jestem po konsultacji z 3 lekarzami tylko że w tym samym szpitalu. Mówią że chcą uratować. Jakie są konsekwencje bo ja sama nie jestem chyba do końca świadoma. Tyle co wyczytałam w Internecie w sumie wielkie nic. Mówią że sama macice bez jajników to wcale nie jest radykalne. Ja podchodzę trochę tak niech zrobią tak żeby tylko to był koniec. Jeśli jestem w błędzie proszę uświadom mnie
Kasiulka jeśli mogę tylko coś doradzić , kiedy lekarz zaproponuje Ci usunięcie macicy , skonsultuj się jeszcze z innym specjalistą, a nawet 2. Zauważyłam że operację to wykonuje się dosyć często bez dostatecznych wskazań , a szereg powikłań , które ta operacja za sobą niesie często jest ciężki do ogarnięcia . Lekarze nawet nie informują o tych powikłaniach pacjentek .
Dzięki za odpowiedź 🙂 12.03 mam wizytę u mojego lekarza tak naprawdę on podejmie ostateczną decyzję co dalej. Planowo 27 maja zrobić jeszcze raz konozacje ale mój lekarz ma ocenić czy jest jeszcze z czego. Dziewczyny nie daje rady psyche mi kleka jak pomyślę że jeszcze raz mam przez to przechodzić. Że muszę po raz kolejny zostawić 4 moich synusiow i iść do szpitala najmłodszy ma 5miesiecy i najgorzej jest to zostawic😞 najważniejsze żeby w końcu to się skończyło
Kasiulka, przykro mi, ja rok temu w styczniu byłam w podobnej sytuacji, tylko że byłam po leepie, który okazał się nieskuteczny. Niestety oceny lekarza, który mówi że coś wygląda dobrze nie można brać poważnie, taka ocena na oko nie na żadnej wartości diagnostycznej, dlatego są badania kolposkopowe i histopatologiczne , które są decydujące. Nie wiem jak dużą część szyjki Ci wycięto, ale może da się jeszcze zrobić drugą konizację. Podobnie jak Ty jestem młoda i dla mnie usunięcie całej macicy byłoby ostatecznością i zrobiłabym to tylko w sytuacji bezwzględnej konieczności.
Hej dziewczyny ja miałam robiona konizacje 1 marca w Zabrzu, teraz czekam na wynik..
Trzymam kciuki za wyniki wszystkich dziewczyn
Hej nie było mnie tu miesiąc. Miałam konizacje chirurgiczną po operacji pani dr która to robiła mówi że ładnie to wygląda że można to było zrobić laserowo ale zrobiła co jej kazano. Podeszłam do sprawy bez stresu czyli to koniec mojego koszmaru. Pojechałam wczoraj do Katowic odebrać wynik a tam jak grom na mnie spadł WYNIK ZŁY brak mi sił bylam pewna ze to koniec. Co poszło nie tak ta pani dr za mało wyciela normalnie głupia jestem. Wynik: przewlekłe zapalenie części pochówek z ekropia i ogniskowa metaplazja plaskonablonkowa. Srodnablonkowa neoplazja szujkowa dużego stopnia CIN 3. Brak doszczetnosci usunięcia. Po omówieniu wyniku z 2 lekarzami nadal wiem że nic nie wiem. 27 marca kolejna konizacja jeśli będzie z czego bo jestem po 3 ciazach szyjke miałam krótką jeszcze ja skrocili teraz znów? A jak się nie da to trzeba macice usunąć. Lekarz wczoraj mnie zbadał i w nocy zaczęłam krwawic. Dzwoniłam do mojego a on że spokojnie za tydzień mam przyjść będziemy myśleć. Proszę pomocy jakie jest wasze zdanie jest sens robić jeszcze raz ta sama operację? Mam mega doła. Do tego to krwawienie które nie jest dla mnie czymś normalnym ale mój dr każe tydzień czekać.
Hej nie było mnie tu miesiąc. Miałam konizacje chirurgiczną po operacji pani dr która to robiła mówi że ładnie to wygląda że można to było zrobić laserowo ale zrobiła co.jej kazano
Nie mają na podstawie czego oznaczyć? Mają , cytologia robiona prawidłowo - szczoteczką, powinna zawierać komórki z tarczy szyjki oraz komórki z kanału szyjki , w tym przypadku tych z kanału brak , ale cytologię z tarczy jak najbardziej można określić mimo braku komórek endocerwikalnych