Dziękuję dziewczyny ja relaksuje się przy książce teraz mogę nadrobić lektury
Macie rację nie będę się stresować jutro się okaże.Chociaż zbyt rozmownych Pań nie mam w sali cisza jak makiem zasiadł, nie pamiętam takiej ciszy w swoim życiu ( 3 dzieci a wcześniej najstarszą z 6 w domu hihi) Za to pielęgniarki super
Cieszę się że trafiłam na to forum umiecie podtrzymać na duchu.
Chyba idę jako pierwsza tak jest planowo.Noc kiepsko spałam potas do 2 w kroplowce. Wczoraj anestezjolog zdecydował że dwa znieczulenia i zewnątrz oponowe i ogólne boję bo faktycznie zakres duży. Pielęgniarki dziś średnio mile ale to poniedziałek
Do zobaczenia za kilka dni
Niki38, nie bój się, jestęś w dobrych rękach. Trzymam kciuki! Powodzenia!!!
Witam Was i 3ymam za każdą kciuki. Ja rak Ib G1, nie mam dzieci i dążę do operacji oszczedzajacej. Czekam na weryfikacje węzłów. Jeżeli będą negatywne to zaczynam chemioterapie. Zabezpieczyłam też jajka ale dla bezpieczeństwa przeszłam tylko 1 stymulacje. Na jednej z konsultacji w Krakowie zaproponowano mi surogatke...najlepiej na Ukrainie bo filia jednej z klinik ma tam siedzibę. Jedyne 30 tys euro-oplaty podstawowe. Cytologia nie wykazała raka a podejrzenie dysplacji. Odpowiedź dały wycinki. Potem MR, TK i PET. Zmiana tylko w szyjce 18,17,14 mm.
Megana witaj a powiedz bo nie zrozumiałam chyba, jeśli po komplecie badań szczęśliwie wyszła dysplazja a nie rak to dlaczego lekarze nie planują konizacji, po częściowej konizacji można zajść w ciążę, niektóre kobietki nawet z naszego wątku donosiły ciążę.
Niki daj znać, czekamy 👌
Niestety tylko podejzewali dysplazjie ale to rak inwazyjny. Tak wyszło z wycinkow po kolposkopi. Wielkość oszacowano po Pecie. Pobierali HPV wyszło 56-lekarz powiedział że to niskie ryzyko zachorowania. Prawdopodobnie .am problemy z odpornością bo w wieku 15 kat zachorowałam ma gruźlicę.. Lekarz powiedział że rak się rozwija 10 lat a ja wspolzyje 8..
Megana teraz wszystko zrozumiałam.Ech żeby tak na chwilę chociaż móc zobaczyć nas za jakieś 5 lat to byłybyśmy mądrzejsze i wiedziałybyśmy jakie teraz decyzje podejmować. Będę powtarzać do znudzenia, że my tu już wiemy co nad dopadło a ile jest kobiet które beztrosko sobie żyją a choroba się rozwija nie dając objawów. Jesteś pod kontrolą i wierzę, że lekarze podejmą właściwe leczenie. Cel nadrzędny - pozbyć się tej choroby raz a dobrze i raz na zawsze. Reszta się zazwyczaj potem sama jakoś albo mniej jakoś ale się układa.
hej dziewczyny
Wracam do żywych było kiepsko ale już z dnia ma dzień będzie lepiej
Operacja bardzo rozległa ale lekarza zadowolony i makroskopowo wycieli z marginesem. Rana bardzo duża bo za pępek ale co tam. Ból cały czas jest wczoraj nawet morfina ale muszę dac radę
Dziękuję za kciuki odezwę się jak trochę lepiej będzie i ściskam mocno