Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • hej mam pytanie do osób które miały operacje w Gliwicach. Mam być w szpitalu w piątek 26.02 wcześniej test na covid. Czy przed operacją dzwonili do was żeby powiedzieć wam co i jak?Chodzi o to że mam 4 godziny drogi i czy ten test zrobią mi przed przyjęciem na oddział czy dzień wcześniej muszę jechać?jak ostatnio byłam to mówiła mi Pani internistka że będą dzwonić do mnie i informować co i jak a ja się stresuje że nie dzwonią i że test na covid będę miała dzień wcześniej a nie w ten dzień. Powiedzcie jak u was było proszę. Pozdrawiam

  • A tak wogóle na jaki numer mogę tam zadzwonić żeby się dopytać?

  • 3 lata temu

    Do mnie dzwonili jakoś tydzień przed przyjęciem i mówili, że trzeba będzie zrobić u nich test na covid dzień przed przyjęciem i dzień przed testem na covid jeszcze raz zadzwonią na którą godzinę tam być.

  • Dziękuję ci bardzo za odpowiedź 🙂dzwoniłam do Gliwic i powiedzieli mi że po południu ktoś zadzwoni do mnie z oddziału. Mam nadzieję że zrobią mi ten test w dzień przyjęcia na oddział jak mówiła doktorka a nie dzień wcześniej żebym specjalnie nie musiała taki kawał drogi jechać. 

  • 3 lata temu

    Judyta77 daj znać proszę czy pozwolili ci zrobić test w dniu przyjęcia czy jednak musisz dzień wcześniej 

  • Dziękuję ci bardzo za odpowiedź 🙂dzwoniłam do Gliwic i powiedzieli mi że po południu ktoś zadzwoni do mnie z oddziału. Mam nadzieję że zrobią mi ten test w dzień przyjęcia na oddział jak mówiła doktorka a nie dzień wcześniej żebym specjalnie nie musiała taki kawał drogi jechać. 

  • 3 lata temu

    Mostu kiedy scynto? 

  • 3 lata temu

    Jutro z rana, i wyniki razem z wypisem koło 13:30. Ostatni raz się tak stresowałem rok temu przed obroną inżynierki :D ciekawe, bo dziś nam robili scyntygrafię szyi, trochę nie rozumiem po co, skoro jutro robią całe ciało. Może scyntygrafia szyi jest ważniejsza i pozwala z większą dokładnością ukazać szyję? W każdym razie nie ma to znaczenia. Jutro o 13:30 wszystko będzie wiadomo, oby było czysto, trzymajcie kciuki 😎

  • 3 lata temu

    3mam!

    Ja jutro jadę do Poznania. A w piątek od rana na oddział. Zaczynam się bać. Pytali się mnie jeszcze czy odstawilam hormony w terminie, więc obstawiam że w piątek mogę już dostać po badaniach tabletkę. 

    Czuje lek i niepokój. A z drugiej strony odrobinę się cieszę na ten wyjazd. Moja prawie 3 latka rozruszała mowę w koncu (jest głucha, ma implant) i po 100 razy na godzinę słyszę "mama" Będę tęsknić ale przy mi się kilka dni bez ogonka za mną 😁

  • 3 lata temu

    Będzie dobrze, ja już mam to prawie za sobą i mogę przyznać, że zleciało całkiem szybko. Tu się trochę prześpisz, tu z kimś pogadasz, i nagle będziesz miała wypis :D trzymam kciuki, żebyś nie miała żadnych efektów ubocznych od jodu. Ja ani współlokator nie mieliśmy, jedną panią tylko troszkę mdliło ale ogólnie w porządku wszyscy przeżyli z tego co słyszałem. Ciekawostka - w sali nie wolno wymiotować, a nawet jeśli by się chciało, to są na to WORKI. Prawie jak w samolocie 😆



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat