W imieniu taty
Witam serdecznie.
Chcę pomoc mojemu tacie, który w piątek otrzymał diagnozę rąk. ?
Byliśmy u 2 onkologów i jednego profesora specjalizującego się w chorobach układu pokarmowego i niestety wszyscy potwierdzili diagnozę. Guz jest wielkości 6 cm i są nacieki na węzły chłonne oraz zmiany na wątrobie. Tata nie wie o przerzutach. Nie powiedzieliśmy mu ze strachu , że straci wolę walki i się podda.
Mam kilka pytań i mam nadzieje uzyskać tu kilka pomocnych odpowiedzi. A mianowicie zbieram opinie na temat lekarzy w onkologii w Gliwicach?
Jeszcze nie zdecydowaliśmy gdzie operować. Jaką klinikę i jakich lekarzy możecie polecić? Mieszkam w małym mieście i w tutejszym szpitalu jest oddział onkologii, ale ogólnie nasz szpital ma renomę "umieralni" i nie ma tu dobrych specjalistów. Najbliżej mamy Wrocław, ale jak będzie potrzeba to pojedziemy na drugi koniec Polski.
Pomóżcie dokonać wyboru. Wiem, że czas gra ogromną rolę dla tego liczę na waszą pomoc.
-
Agnieszka76 bardzo się cieszę, pojawilo sie światełko i to bardzo dobry znak. Najważniejsze, że nie rozsiewa sie, bardzo dobrze, że macie fajnych lekarzy ktorzy chca walczyc o mame.
Ja bylam dzisiaj na 1chemii z 5. Teraz mam zastrzyki z 5fu przez 5 dni. Generalnie to musze raz dziennie brac tramal, zaxwyczaj wieczorem po kolacji odczuwam silne bóle. Nie wiem czemu tak jest. Mialam nadzieje, że bedzie juz fajnie i lekko.
-
Witam was wszystkich. Oczywiście nowe osoby , szylukajace tu porady jeszcze serdecznie ;)
Martina kciuki za delikatne przejście przez chemię. Ból na pewno musisz zgłosić.
Ja jestem zmartwiona, bo mój tata jest po 2 chemi, która gorzej zniósł niż pierwszą, ale to zrozumiałe bo organizm jest osłabiony juz po pierwszej. ;(
3 ma już całkiem niedługo bo 23 stycznia , wiec jest mała przerwa na regenerację pomiędzy jedną a drugą. Później czeka go.jeszcze 4 a pod koniec lutego tk. A lekarz nie pozwala mu brać lamininy. Nie wiem czemu. Na pewno lepiej by się czuł i szybciej by doszedł do siebie.
-
Witajcie. Wybaczcie, że się czas jakiś nie odzywałam, ale czasu mi jakoś brakuje. Oprócz chorego taty mam jeszcze chorą teściową. Co prawda nie na raka ale ostatnio miała zator płucny i wylądowała na oiomie, wiec o nią się trzeba zająć. Do tego mam jeszcze absorbującego 2 letniego brzmiąca, który też potrzebuje mamy.
Z tatą jest lepiej chemię okołooperacyjną zniósł na prawdę bardzo dobrze. Wszczepili mu port. 4 serie i gad się cofnął! :D Czekamy teraz na decyzje, kiedy operacja.
-
No to super wiesci :D bardzo sie ciesze i trzymam kciuki za szybka i udana operacje. Koniecznie daj znac jak juz bedzie termin. Bedziemy sie modlić. Trzymajcie sie cieplo ?
-
Hej. Od środy tata jest w szpitalu. Jutro ma operację proszę o kciuki.
-
Alicja79 trzymamy mocniusio <3 <3 <3
-
Alicja 79 jak tata? Napisz coś, mam nadzieję że wszystko sie udalo
-
Wszystko się udało! Ale to mało powiedziane :D Podczas operacji zdziwienie profesora było ogromne, o ile gad się cofnął. Wcześniej była mowa o całkowitej resekcji żołądka a w czasie operacji okazało się ze nie trzeba i zostawili mu kawałek żołądka. :D Jakby tego było mało, powiedzieli, że możliwe, że nie będzie trzeba podawać chemi po operacji B) jesteśmy przeszczęśliwi. Tata święta spędził w szpitalu ale może to i lepiej bo nie musiał wąchać wszystkich zapachów i męczyć się z odmawianiem sobie. Teraz jest już w domu. Czuje się bardzo dobrze. Je po troszeczkę i po każdym posiłku musi odlezec swoje.
Trzymam kciuki za was kochani.
Będzie dobrze bo musi być <3 <3
My czekamy jeszcze na wyniki histo i decyzje co do chemii
-
Alicja79 bardzo bardzo sie ciesze, super wiesci :D. Decyzja o chemii bedzie dopiero po histpacie, jesli wezly beda czyste czego Wam zycze to wszystko bedzie dobrze.
Trzymam kciuki za kolejne dobre wiesci
-
Witam wszystkich.
Minęło już trochę czasu od waszego ostatniego postu ... A ja dopiero zawitałam.Mam nadzieję że u Was wszystko dobrze i zdrowko dopisuje. Jeśli jeszcze ktoś tu zagląda to proszę odezwijcie sie. Pozdrawiam.