Agatta jak wyżej zobaczysz to będziesz mogła przeczytać, że w ostatnich dniach sporo pisałyśmy o tym zabiegu. Okazało się, że może to różnie wyglądać u każdej z nas więc ja osobiście nie podejmę się w tym tamacie przewidywania co u Ciebie może być. Mogę tylko napisać jak to było u mnie. Znieczulenie ogólne trwające jakieś 30minut, w szpitalu 2 albo 3 dni w tym 1 przed zabiegiem. Ja przeszłam zabieg dobrze, po nim minimalne plamienia, zero bólu. Absolutnie trzeba wtedy o siebie bardziej zadbać, prysznic, zero podnoszenia, laba laba i raz jeszcze laba przynajmniej do czasu zagojenia. Najważniejszy jest wynik i na nim trzeba się wtedy skupić. Niestety mój wynik po konizacji był zły ale sam zabieg konizacji przeszłam dobrze. Do szpitala musiałam mieć zrobione wyszczególnione badania które pewnie i ty dostałaś w wykazie,rajstopki uciskowe, niepomalowane paznokcie i to chyba wszystko. Trzymaj się
Witajcie.
Pisałam nie dawno o moim wyniku CIII 1c
Jestem po wizycie u profesora. Mam zaplanowaną konizację chirurgiczną w znieczuleniu ogólnym, 13.03 (mam nadzieje, ze będzie to szczęśliwa data;)
Ale nie dopytalam czy metodą LEEP. Orientujecie się może, czy mówiąc o konizacji chirurgicznej zawsze już jest to tą metodą?
Pytałam, czy mam się przygotować jakoś..
Mam wziąć tylko ze sobą piżamę..
Illodud u mnie po konizacji wyszedł mi rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący inwazyjny G3 szyjki macicyy, długość 6,5mm z naciekiem na głębokość 2mm, stopień zaawansowania PT1a1.
Zlecony MR i tomograf na miesiąc przed radykalną:"po stronie prawej w kanale szyjki macicy dystalnie w stosunku do opisywanego powyżej ogniska widoczne jest owalne gładko o intensywności jak endometrium o śr.0,6cm odpowiadającemu polipowi" a to powyżej to:" w obrębie szyjki macicy po stronie lewej widoczne jest niewielkie hipointensywne ognisko o śr.ok.0,6cm, uwypuklające się do światła kanału.Opisywane ognisko ma nierówne zarysy. Obraz MR może odpowiadać drobnej zmianie naciekowej".
No więc zalecono bezwzględnie radykalną histerektomię, laparoskopowo.
Wlasnie...znowu ten wynik.Dziekuje kaa,ja chyba juz z tych przewrazliwionych,ale tak jak piszesz,mialam konkretne powody by nie moc podejsc.Poza tym mam przed okresem kilka dni mocniejszych plamien a potem kilka dni mega okres,bardzo obfity,bardzo mnie to martwi.To juz drugi taki okres po operacji.Bylam z tym u lekarza przy pierwszym takim okresie bo sie wystraszylam,to powiedzial ze to chyba okres ze jak nic sie nie zmieni to mam przyjsc po tabletki na zatrzymanie okresu.Zatrzymal sie wiec juz ne poszlam.Mialam pojsc na cytologie ale troche sie pomieszalo.I teraz znowu to samo i doszly mi skrzepy.Pomozcie,czy zmienic lekarza?On nie mial nic do powiedzenia,malo tego skrzyczal mnie ze przyszlam z okresem na cytologie,a ja przyszlam nie na cytologie tylko pytac co sie dzieje.Zbadal i krotka odpowiedz,okres.Moze za duzo wymagam od lekarzy,ale czy nie naleza sie konkrety,jak ide o porade.
pella jeżeli lekarz zalecił 1,5miesiąca po zabiegu to 1,5miesiaca, po drodze musiałaś przełożyć z konkretnych powodów i po prostu umów się na wizytę kilka na dni po miesiączce; tu chodzi o sprawdzenie czy zabieg pomógł ale tydzień czy dwa przecież nie zmieni wiele, nie martw się,zdrowiej i dojdź do siebie,najważniejszy jest wynik.
Witam,dziewczyny proszę napiszcie kiedy pierwsza cytologia powinna się odbyć po amputacja szyjki.Lekarz zalecił po półtora miesiąca ale miałam zapalenie oskrzeli i nie byłam wstanie pojechać a teraz mam okres.Wiem że nie przeskocze tego ale pytam z ciekawości bo trochę się martwie bo odmowie ta wizytę a za następną pewnie też trochę poczekam.