agasia, Wygrał

od 2011-02-13

ilość postów: 487

niepoprawna optymistka

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

13 lat temu
bania
Może jestem w tym względzie sceptyczką, ale nie wierze w powiedzenie,ze potrzeba czasu na zagojenie ran.
Są niekiedy takie rany,które czas nie uleczy,choćby się nie wiem jak chciało nie daje się.
U mnie jest tak im dalej tym bardziej boli.
Staram się jak mogę,ale nie potrafię wykrzesać z siebie iskierki zadowolenia.
O planach już dawno zapomniałam.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
Witaj cynamonowa
Melduję posłusznie morze nie zniknęło jest na miejscu .Byłam sprawdziłam,pomacałam.
A ty leż spokojnie dobrzej ,wypoczywaj ,leniuchuj.
Waniliowa a jak bym Ciebie najchętniej przez kolano moje biedniutkie i w dupkę klapsa przyrznęła.
Oj oj dziewczyny.
Dbajcie o siebie bo jak nie to ja starsza wkroczę do akcji.
Pozdrawiam.

Rak tarczycy

13 lat temu
bania
ja ten tydzień tez mam bardzo smutny.
Jak mieć chęci do życia skoro wokół same pogrzeby i to właśnie z powodu nowotworu.
Trzymaj się jakoś i ja też będę.
Pozdrawiam.

Rak tarczycy

13 lat temu
Kinia
takie nieformalne oczywiście podawane z ust do ust komunikaty brzmią,że Czarnobyl był tym czego skutki w tej chwili odczuwamy w tej chwili wszyscy..A mieszkańcy Pomorza zwłaszcza.

Jestem z tym sama

13 lat temu
Tylko do przodu ,no może nie wielkie kiwniecie od czasu do czasu być ale jak to mówią w górę serca.
Rybenko ,dbaj o siebie,wiem co mówię,też jestem bohaterką tylko czasami można ten temat przedobrzyć.
jolu ,trzymaj się dzielnie ,wykorzystuj weekend-poniedziałek daleko.

Rak jajnika

13 lat temu
Masz rację joanno .Moja przygoda z podryzoajadem rozpoczęła się kiedy jeszcze nikt nie śnił o czymś takim jak internet .
Kto wie jak by potoczyło się moje życie .........
Tyle zmarnowanych może szans mnie obeszło.


Rak jajnika

13 lat temu
witaj kasiorek
Piszesz,że wpadłaś jak rakieta to dobrze czasami takie" rakietowe" zamieszanie na forum jest dobre.
TU na pewno nikt Ciebie nie zostawi bez wsparcia.
Jak napisała Rybenka ( pozdrawiam ) zawsze ktoś się odezwie z jakąś radą,swoim doświadczeniem chorobowym bez względu na jakiego ma "skorupiakojada".Jesteśmy tu wszyscy z "jednej łapanki chorobowej".
Wspieramy się wspólnie.
Pozdrawiam

Jestem z tym sama

13 lat temu
jolu tak jak piszesz co by nie było trzeba to przeleczyć.
Jakby nie patrzeć innego wyjścia nie ma .A na zamartwianie się zawsze przyjdzie czas.
Puki co przemy do przodu.
Pozdrawiam.

Jestem z tym sama

13 lat temu
Dobrze ,że się uspokoiłaś po wizycie.Wiesz już przynajmniej jak będą Cię leczyli a to było najważniejsze.
Z wątróbką też dadzą radę.
Trzymaj się dzielnie.

Jestem z tym sama

13 lat temu
jolu
Napisz jak Ci dziś poszło.Co powiedziała onkolog jakie dalsze posunięcia?
Jeśli chodzi o wielkość guza to mój był też duży i dlatego najpierw miałam podaną chemię w celu zmniejszenia,a potem dopiero zabieg usunięcia.Może i u Ciebie taką kolejność zastosują.
Odezwij się po powrocie.
Pozdrawiam.