Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:
  • a mam jeszcze jedno pytanko do was...

    Nigdy wczesniej tak nie mialam... a dzisiaj po seksie, lekko poleciala mi tak jak by krew... taki 'sluz'o rozowej barwie. Nigdy wczesniwj tsk nie mialam... cooo to... ? 

  • Hej dziewczyny,

    jezyk321 - świetne wiadomości :-) Oby nowy rok przynosił nam same dobre wieści :)

    11.01 byłam na kontrolnej cytologii. Zdecydowałam się na tą LBC. Troche sie denerwuje...tym bardziej,że na wynik przy cytologii płynnej czeka się do 14 dni,a przy zwykłej do 7 dni (czasem miałam już 4 dnia wyniki). 

    Także, stres...stress :-(

    Kurczę, już któryś z kolei raz zauważyłam,że podczas pobierania cytologii na tej szczoteczce jest widoczna krew. Czy u was też tak jest? Niby zapytałam tej położnej dlaczego, odpowiedziała ze to normalne, ale jakoś się denerwuje. Dajcie znać jak to jest u Was. 

    Pozdrawiam

  • Dzięki Kaa, ja też bardzo się cieszę, za miesiąc kolejna kolposkopia, konsultacja wyników biopsji i zobaczymy co dalej, dziś lekarz mówił, że ze względu na poprzednie wyniki zabiegu raczej mi nie odpuszczą, ale LEEP ma załatwić sprawę. Dawno nie czułam się tak jak dziś, wreszcie dobra wiadomość.

  • 7 lat temu

    jezyk321  bardzo się cieszę z tych wieści, zasłużyłaś na to i oby tak dalej 😍

  • Drogie Forumowe Koleżanki

    Jak wiecie byłam dziś na kolposkopii i miałam również biopsje, bez znieczulenia co prawda ale nie bolało. Było raczej nie przyjemne zamykanie naczynek szczególnie. A teraz ku pokrzepieniu serc;) CZIPSOWA CZYTAJ bo to szczególnie do Ciebie, w lutym zeszłego roku cytologia CIN2/CIN3/CIS a dzisiaj według kolposkopu (uwaga buduje napięcie, zaraz nastąpi punkt kulminacyjny;D) zmianaaa LSIL CIN1

    Pierwszy raz od 24 września dostałam dobrą wiadomość, taka mała rzecz a cieszy;)

    Pozdrawiam ciepło z mroźnego pogranicza lubelszczyzny;)

  • 7 lat temu

    Z tego wynika, że wszystkie się co do tego zgadzamy, że lepiej jest nic nie wiedzieć i nie słyszeć, obudzić się po wszystkim. Przecież my i tak wariujemy bo strach towarzyszy nam od rana do wieczora, każda boi się złej diagnozy więc pozwólmy sobie pomóc choćby tym, żeby zapewnić sobie komfort BEZ bólu. Tego wymagajmy, o to pytajmy i domagajmy się. 

    Udanego dnia dla wszystkich !!

  • agnieszka 76 ja również przekonałam się o plusach krótkiej narkozy , kiedy 2 godziny po zabiegu wstaję i mogę iść do domu . A podpajęczynówkowe wiadomo , leżysz cały dzień,  dupa drętwa ,  z podłączonym cewnikiem , żadna to przyjemność. To był mój 3 zabieg w ciągu 3 miesięcy i podchodziłam już do tego bez nerwów , na spokojnie . Na pierwszy raz na pewno poleciłabym narkozę . ;)

  • 7 lat temu

    Martyna90  mi sedacji nikt nie zaproponował przy biopsji tylko ja sama wyszarpałam krótką narkozę, przy konizacji wiadomo/narkoza dłuższa. Kochana no ja z pewnością odmówiłabym tego co miałaś bo wolałam zasnąć i obudzić się po wszystkim i moim skromnym zdaniem jeśli ktoś jest spanikowany o co nie trudno i dodatkowo na maksa zdenerwowany z pełną głową to sugeruję narkozę. Anestezjolog dopilnuje co trzeba, to jego robota.                        A Daria dostanie narkozę, obudzi się w dobrej formie i potem odbierze wyczekiwane dobre wyniki. Tego się trzeba trzymać i nie ma innej opcji. Mówię Wam - ten 2018 będzie lepszy niż miniony 🙂

     

  • kaa, znieczulenie to nie był mój wybór , tylko anestezjologa , odmówiłam tylko zgody na sadację , ponieważ nie była mi potrzebna . Poczucie większej kontroli miałam po prostu w stosunku do siebie , a nie samego zabiegu , bo tu kontrola jest raczej po stronie lekarza , który operuje. Czuję się bezpieczniej kiedy widzę i słyszę co się dzieje . Prawda że każdy szpital ma swoje procedury i normy , nie ma co się obawiać na zapas .

    Wpis edytowany dnia 11-01-2018 18:14 przez Martyna90
  • 7 lat temu

    Martyna90  co masz na myśli pisząc, że chciałaś mieć większą kontrolę nad przeprowadzanym zabiegiem i stąd decyzja co do wybranego znieczulenia...  

    Uważam,że nie ma co mącić w głowach tych które na zabiegi czy operacje czekają. I warto wspomnieć, że każdy szpital też ma swoje wewnętrzne procedury. Już niejednokrotnie pisały tu dziewczyny które przechodziły bolącą i paskudną biopsje bez znieczulenia bo nawet nikt im takiej opcji nie zaproponował. Warto walczyć o swoje prawa ale też trzeba się zorientować co dany szpital nam proponuje. I wiem dokładnie o czym piszę. Ja jestem z dużego miasta gdzie mamy znany ośrodek onkologiczny ale mimo to zdecydowałam się na wybór innego szpitala, nie ma rejonizacji i dlatego każda z nas ma szansę wyboru.

    Podczas konizacji jest anestezjolog który wcześniej przeprowadza stosowny wywiad a sam zabieg wykonywany jest najczęściej w znieczuleniu krótkotrwałym. 

    Daria  przede wszystkim musisz się uspokoić bo to naprawdę ważne. Wiem, że się denerwujesz i dokładnie wiem, przez co przechodzisz ale stan psychiczny nie jest bez znaczenia/zwłaszcza przed zabiegiem.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat