od 2015-09-18
ilość postów: 1460
gosik24 badać się cyklicznie, nie raz na 2lata ale dużo częściej i wybierać porządne sprawdzone gabinety ginekologiczne.Ja zawsze się badałam i latami byłam leczona na stany zapalne a w tzw.międzyczasie kilka razy lekarka w ogóle nie mogła mi prawidłowo pobrać cytologii i tłumaczyła to różnie, nie podejrzewając nawet najgorszego, ja durna jej słuchałam i ufałam choć swoje lata już mam. I nagle bach pokazał się rak, szczęśliwie w początkowym stadium. Gdybym jeszcze dłużej pochodziła to tej samej lekarki kto wie czy bym nadal żyła. Badajmy się i same pilnujmy tego.
BasiaM chyba każdy z nas stąd nie wymaga ale najnormalniej w świecie oczekuje od bliskich sobie osób i od tych którzy są z nami dzień w dzień empatii ale z pewnością przede wszystkim zrozumienia całej tej sytuacji w której się znaleźliśmy ale myślę i jestem o tym przekonana, że skoro jest mimo wszystko inaczej to znaczy, że te osoby nie są warte naszej uwagi. Są banały które mówią o zrozumieniu chorej osoby, o wspieraniu itp.itd. ale dopiero kiedy oko w oko się stanie z taką sytuacją to wyłazi prawda. Skup się na sobie, skup się na osobach wartych Twojej uwagi a reszta z czasem pewnie zrozumie, że choroby się nie wybiera i może dotknąć każdego. Pozdrawiam Ciebie mocno, trzymaj się i do przodu, do przodu🙂
Agnieszka ale która to która to jest pytanie hi hi hi
Witajcie wycieczkowicze forumowicze, do pełni relacji brakuje mi podpisu kto jest kto ale w tym wszystkim uśmiechnięte buzie to rekompensują, drogą dedukcji poznaję chyba 😊tylko moją wątkową Agnieszkę 🙂🙂🙂
Maryska1 niestety choroba tak poważna i ciężka jak rak potrafi przewrócić świat do góry nogami a i przy okazji przewartościować wiele, oj wiele. Teraz przed Tobą cudne życie, wyszłaś z tego i żyj na tej pełnej petardzie ile wlezie, nawet nie wiesz jak Ciebie rozumiem, życzę wszystkiego dobrego trzymaj się 🙂
Anysz mnie naświetlania ominęły ale chcę napisać, że cieszę się z Twojego podejścia, byle do przodu, ważne żeby wykurzyć dziada na cztery wiatry a naświetlania mają w tym pomóc, wszystko inne tak na serio jest poboczne, wiadomo, że utrudnia życie ale to wszystko to pikuś w porównaniu do innych katuszy. Trzymajcie się
Daria22 jesteś przykładem,że nie można przeczekać bo w tym wypadku przeczekanie oznacza to najgorsze,samo nie zniknie,jesteś przykładem na to,że konizacja może przynieść wyczekiwany efekt i zamknąć tę paskudną historię. Teraz jesteś zdrowa, powodzenia w życiu👍
olafka czy Ty przeczytałaś co właśnie napisała tu Daria22 ?? No własnie, Twoja konizacja z tego co pamiętam zaplanowana na czerwiec może i jest to całkiem prawdopodobne, że przyniesie podobny efekt. Tak tak.
Daria22 👌
Patka32 ja z innego wątku ale to nie ma tu znaczenia bo bardzo bardzo się cieszę z Twoich wyników, takie wyniki uskrzydlają i dają nadzieję,że już wszystko od teraz musi się układać !! Tego życzę, trzymaj się 👍
Anysz jak Ty się w ogóle czujesz ? Zaczynają się u Ciebie uderzenia gorąca ? Ja do dziś je mam i nadal są uciążliwe, potrafię mieć 6/7 w ciągu dnia, czasami pod rząd ale szczęśliwie w nocy śpię jak zabita. Mój ginekolog a wcześniej onkolog zakazał korzystania z hormonalnej terapii zastępczej, ja się do tego stosuję bo sporo o tym czytałam tak więc nie kuszą mnie żadne farmakologiczne cuda no ale jednak ponad 2,5roku po operacji robi swoje i te uderzenia gorąca powinny już zniknąć...no nic, chyba reguły na to nie ma. Na szczęście trwają króciutko, do minuty max.
Anysz a jak dostaniesz swój wynik histop. to nie skacz wysoko pod sufit z radości tylko na spokojnie, na spokojnie 🙂😁