rak zrazikowy.początek drogi
szukam kobietek ''po''... jestem świeżo po diagnozie, przed leczeniem chirurgicznym. chciałabym pogadać jak walczyć z tym czymś dla mnie nowym...na razie mnie to przeraża, ale podobno do przejścia:-) odzywajcie sie kobietki!!! bozena
-
Witaj ja jestem po wszystkim tzn. mastektomii, chemioterapii, naświetleniach i herceptynie. Zajeło mi to dwa lata ale żyję. Wszystko jest do przejścia. Ja może byłam w tej szczęśliwej sytuacji że w miarę znosiłam czerwoną chemię. Walczyć trzeba i nie załamywac się. Niech Cie nie przeraża byle skorupiak. Trzymam kciuki i głowa do góry. Spotkaj się z rozumemni do przodu. Ela
-
Od listopada 2010 walczę z rakiem piersi. Jestem po 6 cyklach chemii i po operacji. Przede mną radioterapia i hormony. Nowotwór to taka sama choroba, jak każda inna. Trzeba z nią walczyć i przede wszytskim wierzyć w powodzenie tej walki. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś bardziej szczegółowo pisz maila: belfer67@o2.pl
Pozdrawiam Ela
-
Kochana ,ja jestem po wszystkim ( chemia,mastektomia,chemia,radioterapia,herceptyna) dwa lata. Bałam się strasznie bo miałam tylko37 lat , ale wszystko jest do zniesienia, wygrałam i myślę ,że wcale nie było tak strasznie . Głowa do góry i nie poddawaj się. Pozdrowionka, jak masz pytanka to dawaj: malgo72@op.pl
-
Użytkownik @belfer67 napisał:
Od listopada 2010 walczę z rakiem piersi. Jestem po 6 cyklach chemii i po operacji. Przede mną radioterapia i hormony. Nowotwór to taka sama choroba, jak każda inna. Trzeba z nią walczyć i przede wszytskim wierzyć w powodzenie tej walki. Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś bardziej szczegółowo pisz maila: belfer67@o2.plPozdrawiam Ela
dziekuje Elu staram sie w miare pozytywnie to przyjmowac jednak mysli przychodza same napewno znasz to doskonale odezwe sie po zabiegu pozdrawiam
-
Hej Haribo jak idzie leczenie co już miałaś zrobione?