Krewetka napisał:Koniec września cytologia Lsil potem test na hpv i ekspresja dodania, początkiem stycznia kolposokpia będzie. Wszystko przedemna. Dwóch ginekologow już mi powiedziało żeby nic nie zakładać ale rak jest niewykluczony... Super! A u. Ciebie jak było?
U mnie do września wszystko książkowo zawsze albo 1 albo 2 grupa, mała nadżerka pozostawiona do obserwacji...aż w połowie września ifo z poradni o nieprawidłowym wyniku cytologii - CIN 2, CIN 3/CIS Hsil. 13go października kolposkopia potwierdziła zmiany CIN3 hsil, 28.11 pogłębiona elektrokonizacja (że względu na wtórne wybarwienia w kolposkopii na górze i na dole szyjki) i teraz czekam jak na szpilkach na wyniki...tym bardziej, że wynik hist miałam słabo opisany i prawdopodobnie pomieszali wyskrobiny z kanału z wycinkami z szyjki🤔
Dziś lepiłam uszka, wczoraj pierogi..postałam pół dnia przy garach i brzuch boliiii..
Czy u Was lekarze dostrzegali coś podczas badania? W sensie widoczne gołym okiem jakieś zmiany?pytam bo u mnie nic nie widac i nawet w badaniu kolposkopowym nic nie widzieli dopóki drugi raz na dłużej nie potraktował mojej szyjki kwasem octowym...
Solgar tran super komplels dokładnie tak się nazywa. Ma te wszystkie dobre kwasy. Nie zaszkodzi, a może podniesie odporność. Mam zaufanie do tek firmy, bo standaryzowane i badane są.
Krewetka napisał:Pytanie jeszcze. Czy suplememtowalyście witaminę A? Poza tym jakieś suplementy? Grzybki japońskie itp?
Brałam długo witaminę B complex. Teraz od jakiegoś czasu z Solgar mam taki tran multikompleks, bo to i na odporność, noni właśnie ta wit A. Z grzybkami nie próbowałam.
Koniec września cytologia Lsil potem test na hpv i ekspresja dodania, początkiem stycznia kolposokpia będzie. Wszystko przedemna. Dwóch ginekologow już mi powiedziało żeby nic nie zakładać ale rak jest niewykluczony... Super! A u. Ciebie jak było?
Krewetka napisał:Zazdrosze, że macie to wszystko już za sobą! Wyniki. To tylko formalność.
A Ty na jakim etapie diagnostycznym?
Krewetka napisał:Pytanie jeszcze. Czy suplememtowalyście witaminę A? Poza tym jakieś suplementy? Grzybki japońskie itp?
Hej :-)
Ja nic nie suplementowałam, lekarze nawet na włosy lecące garściami nic mi nie chcieli zalecić bo do dnia zabiegu karmiłam piersią. W dniu zabiegu odstawiłam i teraz cokolwiek mogę zacząć stosować :-)
Coś mi się obiło o uszy, że witamina D i A dobrze działa, napar z korzenia mniszka i brokuły.
Pytanie jeszcze. Czy suplememtowalyście witaminę A? Poza tym jakieś suplementy? Grzybki japońskie itp?
Zazdrosze, że macie to wszystko już za sobą! Wyniki. To tylko formalność.
Kardamonka napisał:Joanna:
Pytałaś jakiś czas temu jak się czuję..po tygodniu od zabiegu dostalam silniejszego plamienia bo polatałam, posprzątałam (przy trzech synach jest co robić) no i zaczął się ból w dole brzucha i mocniejsze plamienie. Plamiłam prawie 3 tygodnie, teraz już spoko. Fizycznie wróciłam do formy, gorzej psychicznie..dziś miałam mieć wyniki, cały ranek próbowałam się dodzwonić do szpitala 🙄 Jak już się udało dowiedziałam się, że dzisiaj już wyniki przyszły, mojego nie ma i w ogóle żeby dowiedzieć się najlepiej pod koniec tygodnia...mam nadzieję, że do świąt mi się uda go mieć... nie powiem stresa mam...
A jak tam i Ciebie?
Ja teraz już też ok. Pierwszy tydzień był trochę bolesny. Rwało mnie od tej szyjki aż do pachwiny. W drugim tygodniu za długie stanie albo siedzenie i znowu czułam. Jakoś w 11 dobie krwawienie się pojawiło, ale to podobno może się zdarzyć. Minęło na drugi dzień. Jest jakaś wydzielina, ale wszystko w granicach normy.
Teraz jeszcze to czekanie na wynik. Ciekawe czy uda się do piątku go dostać. Kontrola z wynikiem na początku stycznia.
Joannna napisał:Hej
U mnie nadal brak wieści. Może do końca tygodnia będzie wynik. Zajmuję głowę przygotowaniami do świąt. Na dokładkę mam zaglucone i rozkaszlane dziecko w domu.
Witaj w klubie..u mnie dwóch z trzech ma gluta, choć sytuacja wydaje się w miarę opanowana bo najstarszy na antybiotyku (działa i wraca powoli do formy) a najmłodszy mam nadzieję już kończy infekcję...