rak żołądka -chemia okolooperacyjna

8 lat temu
Witam serdecznie, Miesiac temu uslyszalam tą straszną diagnozę, rak żołądka. Dzięki trzeźwości umysłu mojego partnera chyba szybko udalo mi sie zrobic wszystkie badania. W skrocie: 1. Gastroskopia wrzod 7mm pobrany wycinek ( okazal sie rakiem niskozroznicowanym ) 2. TK klatki piersiowej i jamy brzusznej pokazała mozliwosc nacieku w okolicach wpustu, nic wiecej, brak przerzutow i powiekszonych wezlow chlonnych. 3. Laporoskopia zwiadowcza - plyn z otrzewnej i miednicy czysty bez mikroskopowych zmian, podczas laporoskopi pobrali wycinki z miejsc podejrzanych naciekiem w TK , wg lekarza przeprowadzajacego zabieg naciek nie jest oczywisty, niestety wyniki dopiero w przyslym tygodniu w czwartek. 4. USG jajnikow nic nie wykazalo. 5 Her2 +++ Na podstawie tych wynikow moj lekarz prowadzacy chce abym przeszla 3 miesieczna chemie przed operacja, nachemie mam sie zglosic juz we wtorek. Strasznie sie boje tej chemi, boje sie że ten cholerny rak wkurzy sie i bardziej sie rozprzestrzeni. Jesli macie jakies doswiadczenie to prosze poradzcie co robic. Minely 3 tyg od diagnozy i każdego dnia mysle że choroba posuwa sie dalej. Czy szukac lekarza ktory podejmie sie od razu operacji. Co mam robic? Mam 39lat i 4 dzieci (rok, 3lata, 5lat i 17lat) musze zyc dla nich, nie moge popelnic bledu
45 odpowiedzi:
  • Monika bardzo dziekuje za miłe słowa, chociaż nie do końca sie z nimi zgadzam. Ja miałam dużo szczęścia, zostal tak wykryty że jeszcze nie zdazyl sie rozsiac. Za to Ty jesteś 100% przykładem jak należy walczyć. Dawali Ci kilka miesiacy a Tobie zaraz stuknie 2 lata. Jesteś bardzo dzielna, nie jedna osoba by sie poddala. Walcz dziewczyno, ja co wieczór modle się o Twoje zdrowie. Damy rade! Jeszcze troche i znajda dla nas cudowny lek
  • Marta jesteś dla nas wspaniałym przykładem jak walczyć:) podziwiamy Cię:)
  • 8 lat temu
    Super informacja! nabieraj sił!
  • Odebralam dzisiaj wyniki histopatologiczne. Wszystkie linie cięć wolne od raka, czyli udalo sie wygrzebac wszystko i co dla mnie wazne to to , że wszystkie węzły chłonne były czyste. Teraz czeka mnie chemioterapia 2/3 cykle plus radioterapia.
  • Witam wszystkich, moja operacja byla 1 grudnia, po operacji zalozyli mi dren do pluc poniewaz bali sie odmy (musieli wyciac kawalek przepony). Po 13 dniach wypuscili mnie do domu. Przez tydzien lezalam z drenem rozprężajacym pluco i to byl ogromny ból, nie czułam zadnych ran pooperacji a to cholerstwo przez tydzien nie dawalo mi żyć, czasem nawet morfina nie pomagala. Na szczescie juz tydzien chodze bez drenu. Jak sie czuje? Tak jak mowilam bólu pooperacyjnego nie czuje, jestem jeszcze na ścisłej diecie, ale po jedzeniu nic mnie nie boli, jem chyba normalne ilosci zdrowego czlowieka np. 2 kromki chleba na sniadanie, czy duzy talerz zupy na obiad. Po zjedzeniu musze troche posiedziec ale jest ok oby tak dalej w tej kwestii. Jedyny ból to w dalszym ciągu po drenie w plucach, bola mnie plecy i kregoslup. O tym co wycieli itd napisze jak dostane wyniki histopatologiczne, na razie staram sie o tym nie myslec. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę aby Wasi bliscy również dostali szanse na operację.
  • Niestety nic z tego. Operacja w czwartek na 11. Przyszedl dzisiaj moj lekarz i powiedzial,ze dzisiaj sie nie wyrobi i dal mi do wyboru, jutro inny lekarz lub czwartek on. Wiec wybrałam mojego doktora O. Mam dwa dni wiecej na jedzenie ;)
  • Marta jesteśmy z Tobą:)
  • Kurcze. rano lekarz powiedział że mam być na czczo, może się uda jeszcze dzisiaj
  • Niestety przelozyli ?, mam nadzieje że w srode wyoalu
  • Jestem juz w szpitalu, czekam w poczekalni na przyjecie. Zrobili juz gastroskopie i lekarz powiedzial, że bardzo ladnie zareagowal na chemie, praktycznie nic nie widac. Jutro operacja, nie wiem tylko o ktorej. Prosze trzymajcie za mnie kciuki


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat