Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Basia 49 dzięki za odpowiedź, ale mi chodzi nie o scyntygrafię poterapeutyczną (jest zawsze najczęściej w czwartym dniu od przyjęcia dawki leczniczej), lecz badanie jodochwytności przed rozpoczęciem badania. Czy miałaś ję na dwa dni przed jodowaniem? czy miałaś wcześniej np. miesiąc, czy w ogóle nie miałaś?
-
ona!!
jakie cudowne wiesci!!
ostatnio dużo dobrych wiadomosci ciążowych mam
tak baardzoo sie ciesze!!
sciskam!!!
-
hej wszystkim :)
u mnie wszystko ok :) oprucz tego ze musze pilnowac cisnienia ( ale to jest pod kontrola lekarzy)
wczoraj bylam na usg - bobas rozwija sie prawidlowo - serduszko i rozmiary ok :)
nie wiedzialam ze mozna zobaczyc jak dziesko sie rusza w brzuchu :) na poczatku usg sobie smacznie spalo a potem lekarz powiedziala ze zaczyna sie budzic :D i wiecie co zaczelo sie wyciagac po drzemce :D wyciagnelo sobie raczki i nozki - a potem lezalo juz sobie zrelaksowane z raczkami za glowka i skrzyzowanymi nozkami :D niesamowite uczucie zobaczyc takiego bobasa ktory siedzi u mnie w brzuchu :)
-
-
Pablo
Jodochwytnosc przed wyjsciem do domu tak z samego rana :) potem ok 13 tej wypis oczywiscie dostajesz go przy rozmowie z lekarzem. Wszystko w czasie nic sie nie wydłuza. Izolatka dla wszystkich jednakowy czas
Pozdrowienia dla forum :)
-
Hej basiuna7
……..boszszsze, jak mnie długo nie było…ale…..początek w pracy to jakieś szaleństwo…na prawdę nie miałam czasu zajrzeć tutaj i poczytać co i jak :-)…poza tym wracałam do siebie po odstawionym euthyroxie (dla mnie osobiście masakra). Co do Inneov to rzeczywiście drogi, ale mam nadzieję, że pomoże-ja przetestowałam dwa razy i dlatego poleciłam. A moje rzęsy…..rosną!!!!! serio :-), nawet mój tato, który nigdy nie zwracał uwagi czy mam pomalowane rzęsy czy też nie….powiedział mi, że mam bardzo długie rzęsy, a koleżanka zapytała czy sztuczne hahah….czyli coś w tym jest. Serio….rosną i ciemnieją u nasady. Testuję Revitalash od 9.11.2013 r., czyli nie tak długo, a kuracja ma być półroczna, bo taką pojemność zakupiłam. Ech….chciałabym mieć chociaż raz "firany" hihhi….plus dobry tusz i mogę robić przeciągi każdym mrugnięciem :-)
Ona26
Jak tam mamuśka sie czuje??? :-), oprócz biegania po lekarzach i laboratoriach, mam nadzieję, że samopoczucie dobre. Zdrówka i relaxu, zero stresów….
Pozdrawiam i do usłyszenia….cholercia zimno, a ja nie cierpię zimy i takich niskich temperatur buuu :-( martwię sie o bezdomne zwierzaki, psiaki…ech….ściskam…pa!!!
-
Iga
Parafrazując: "tarczycowcom" w żłoby dano, w jeden owies w drugi siano.... ;-)
Bardzo fajny pomysł, a płatki owsiane bardzo smaczne. Ja sama jem z dodatkiem soli, nie cukru. Podobno tak jedzą owsiankę Szkoci.
-
witam wszystkich, dziewczyny ...na włosy najlepsze płatki owsiane, codziennie jako pierwszy posiłek zupa mleczna z płatkami osianymi , to wszystko na ten temat, prosty przykład z natury, pieknie lśniace araby są odżywiane przede wszystkim owsem , może się ktoś usmiechnie ( o to mi chodzi) ale spróbować warto.pozdrawiam
-
Szanowne Panie i Panowie mam pytanko do osób, które miały jodowanie z zastosowaniem zastrzyków z rekombinowanego TSH. Konkretnie chodzi mi o to jak to przebiegało: 1dzień zastrzyk, 2 dzień zastrzyk ... ? kiedy badanie jodochwytności? Czy ta procedura wydłuża pobyt w szpitalu w porównaniu do procedury z odstawianiem L-tyroksyny?
-
No tak ona26
masz rację, to zależy od indywidualnej sytuacji , samopoczucia każdego. Pytałam, bo chciałam się zorientować jak do tego podchodzicie Wy same. Czy sama diagnoza sprawiła, że postanowiłyście pozostawać w domu aż do czasu, gdy będziecie po jodzie mogły wrócić.
Pisałaś o nie przyjemnym zdarzeniu związanym z zimą, cieszę się , że tylko tak to się skończyło. Oby już nie powtórzyła się taka sytuacja, ale wiadomo z zimą nie ma żartów.
U mnie teraz również mroźno i bardzo ślisko.