Dreama, Wygrał

od 2017-04-18

ilość postów: 91

Mama dwóch córeczek, ekonomistka w wolnych chwilach pianistka ;)

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

A ta nowa szata wyprowadza mnie z równowagi. W ogóle na telefonie nie da się normalnie pisać bleeee 

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

Hej dziewczyny. Miałam odezwać się w przyszłym tygodniu ale mam chwilę spokoju więc pomyślałam, że powiem wam że jeszcze żyję. Sąsiadka  póki co nie pali w piecu. Czujnik czadu milczy. Jednak chyba rzuciła na mnie klątwę bo w nocy była ulewa i leci mi woda z sufitu w łazience, popsuł mi się rano odkurzacz, mąż nie rwrócił na weekend a dziewczynki zaczęły mocno kaszleć. 

Ja po kokizacji czuję się dobrze. Plamilam tylko dwa tygodnie i miałam okres który wyglądał jak każdy inny. Tylko brzuch bolał mnie strasznie przez dwa dni. Dawno tak nie bolało. Wizytę mam u mojego gina dopiero pod koniec lipca - już mi jedna przepadła bo nie miałam wyników i plamilam więc nie pojechałam.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu

Witajcie dziewczyny.

Nie było mnie widać bardzo długo i bynajmniej nie wynika to z tego, iż mam świetne wyniki i skaczę z radości jak to jedna z was kochanych iskierek do mnie napisała na priv...co to to nie. A mianowicie..jeśli chodzi o wyniki to NADAL ICH NIE MAM! Zabieg był 05.06. dzięki Bogu już mamy 29.06. chore to i denerwujące. 

Jeśli zaś chodzi o moje długie milczenie nie jest spowodowane tym, że nie miałam wyników ale brakiem czasu. Jakbym wam opowiedziała to byście mi i tak nie uwierzyły. Powiem tylko pokrótce, że wprowadziła się za ścianę sąsiadka, z którą dzielę piętro (z nikim więcej). Mieszkałam z moją rodziną 5 lat sama na tym piętrze a na górze tylko jedna rodzina. Słuchajcie ona mnie podtruwa tlenkiem węgla. Moje ostatnie dni to walka o życie. Miałam w domu takie akcje z inspektorami kominiarstwa, nadzorem budowlanym i wzywałam na przemian to straż pożarną to policję. Ogólnie baba nie chce się dać wylegitymować i mam wojnę. Dodam, iż żeby umrzeć wystarczy 200ppm tlenku węgla inspektorzy stwierdzili u mnie 1000 ppm podczas gdy ona z premedytacją rozpaliła w swoim mieszkaniu w piecu. Szkoda, że mamy lato w pełni co nie..? 

Oj mówię wam nie sądziłam, że coś mogłoby przytłumić moje nerwy w oczekiwaniu na wyniki a tu taka walnięta baba. Jestem zamęczona, spuchnięta od płaczu i nerwów. Ta akcja z kominiarzami mnie wykończyła i świadomość tego że ona nie przyjęła (bo prawo na to jej pozwala) zakazu palenia w piecu od Straży  Pożarnej spędza mi sen w powiek. Mąż oczywiście za granicą w pracy. Ja kładę się spać obłożona czujnikami czadu i zapycham ręczniki pod drzwi. Boję się o życie swoje i dzieci. Jestem bezradna. Straż Pożarna też i Policja. Każą mi po siebie dzwonić za każdym razem jak poczuję w domu dym. A jak nie poczuję....przecież tlenek węgla jest niewyczuwalny. Coś mi zaśmierdziało kilka tygodni temu, to był fart, zaczęliśmy z mężem wydzwaniać po straż i inne instytucje i okazały się takie hocki klocki a ona ma wszystko w poważaniu!

Nie wiem kiedy znów tu zajrzę bo tak jak wam pisałam walczę dzień w dzień o przetrwanie i bynajmniej nie jest to spowodowane HPV. 

Tymczasem trzymam kciuki za was wszystkie Pięknotki i odezwę się w poniedziałek jak znów zadzwonię do szpitala po wyniki.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Dzięki Patka <3 uspokoilas mnie. Dobrze, że napisałam tu co się dzieje - reakcja forum natychmiastowa i dzień będzie spokojny B) Swoją drogą nawet nie pomyślałam żeby zadzwonić na oddział jakaś średnio ogarnięta jestem :P Życzę wszystkim dobrego tygodnia. U mnie będzie very busy ale postaram się nie forsować. Całusy!

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Hej dziewczyny. Od mojej konizacji mija dzisiaj tydzień. Nie odzywałam się bo tyle się tu dzieje u innych dziewczyn, że nie nadążam czytać. Ten tydzień miałam bardzo oszczędzający. Nie dzwigalam, nie gotowałam, nie sprzątałam za bardzo. Wszystko robił mąż. Dziś pojechał do pracy - urlop minął a do wyników histopatologicznych jeszcze conajmniej tydzień. Teraz pytanie do dziewczyn, które są już po konizacji. Czy miałyście plamienia tydzień po? Ja zaraz po zabiegu plamilam - tak niewiele, malutko. Trwało to około 1,5 dnia. Potem były jakieś dziwne lekko żółte, lekko brązowe wydzieliny - pomyślałam​ - goi się. Wczoraj wieczorem zaczęło się plamienie krwią. Dziś jest jej sporo jak miesiączka pierwszego dnia. Czy to normalne? Podbrzusze mnie delikatnie pobolewa a lekarz który mnie operował powiedzial że za dwa tygodnie​ odpadnie strup i mam to zaobserwować :/ tylko skąd ta krew? Miesiączka dopiero około 25 ma być. Aha dodam, że najpierw wycięli mi tam tkankę tym dziwnym nożem z pętelką a potem palili tym elektrycznym. Jak to się mówi loop czy leep nie pamiętam ;) Latte trzymam kciuki za Ciebie oczywiście. OlaMama nie martw się dwa tygodnie miną jak z bicza strzelił. Mi ten tydzień uciekł nie wiem kiedy. Pozdrawiam wszytkie <3

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Latte z cytologii CIN III a potem z kolposkopii CIN I. Teraz zrobili mi zabieg no wyszło HPV typ 16. Czuję się fatalnie. Wymiotowałam dwa razy a głowa tak boli że oczy mam na wpół otwarte. Chyba mnie dziś nie wypiszą już do domu.... :/

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Hej piszę do was z sali pooperacyjnej. Lekarz mnie zbadał i powiedzial że zrobi mi elektronizacja. Stwierdził że konizacja nie jest konieczna. Dostałam znieczulenie ogólne i jest po wszystkim. Czekam na decyzję czy jeszcze dziś wyjdę do domu. Póki co jest mi bardzo niedobrze mdli mnie i bardzo boli głowa. A tam mnie piecze boję się iść zrobić siusiu :(

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Latte nie martw się na zapas. Pójdziesz do lekarza z wynikami i na pewno Cię uspokoi. To że wyszło cin3 to jeszcze nie oznacza że to rak. Ja miałam CIN III po cytologii a potem po kolposkopii wyszedł CIN II. Teraz po pół roku wynik znów nie najlepszy i jutro idę do szpitala na konizacje. Mam nadzieję, że to wystarczy. Jak poczytasz wstecz ten wątek zobaczysz, że u wielu kobietek CIN III się cofnęło po zabiegach lub zniknęło całkowicie. Najważniejsze, że już coś wiesz, już się zbadalas i już działasz przeciwko tej zarazie. Wszystko się poukłada zobaczysz tylko postaraj się nie denerwować bo to tylko pogarsza samopoczucie i wzmaga czarnowidztwo. Wiem, że łatwo mówić ale kilka tygodni temu ja wpisałam swój pierwszy post płacząc jak świr przed komputerem a teraz jestem ostoja spokoju. Oczywiście trochę się denerwuje przed jutrem ale gdybym miała iść na konizacje od razu po otrzymaniu wyników dwa miesiące temu bez znalezienia tego forum i tych cudownych kobiet pewnie byłabym roztrzęsiona. Moc tego miejsca czyni cuda. Kciuki trzymane przez nas wszystkie wyleczyły kupę dziewczyn w maju i mam nadzieję że czerwiec będzie taki sam. OlaMama ja też miałam takie noce. Miałam taką depresję, że nie mogłam się powstrzymać od płaczu. Mąż jeszcze dokładał swoje i wciąż weekendy spędzał z kolegami i ja po całym dniu zapier**** z dziećmi w nocy ryczalam pod prysznicem. I tak minęły mi ostatnie dwa miesiące. Z dnia na dzień jakoś wszystko samo przeszło. Oczywiście czytałam forum codziennie i w maju dobre wieści od dziewczyn wywoływały u mnie łzy radości i nadziei, że i mnie się uda. Tobie też kochana się poukłada. A mąż jak mąż. Skoro go kochasz to nic więcej się nie liczy i nic tego nie zmieni. Jeśli miał chwile słabości i to nie zgasiło w was miłości to chyba nic już wam nie straszne. Ja mam bardzo trudnego faceta. A od dwóch tygodni zachowuje się jak kiedyś. Tzn jest opiekuńczy i bardzo kochający. Nie rusza się z domu bez dzieci i bez przytulenia. Miesiąc temu byłam gotowa napisać pozew, dzisiaj trochę mi przeszło ;) Kochane dziewczyny bardzo wam dziękuję za to że jesteście i że szczerze dzielicie się WSZYSTKIM co w was siedzi i co was gryzie. Wasze wsparcie czyni cuda i jest niezastąpione! <3

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

6 lat temu
Hej dziewczyny. Ja pisalam wcześniej moja koleżanka miała "za panienki" konizacje i potem wycięli jej całą szyjkę. Jak wszystko się zagoiło urodziła dwoje dzieci. Teraz mają po 11 i 5 lat. Nie rodziła naturalnie choć z drugim dzieckiem jak rodziła w Zielonej Gorze upierali się że da radę. Skończyło się cesarką i w pierwszym i w drugim przypadku. Ja w poniedziałek idę do szpitala na konizacje. Tzn przyjęcie do szpitala mam w poniedziałek a we wtorek zabieg. Trochę się denerwuje a od dwóch tygodni mój mąż jakby się zmienił. Chyba się boi. Wziął urlop aby zająć się dzieciakami i zawieźć mnie do szpitala. Powiedzcie mi czy któraś z was też dostała zalecenia nic nie jedzenia przed konizacja tylko jogurty naturalne, kisiele i budynie? Jeszcze kazali mi kupić lek na przeczyszczenie - ten co 4 litry trzeba wypić, szklanka co 15 minut. Czy to konieczne? Aha i jeszcze anastazjolog powiedzial, że mam mieć znieczulenie ogólne. Kurde ..myślałam że miejscowe wystarczy :( Cóż trzymajcie za mnie kciuki. Póki co korzystam z cudownego weekendu. Mam świetną pogodę. Moja dwulatka pogodziła się z utrata cycuszkow i śpi sama a ja pierwszy raz od trzech lat rozkładam się na swoim wielkim łóżku i jakoś mi jej brakuje ;( najpierw była w brzuszku a potem ze mną w łóżku....eehhh głupia ja - nie dogodzisz ;)