przed wynikiem
Mam 66 lat ,miałam biopsje gruboiglowa ,wynik mammografi był guz-Birads5,teraz czekam na wynik biopsji ,będę miała na dniach bo robiłam ja 23,06 ,sa chwile ze zaluje po co robiłam mammografie ,przecież jestem już w podeszłym wieku ,leczenie będzie na pewno długie ,a wiadomo ze wieki się nie zyje.Pani doktor wykonujaca biopsje powiedziała ze guz do wycięcia na pewno ,a co z piersią nie wiadomo ,będzie wynik.chcialabym Wam napisac ze ja mam duże piersi ,nosze rozmiar stanika E -95,jestem zalamana jak sobie poradzę ,to jest dla mnie trudne,czytam Wasze wypowiedzi i podziwiam Was ,Pozdrawiam
-
Cyganka, witaj:)
Ja ci zaraz dam za ten podeszły wiek!
moja tesciowa ma 82 lata i gdybym niej tak powiedziala , to chyba by mnie zabiła!
Trzymama kciuki, żeby guz był mały i do operacji oszczedzającej
Nie żałuj!! Nie żałuj że poszłas na tę mamgrafie, zapewne ona ci uratowała życie
guz chyba nie jest duzy, jak sie domyslam, zostanie rychło wycięty a ty wyzdrowiejesz
pozdrawiam
B
-
Dziekuje ze wogole ktoś odpisal ,guz jest 2cm,trudno mnie ,mam wykupione wczasy z wnuczkami,wyjazd 12 lipca na 2 tygodnie,bez względu jaki będzie wynik biopsji musze wyjechać.nie mogę ich zawieźć,mysle ze 3 tygodnie nie zrobi dużego opóźnienia w leczeniu,mam na imie Bozena,pozdrawiam
-
ja też miałam 2cm
jedź, też nabierzesz sił,. bo czeka cię długie leczenie
ale postaraj się juz mieć umówioną operację, 3 tyg nie zmienią, ale jak się zacznie przedłużać, to juz gorzej
Bożena, sciskam mocno:))
-
ja też miałam 2cm
jedź, też nabierzesz sił,. bo czeka cię długie leczenie
ale postaraj się juz mieć umówioną operację, 3 tyg nie zmienią, ale jak się zacznie przedłużać, to juz gorzej
Bożena, sciskam mocno:))
-
Dziekuje za słowa otuchy,tak jade ,w tym tygodniu będzie wyrok,bo nie wiem czy wogole wyjade z wnuczkami ,a jezdze już bardzo długo najstarszy jest 21 letni student medycyny,najmlodsza ma 5 lat,a wyjezdzalam zawsze ,brałam urlop.zamykalam swoja dzialalnosc na 6 tygodni ,i 4 tygodnie były dla wnukow ,a 2 dla mnie ,teraz jestem na emeryturze ,ale nadal jestem im bardzo potrzebna,wiem ze musza sobie radzic i bezemnie ,ale dopóki mogę to pomoge ,pozdrawiam Was wszystkie ,i nie mogę się poddac ,najwyżej trochę poleniuchuje ,wnuki już daja obietnice ze nigdy nie będę sama ,dzieci widze tez przezywaja ,ale wspólnie damy rade,ile już jesteś po tym zabiegu delikatnie mowiac,narazie
-
Dziekuje za słowa otuchy,tak jade ,w tym tygodniu będzie wyrok,bo nie wiem czy wogole wyjade z wnuczkami ,a jezdze już bardzo długo najstarszy jest 21 letni student medycyny,najmlodsza ma 5 lat,a wyjezdzalam zawsze ,brałam urlop.zamykalam swoja dzialalnosc na 6 tygodni ,i 4 tygodnie były dla wnukow ,a 2 dla mnie ,teraz jestem na emeryturze ,ale nadal jestem im bardzo potrzebna,wiem ze musza sobie radzic i bezemnie ,ale dopóki mogę to pomoge ,pozdrawiam Was wszystkie ,i nie mogę się poddac ,najwyżej trochę poleniuchuje ,wnuki już daja obietnice ze nigdy nie będę sama ,dzieci widze tez przezywaja ,ale wspólnie damy rade,ile już jesteś po tym zabiegu delikatnie mowiac,narazie
-
-
A więc widzisz że masz dla kogo walczyć!! Gratuluje takich wnuków!
-
Ja też gratuluje, i cieszę się, że nie musisz przez to sama przechodzić
samotnosc w chorobie jest straszna
choroba chorobą, ale trzeba przede wszystkim ŻYĆ!!
SLICZNE RÓŻYCZKI:))
-
Ale jest dzień ze mysle ze będę wyc,dzisiaj przyszdl mój brat i maluje mnie pokoj ,musze teraz porobić rozne rzeczy bo potem nie będę mogla ,dzięki za wsparcie ,wiem nie mogę się poddac i rozczulać się przed rodzina ,będzie dobrze to moje motto na zycie <3