Ostatnie odpowiedzi na forum
Użytkownik @gakako napisał:
Majko, myślę, że ile kobiet tyle różnych stanów ciała i ducha Jesteś pod opieką lekarzy, zrobisz USG i wszystko będzie wiadomo. A teraz nie zamartwiaj się bo nerwy potrafią niesamowicie nas osłabić. A przecież siły są bardzo potrzebne. I pozytywne nastawienie jest OGROMNIE ważne. Poczekaj na wyniki. Ja dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej. Też byłam zestresowana. Lekarz oświadczył, że moje dolegliwości to efekt popromienny. Życzę Ci pozytywnych wyników badań a w związku z tym dużo radości i pogody ducha. To bardzo pomaga w walce z chorobą. Pozdrawiam
***********************************************************************************************************
Dziękuję za odpowiedż. Ja jestem psychicznie bardzo silną osobą, przeżylam wiele stresów , od których nabylam tą chorobę. Teraz też trzymam się bo wiem że zalamanie to najgorsze co może być w tej chorobie. Najważniejsze że nie jestem sama, mam wiele osób wkolo siebie; rodzina , przyjaciele... ale są takie momenty że czlowiek sam jest ze swoimi myślami i sam musi sobie poradzić z myślami i emocjami. Mam nadzieję że wszystko dobrze u mnie będzie. Nie mam jeszcze wszystkich wyników, ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka
Witam....ja jestem 4 miesiące po operacji. Nawet nie zdążylam się oswoić z tym wrogiem jak się dowiedzialam a bylo to 4.12.2009, a już 6.01.2010r bylam operowana. Wszystko toczylo się szybko nie mialam czasu myśleć, martwić się i przeżywać. Operacja byla wykonana laparoskopowo, usunięto mi wszystko lącznie z węzlami chlonnymi, a dlatego laparoskopowo ponieważ mialam mieć natychmiast naświetlania. Po wyjściu ze szpitala wizyta u onkologa (bo mialam skierowanie do szpitala onkologicznego) i onkolog stwierdzil że nie muszę być naświetlana, bo rak okazal się mniejszy niż przypuszczani i nie poczynil jeszcze przeżutów. Więc wrócilam zadowolona do domu, a teraz zamiast lepiej czuję się gorzej. Wszystko mnie boli, bolą mnie uda, pośladki, dól brzucha . Nie wiem czy to tak ma być? Mozę ktoś kto jest dlużej napisze mi o swoich dolegliwościach? Wczoraj robilam wyniki na krew i mam jeszcze USG brzucha robić w związku ze zlym samopoczuciem. Teraz dopiero boję się bo zdaje mi się że za gladko u mnie to poszlo....bardzo się boję i czekam . Do tej pory nie bylam zalamana tylko szok który każdy musi przeżyć po uslyszeniu diagnozy czarnej diagnozy. Proszę o odpowiedż anie , które mają dluższy staż w tej chorobie. Pozdrawiam i wszystkim zdrowia życzę.
Użytkownik @ewka napisał:
Majka, idź koniecznie do lekarza onkologa! Życzę lepszego samopoczucia i dużo zdrowia
dziękuję za podpowiedż, ale ja jestem pod stalą kontrolą onkologa i mam wlaśnie zrobić wyniki i USG tylko myślalam że tak z wlasnego doświadczenia ktoś mi coś podpowie.
Tak ....ja też wygralam. Jestem 4 miesiące po operacji raka zlośliwego...endomerioza. Czulam się dość dobrze, szybko doszlam do siebie, nie musialam mieć naświetlań, pomimo że zakladano wcześniej że będą. Na dzień dzisiejszy czuję się coraz gorzej i zaczynam się martwić. Nie mialam za wiele czasu na oswojenie się ze swoim skorupiakiem, więc nie myślalam, a teraz zaczynam glówkować. Może ktoś napisze mi czy to normalne, że czuję się gorzej? Jestem po usunięciu węzlów chlonnych, i drętwieją mi nogi, bolą, rwie mnie wszystko w środku, nie mogę dlugo chodzić.
Witam serdecznie i proszę o odpowiedż na moje pytanie.
6 stycznia 2010 mialam operację na raka trzonu macicy. Wycięto mi wszystko lącznie z węzlami chlonnymi 8 biodrowych i zaslonowych prawych i 7 biodrowych i zaslonowych lewych. W węzlach nie stwierdzono przerzutu raka. Teraz bolą mnie uda na zewnątrz i wewnątrz, nie mogę dlugo chodzić bo bolą mnie biodra, trochę puchną mi nogi. Czy to jest normalny stan, czy to przejdzie czy już taj zostanie?
Użytkownik @aa napisał:
Użytkownik @majka napisał: Witam i bardzo proszę o odpowiedż Ja jestem po operacji nowotworu zlośliwego trzonu macicy. Moja córka w wieku 28lat ,która nie rodzila jeszcze ma bardzo bolesne miesiączki, a szczególnie lewy jajnik ma wrażenie że pęknie. Chodzi do lekarza na kontrole niby nic nie jest, ale to nie jest normalny stan. Czy córka powinna zrobić badanie genetyczne czy jest zagrożona chorobą nowotworową? Badanie genetyczne należałoby rozpocząć od Pani. Czy w rodzinie Pani męża wystąpiły zachorowania na nowotwory złośliwe?
z tego co wiem w rodzinie męża nie bylo chorych na raka
Witam i bardzo proszę o odpowiedż
Ja jestem po operacji nowotworu zlośliwego trzonu macicy. Moja córka w wieku 28lat ,która nie rodzila jeszcze ma bardzo bolesne miesiączki, a szczególnie lewy jajnik ma wrażenie że pęknie.
Chodzi do lekarza na kontrole niby nic nie jest, ale to nie jest normalny stan. Czy córka powinna zrobić badanie genetyczne czy jest zagrożona chorobą nowotworową?
Witajcie
Ja też jestem zakręcona pozytywnie. Jestem 4 miesiące po operacji raka zlośliwego, bylam już w Kolobrzegu i wybieram się za ocean. Lekarze mówią że nie można opuszczać miejsca zamieszkania na odleglość 100km, ale są dwie szkoly i Ci drudzy nic nie mówią. Tak więc ja idę na calość i wyjeżdżam coraz dalej pokonalam raka, jestem szczęśliwa i będę szczęśliwa czego wszystkim Wam życzę i pozdrawiam
Witam ponownie i chcę dopytać. Mój wynik
trzon ADENOCARCINOMA ENDOMERRIOIDES G-1
Leiomyoma parvum.
Naciek nowotw. sięga na glęb, ok. 5mm i nie przekr. polowy gr. ściany trzonu, nie obejmuje ujść jajowodów i nie przekracza ujścia wewn.
Szyjka -sine signis pathologiae
Jajniki- Fibrosis et cystes inclusivae parvae
jajowody- structura histologica narmalis
Znaleziono 8 węzlów chlonnych biodrowych i zaslonowych prawych i 7 węzlów biodrowych i zaslonowych lewych
W żadnym z wężlów nie stwierdzono przerzutu raka
Dziękuję bardzo za odpowiedż
Mam 56 lat. Jestem po operacji raka trzonu macicy. 06.01.2010 r przeszlam operację laparoskopowo, gdzie usunięto mi macicę, jajniki, węzly chlonne. Mialam mieć radioterapię dlatego operujący profesor zdecydowal metodę laparoskopową aby wdrożyć leczenie. Po wizycie u onkologa okazuje się że nie muszę mieć już radioterapi. Mialam G-2 a jest G-1. Proszę o odpowiedż czy rzeczywiście jestem już wyleczona? Czy jest tak że choroba może pojawić się znów?