ja jestem 4lata po radykalnej. Jestem pod kontrolą cały czas, teraz już co6m-cy. Niestety mam przyspieszoną menopauzę na którą nie mogę brać hormonalnej terapii zastępczej. Uderzenia gorąca mnie męczyły dość długo, nawet teraz czasami je mam ale jeśli to jest cena powrotu do zdrowia ja nie narzekam. Dbam o wagę. Ja zawsze byłam aktywna więc nie jest to aż takie trudne dla mnie, poza tym wszystkim dużo biegałam i biegam, lubię to bardzo. Seks u mnie jest nadal taki jaki był z tym,że teraz bez żadnego zabezpieczenia i to dla mnie jest najfajniejsze. Ja przez lata brałam antykonepcję hormonalną co przyczyniło się do choroby, to wiem z całą pewnością. Są kobiety które obawiają tych łóżkowych spraw, nam nie potrzeba żadnych żeli itp..Może to kwestia wysportowania, może kwestia rozciągnięcia, nie wiem tego ale i na to są sposoby. W każdym razie tej sfery życia nie można odstawić na bok, jest ona ważna i brak macicy nie przeszkadza w niczym. Facet nie czuje żadnej blokady tam głęboko, rozumiesz.. Żeby nie było tak sympatycznie i tak super to oczywiście niektóre kobiety borykają się z różnymi problemami, można o tym poczytać, jest cała masa w internecie naukowych zapisów ale i z tym można sobie radzić. Mi najbardziej dokucza zwolniony metabolizm, póki co i oby tak dalej. Chciałabym żebyś podeszła do tego w taki sposób w jaki ja. Rak to paskudna choroba i trzeba się jej szybko pozbyć. U Ciebie nie ma mowy o raku więc naprawdę spokojnie. Ale pamiętaj proszę, że nawet jeśli kiedyś....to nie jest to koniec świata. Mamy dla kogo żyć, chcemy żyć zdrowe a nie w strachu przez całe lata, to może człowieka na maksa zdołować. Idź do lekarza, wypytaj go o wszystko i jak zaczniesz się bardzo bać co będzie to pamiętaj,że tu nie jestem tylko ja, jest nas kilka, jesteśmy i mamy się całkiem całkiem. OK ??
Kas dzięki za słowa otuchy, wiem że to nie koniec świata najważniejsze jest żeby żyć i bez tego dziadostwa. Dzięki wam wiem że nie jestem sama. Staram się trzymać przy mężu i dzieciach ale nie jest łatwo. Udaje że wszystko jest ok. To tu mogę napisać o obawach i strachu. Dzięki wam wiem że dam radę nie ważne co tam jeszcze będą chcieli mi wyciąć.
Kaa a dlaczego nie możesz brać hormonów ja mam 33 lata i może dlatego ten strach tak mnie paraliżuje.
Kasiulka86 http://onkologia.org.pl/przyjm... ale oczywiście jak to zwykle bywa zdania są podzielone. Ja jeszcze przed radykalną dostałam pakiet informacji wychodząc ze szpitala odnośnie ryzyka korzystania z terapii zastępczej. Teraz nawet moja endo mowi to samo a wiec dwóch niezależnych lekarzy mówi to samo. No sama lekarzem nie jestem, dużo czytam ale i wiem, że to może być kwestia sporna/tak też wynika z artykułu. A ja byłam bardzo dobrze prowadzona przed radykalną, miałam bardzo dobrą opiekę, wszystko mi przekazywano na bieżąco, nie byłam zostawiona w niewiedzy dlatego komuś kurcze ufać trzeba.
Cześć wszystkim! W pazdzierniku otrzymalam zly wynik cytologii LSIL, po genotypowaniu wyszedł HPV 16. Tydzien temu zrobilam badanie CINtec i czekam na wyniki. Zastanawiam sie jednak, czy jest jakakolwiek szansa, zeby wynik byl ujemny. Trzymam kciuki za zdrowie wszystkich tu obecnych!