od 2021-01-29
ilość postów: 8
Nesia napisał:
Katarzyna 74- ja też miałam jasnokomórkowego A1 i uzupełniająca chemioterapie. jestem rok po laparotomii radykalnej i oprucz dolegliwości po chemioterapii jest w miarę ok, teraz 16 lipca ide nam kontrol i bede robila markery to sie okaże jak sytuacja.
Trzymam kciuki, aby były dobre
Slawka tak z serca szczerze bez złośliwości to wolę oszczędzić sobie „ psychicznego doła ” czytając o przypadkach zachorowań prawie 3 tyś wpisów.
Dlatego zapytałam w oddzielnym poście.
LukS napisał:
katarzyna 74 moja żona ;) figo 3c, lekar zpo operacji powiedział " 5 lat zostało" .... 4 maja to pięć lat minęło a żona czuje się rewelacyjnie.
Brawo i oby tak dalej a jakiej złośliwości ?
Zdrowia życzę
Dodam, że mam wykluczoną mutacje genu Brca1 i Brca2. Znaleziono tylko gen Palb2 dlatego mammogtafia.
Witam. Mam zapytanie?
Czy są tu Panie, które wygrały walkę o życie z rakiem jajnika? Kiedy i jaki to był typ raka, stadium oraz typ złośliwości?
Kończę chemię i podniosłoby mnie na duchu, gdybym zobaczyła, iż wygrywa się walkę z rakiem jajnika a nie, że to najgorzej rokujący rak z max 5-cio letnim przeżyciem. Tyle wyleczeń z raka piersi, macicy tylko nie jajnika.
Jestem po radykalnej ( ale tylko wycięte jajniki i macica. Wyrostek i węzły chłonne pozostawione bo wg lekarzy czysto) i w piątek 6-ta chemia paxel i carbo. Rak jasnokomórkowy 2B( bo połączony nitką z macicą, jelitami i powłoki brzucha) G3 złośliwy. Reszta czyli organy, macica ( na której znaleźli również endometrium) drugi jajnik wszystko czyste.
Bez mutacji ale z genem Palb2 więc szykuję się psychicznie do operacji z rekonstrukcją piersi.
Msrjer Ca125 przed operacja 200. Dwa tyg po operacji a tydzień przed chemią 48. Po poerwszej chemii 14. Po drugiej i trzeciej chemii tak samo marker 9. Po piątej nie robili markera i wczoraj oddałam krew a jutro ( czwartek) wyniki z markerem.
Przed operacją 200 a po operacji i pierwszej chemii spadł do 14- tu.
Witam
Przed operacją marker był 200 po operacji . Po operacji i pierwszej chemii spadł do 14.