Jak walczyć z rakiem
Witam.
Doskonale wiem, człowiek reaguje jeśli słyszy diagnozę ‘rak”, bardzo ważne jest wsparcie najbliższych i nie tylko. Piszę do Was, ponieważ moja mama została dotknięta tą chorobą dla mnie był to szok nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. W tym momencie spotkałam ludzi którzy mi pomogli dzisiaj ja pomagam innym. Moja mama wygrała tą walkę trwało to trzy długie lata.Pamiętam do dziś słowa lekarza-onkologa „ .... Pan Bóg nad panią czuwa nie wiem co się stało ale guza nie ma. przerzutów też nie ma i markery są dobre .....”Gdyby ktoś był zainteresowany może się ze mną skontaktować i pomogę mu anna_ciurkot@wp.pl
-
Ty to Justyna jesteś niesamowita slońce na dworze a Ty "solarke " sobie w szpitalu fundujesz!! No no .....
-
:)))
Przysłali zaproszenie ze szpitala, to co miałam nie skorzystać ;))), dawali za darmo, ;)))
-
Justynko i jak tam kolejne kroczki we właściwą stronę?
-
Witam :)
Naświetlania trwają. Za mną 6 naświetlań, przede mną jeszcze 14. Na razie czuję się dobrze. Nie ma powikłań. I bardzo się cieszę z tego, że czuję się dobrze. Do tego ładna pogoda. Korzystam z dobrych dni. :) Powiększam swoje 'hektary' na parapecie. Zasadziłam trzy dodatkowe kwiatki. "Doniczkoterapia" trwa, ma dobry wpływ na mój stan zdrowia :).
Pozdrawiam serdecznie
-
Justynko jestem z Tobą zaciskam kciukasy
-
Justyna a dostajesz dopłaty unijne na te swoje uprawy jak przystało na prawdziwą rolniczke?
-
Właśnie wysłałam papiery i czekam na decyzję ;)))
-
witaj Justynko jakie papiery wysyłałaś .........I napisz jak się czujesz ;) ;)
-
Justynko czy już po półmetku naświetlań?
-