dziewczyny co u was?taka tu cisza...
Hej dziewczynki, dawno nie zaglądałam, ale przy dwóch nastolatkach, dwulatku i niemowlaczku to ciężko z wolnym czasem..
Tak czasem się zastanawiam czy powinno się powtarzać genotypowanie?Robiłam kilka miesięcy po konizacji i badanie nie wykazało dna wirusa..
Jak zapewne część z Was wie miałam trochę pod górkę z wynikami histo, bo materiał w wyniku elektrokonizacji został prawie cały sfajczony...kontrolnie wykonano u mnie kolposkopię, która nic nie wykazała..robiłam też płynną cytologię, w tak zwanym międzyczasie (miesiąc po LEEP zaszłam w ciążę 😎) urodziłam kolejne dziecio , niedawno założulyłam Mirenę i za jakieś dwa tygodnie idę na cytologię...zastanawiam się czy nie iść prywatnie na kolposkopię tak dla świętego spokoju...jakie jeszcze badanie mogę zrobić, by utwierdzić się w przekonaniu, że wszystko że mnie wycięto?
hej wszystkim, trafiłam tu dziś przez zupełny przypadek i spędziłam 6 godzin. Przeczytałam ponad 100 stron od początku tematu i parędziesiąt ostatnich ( na wszystkie chyba by mi tygodnia braklo) i zauważyłam, że u Was od wstępnej diagnozy do konizacji bardzo mało czasu minęło. Na początkowych stronach były dziewczyny, które od wyniku kolonoskopii miały konizacje w ciągu tygodnia. Ja miałam kolonoskopie 23.10, pobrano 2 wycinki do biopsji , wynik pap IV, hsil, cin 2. 07.11 lekarka dala mi skierowanie na konizacje, która będę miała 08.02.tj 3 miesiące... Nie wiem dlaczego tak długo muszę czekać. Mialam termin na 27.12 i moja lekarka pierwszego kontaktu powiedziała, że to strasznie długo, a okazało się, że to była tylko rozmowa wstępna. Dodam, że nie mieszkam w Polsce. Mam też hpv 16. Martwi mnie też to że ostatni okres miałam od 14.09 do 13.10 ( w międzyczasie miałam leki które miały pomóc w dokładności kolejnej cytologii i to też go mogło przedluzyc) a od tego czasu jedynie 2-3 dniowe brunatna uplawy o nieprzyjemnym zapachu od czasu do czasu. Miałam też na początku grudnia takie bóle brzucha, że nie umiałam chodzić, byłam u ginekologa, mojej pani doktor nie było akurat więc poszłam do innego, zrobił mi usg i powiedział że wszystko ok, ale powiem szczerze, że nigdy nie widziałam takiego usg, a dokładniej nie widziałam na nim kompletnie nic. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem czarnowidzem, ale czy od ostatniej cytologii (przypomnę 23.10) do teraz mogło się tam rozwinąć coś więcej?
witaj,ja miałam.konizacje 2 miesiące od złej cyto(wczesniej biopsja z kolposkopią zaraz tydzień po złym whmiku),a może miałabyś mozliwosc prywatnie zrobić konizacje?chociaż do lutego już nie dlugo.pozdrawiam
witaj,ja miałam.konizacje 2 miesiące od złej cyto(wczesniej biopsja z kolposkopią zaraz tydzień po złym whmiku),a może miałabyś mozliwosc prywatnie zrobić konizacje?chociaż do lutego już nie dlugo.pozdrawiam
Justyna dziekuje za odpowiedź. Masz na myśli pierwszą złą cytologie? Ja miałam pierwszy wynik pap III D 2 lata temu ( mieszkam w Austrii i tu tak jest oznaczane), co oznacza wynik z dysplazja, ale lekarz nie zrobil dalszej diagnostyki, aby określić jaka to dysplazja. Później zmieniłam lekarza, ale obecna pani doktor wysłała mnie na konizacje dopiero po 2 cytologii, kolonoskopii i pobrania wycinków ( nie miałam również łyżeczkowania jak niektóre z Was). Martwi mnie to że to się tak ciągnie długo. A jeszcze chciałabym dopytać, bo szukałam w internecie, ale szczerze mówiąc nie rozumiem, co oznacza p16 silnie pozytywny?
Pozdrawiam