Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • 3 lata temu

    Dostałam w końcu histopatologie. Potwierdzony brodawkowaty. Generalnie potwierdziło to już badanie srodoperacyjne. Nie wiem jak płat prawy bo nie znam się na tych literkach i cyferkach ale nigdzie nie ma (+) więc chyba jest ok. Węzeł usunięto jeden - czysty.

    Leczenie w WCO konsylium uznało póki co za zakończone. Kontrola endokrynologiczna i skierowanie na jod (ponoć może nie być konieczny). 

    Jod mam 26 lutego w Poznaniu. Na dokumentach napisano, że aby zdecydować o wskazaniu do leczenia jodem muszą zrobić badanie na jodochwytnosc, usg szyi i scyntografie. Jednocześnie kazali miesiąc wcześniej odstawić hormony. I teraz nie wiem, czy to znaczy że mimo wszystko leczenie będzie czy okaże się po badaniach u nich....

    Odpowiadajac na wcześniejsze pytania innych osób. 

    - Hormony (poza wyższym tsh, z racji niedoczynność) miałam w porządku mimo nowotworu.

    - Jeśli guzek wydaje się podejrzany to warto nawet prywatnie zrobić biopsje. I poszukać dobrego endokrynologa. 

  • cześć Dziewczyny i Chłopaki, czy ktoś może miał ostatnio kontrolę w Gliwicach i jak ją czeka na list z wypisem? Nie wiem, kiedy się go spodziewać, latam do skrzynki jak oszalała 😉

  • 3 lata temu
    A czy ktoś moze odpowie jak dlugo się czeka w Gliwicach na operację od pierwszej wizyty? Czy są jakieś badania zlecane wcześniej czy od razu wyznaczają termin operacji?
  • 3 lata temu
    GosiaC, u mnie wyglądało to tak: 18 lipca zawiozłem szkiełka bo biopsję robiłem u siebie w mieście, od razu wtedy wyznaczono termin operacji na wrzesień. W międzyczasie musiałem jeszcze z 2 razy przyjechać porobić różne badania typu ekg, wywiad z anestezjologiem itd, i jak wszystko się już załatwi to w zasadzie tyle.
  • 3 lata temu

    Tydzień temu miałam robiona biopsję w Krakowie i muszę czekać na wynik aż do 22 stycznia... Bo święta, urlopy itp. zwariuje mimo, że raczej wychodzę z założenia, że będzie ok. Dwóch endokrynologow robilo mi USG i żaden nic mi powiedział ani żadnego opisu USG nie dał. No jedynie, że trzeba będzie i tak wyciąć coby to nie było. Totalna niewiedza a z nowym rokiem chce wrócić do pracy (mam małe dzieci) i nie wiem co robić. Ehh sorry po prostu chciałam się wygadać. 

  • 3 lata temu
    Gaea, a masz chociaż wydrukowane zdjęcie guzka po USG? Często po samym wyglądzie w USG można określić, czy guz jest złośliwy czy nie, lecz zawsze potrzebna jest biopsja. Jeśli masz jakiekolwiek wydruki/opisy to przytocz je tutaj i rzucę okiem
  • 3 lata temu

    Mostu dziękuję ale nie wiem czy to dość wyraźne... To są dwa guzy, jeden ponad 2 cm, drugi mały jakoś 7 mm. Żałuję, że nie zrobiłam biopsji prywatnie, wszyscy mi mówili, że guzy są powszechne, żebym się nie martwiła ale nigdy nie wiadomo, tym bardziej, że jak już tu pisałam oboje moich rodziców chorowało na raka, dziadki... Nikt co prawda nie na raka tarczycy niemniej z tyłu głowy mam jakieś obawy

  • 3 lata temu

    Mostu dziękuję ale nie wiem czy to dość wyraźne... To są dwa guzy, jeden ponad 2 cm, drugi mały jakoś 7 mm. Żałuję, że nie zrobiłam biopsji prywatnie, wszyscy mi mówili, że guzy są powszechne, żebym się nie martwiła ale nigdy nie wiadomo, tym bardziej, że jak już tu pisałam oboje moich rodziców chorowało na raka, dziadki... Nikt co prawda nie na raka tarczycy niemniej z tyłu głowy mam jakieś obawy

  • 3 lata temu
    Ten większy to na 99% wol guzkowy, te czarne obszary to obszary torbielowe wypełnione płynem, w środku ma część stałą z dużymi mieszanymi zwapnieniami(skorupa jajka i makrozwapnienia) których obraz przemawia za łagodnością zmiany. Ten mniejszy z kolei wygląda trochę gorzej, ma mikrozwapnienia, które często ale nie zawsze odpowiadają depozytom wapnia ciałek piaszczakowatych, które często(ale nie zawsze) są powiązane z nowotworem brodawkowatym tarczycy. W najgorszym przypadku będzie to brodawkowaty mikrorak tarczycy, który ma jedno z lepszych rokowań ze wszystkich nowotworów człowieka(razem z podstawnokomórkowym rakiem skóry), a w najlepszym przypadku to wole wieloguzkowe. Jeśli masz jakieś pytania to śmiało pisz :)
  • 3 lata temu

    Wow imponująca wiedzą! Dziękuję Ci bardzo, dzięki Tobie będę mieć spokojniejsze święta. Wszystkiego dobrego.

    Przepraszam za zdublowanie posta wyżej.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat